Wesoła Ania
Oczywiście to wybór każdej z nas mi dietetyk powiedział ze w jedzeniu teraz niestety nie ma tyle witamin co było kiedyś jedyne co dobre jeszcze to kupowanie organic food . Jedzenie dużej ilości pestek typu z dyni słonecznika itp
Oczywiście to wybór każdej z nas mi dietetyk powiedział ze w jedzeniu teraz niestety nie ma tyle witamin co było kiedyś jedyne co dobre jeszcze to kupowanie organic food . Jedzenie dużej ilości pestek typu z dyni słonecznika itp
Ja latam około 7razy w roku . Ogólnie od początku podjelismy starania i w 4tym cyklu byłam już w ciąży wszystko było ok dzidza rosła robiła fikolki moja beta była tak wysoka ze nawet jej napisać nie umiem. Wymyśliłam sobie ze polecę do polski zostane z 2tyg i zrobię te prenatalne w 12tyg ogólnie wszystkie badania itp . Poleciałam w 10 tyg i jeszcze było w miarę choć ja zaczęłam trochę gorzej Sie czuć zrobiłam te swoje różne badania ale nie za dobrze się czułam wiec wróciłam do domu do UK . Poszłam w 12 tyg na badania tutaj zaraz po przylocie jakieś 2 dni i lekarz mi mówi ze naczynko pękło bardzo duży krwiak większy niż cały pęcherzyk ciążowy . Zaczął tłumaczyć ze tak się dzieje pod wpływem ciśnienia w samolocie dlatego od 4 do 16 tyg samolotem się nie lata i cały 3ci trymestr ja mam całkowity zakaz latania w ciąży . A czułam bol brzucha w samolocie na powrocie było mi bardzo niedobrze i wtedy zaczęłam żałować tego wypadu. Moje dziecko było wielkości pięści około 8-10cm . Jakbym wiedziała to bym nie wsiadla do samolotu to było już "dziecko" nie zarodek musiałam podpisywać papiery na jaki pogrzeb się godze to było straszne 3mies dojść do siebie nie mogłam.[emoji33][emoji33][emoji33] bardzo mi przykro, ale co sie stalo, ze latanie spowodowalo poronienie ? Przepraszam, ze pytam. Nie odpowiadaj, jezeli to bolesny temat dla Ciebie.
Ja kocham latac, chcialabym latac najdluzej jak moge z brzuchem.