Dzien doberek. Ja od 8:15 na uczelni. Teraz mam do 11 30 okienko, wiec siedze w Paragrafie na kawie z lapkiem na stole rzecz jasna
Co moich wczorańszych przytulanek, to leżałam pachnąca, przygotowana itp, itd, mąż przylaz i gdyby nie to, że byłu u mamy swojej i zaczął mówić co komentowała razem z jego siostrą (takie tam na temat świąt itp mniejsza o to), tak się wk....iłam, że zarzuciłam focha z powrotem ubrałam dres i wyszłam na papierocha na balkon, wywaliłam 3 lampki wina, obrociłam się tyłkiem do niego i poszłam spać. Dzisiaj rano już mi troche przeszło, jak jechaliśmy na uczlnie to wyraziłam swoje zdanie i tyle.... no ale z sexu nici wczoraj tak czy siak... no trudno się mówi....
Co moich wczorańszych przytulanek, to leżałam pachnąca, przygotowana itp, itd, mąż przylaz i gdyby nie to, że byłu u mamy swojej i zaczął mówić co komentowała razem z jego siostrą (takie tam na temat świąt itp mniejsza o to), tak się wk....iłam, że zarzuciłam focha z powrotem ubrałam dres i wyszłam na papierocha na balkon, wywaliłam 3 lampki wina, obrociłam się tyłkiem do niego i poszłam spać. Dzisiaj rano już mi troche przeszło, jak jechaliśmy na uczlnie to wyraziłam swoje zdanie i tyle.... no ale z sexu nici wczoraj tak czy siak... no trudno się mówi....