A
agacynda
Gość
Tez bym pojechala. Tak mi sie marza wakacje juz... All inclusive.... Mniaaaaaam
reklama
Czemu Kropko?nie doluj sie
Oj Agatko sama nie wiem czemu
ale bym tu wulgaryzmów z chęcią nawypisywała 
A
agacynda
Gość
Ja dzisiaj po nocnej samotnosci uciekam do mojego mezczyzny... W piatek na caly dzien do pracy, pozniej znowu do wrocka i w niedziele do poznania na targi ) mniam!
Tez czasami mam ogromna ochote nabluzgac
) mniam!Tez czasami mam ogromna ochote nabluzgac
Czarni
matka wariatka :D
oj ja duzo bluzgam za dużo.....
co tam dziewczynki? u mnie znowu szarówka ach...
mąż długo teraz pracuje
ja nie wiem co ze sobą zrobic ...
grrr..... czekam na tą owulke jak na zbawienie do 15 powinna byc mam nadzieje że mi sie cos nie poprzestawia :/ grrr.....
co tam dziewczynki? u mnie znowu szarówka ach...
mąż długo teraz pracuje
ja nie wiem co ze sobą zrobic ...
grrr..... czekam na tą owulke jak na zbawienie do 15 powinna byc mam nadzieje że mi sie cos nie poprzestawia :/ grrr.....
A
agacynda
Gość
Basia u mnie też szaro... Buro i ponuro. A feee... 
Ja właśnie nie wiem, do której Mój dzisiaj pracuje a on jakoś się nie kwapi, żeby mi dać znać...
yhss, muszę dzielnie czekać.
Ja właśnie nie wiem, do której Mój dzisiaj pracuje a on jakoś się nie kwapi, żeby mi dać znać...
yhss, muszę dzielnie czekać.
Czarni
matka wariatka :D
no przez kilka ostatnich dni wracał po 17 mam nadzieje że dzis wróci wczesniej jeszcze drzwi wczoraj kupilismy do łazienki to musi je dzis zamontować znowu będzie hałasu i brudu.....
A
agacynda
Gość
Aj dacie radę Ty lepiej się szykuj, żeby go jakoś przyatakować... 
A ja się zajęłam oglądaniem aut. Ahh jak już bym chciała zmienić. Nie lubię jeździć jednym dłużej niż rok. Tak lubię auta, że szał po prostu jakiś.
Ty lepiej się szykuj, żeby go jakoś przyatakować... A ja się zajęłam oglądaniem aut. Ahh jak już bym chciała zmienić. Nie lubię jeździć jednym dłużej niż rok. Tak lubię auta, że szał po prostu jakiś.
Czarni
matka wariatka :D
no już od wczoraj działam może w koncu trafimy
dzis zamówiłam sobie kolejne wielkie opakowanie kwasu foliowego bo u nas tylko na zamówienie :/ co za opózniny koszalin porażka.. Ale za to mąż wraca w końcu o 15 wiec jestem happy ))
może w koncu trafimy dzis zamówiłam sobie kolejne wielkie opakowanie kwasu foliowego
bo u nas tylko na zamówienie :/ co za opózniny koszalin porażka.. Ale za to mąż wraca w końcu o 15 wiec jestem happy ))reklama
no nie... na chwilę spuściłam Was z oczu a Tu takie nastroje - bardzo nie ładnie moje drogie!
Kropeczko Ty nam tu nie świruj i się nie dołuj... wiosna idzie jest dobrze;] bo wiosna = czas na zmiany!! i ja takich zmian oczekuje a na pewno się o nie postaram;> w pierwszej kolejności fasola, pracka i zmiana mieszkanka... mam o co walczyć i o czym myśleć nie ma więc czasu na doły;
Wiem, że z problemami z zajściem to nie jest tak, że "wina" głównie po stronie kobiety... dlatego nie czekając na opinie lekarzy sami zdecydowaliśmy się na badanie nasienia.
my staramy się.. no i tu jest długa historia, bo generalnie to można by powiedzieć, że od roku ale w między czasie ja miałam jakieś zapalenia, mąż był na antybiotykach, potem musiałam delikatnie wyrównać tarczyce (choć teoretycznie była ok) później jeszcze dostałam jakąś bakterię a na koniec okazało się że mam polipa do usunięcia - ogólnie zeszły rok to było od lekarza do lekarza... i ostatecznie pierwsze "zdrowe", polekowe (i z mojej i męża strony) starania były na przełomie roku więc teraz będzie nasz 4 cykl usilnych starań.
Kropeczko Ty nam tu nie świruj i się nie dołuj... wiosna idzie jest dobrze;] bo wiosna = czas na zmiany!! i ja takich zmian oczekuje a na pewno się o nie postaram;> w pierwszej kolejności fasola, pracka i zmiana mieszkanka... mam o co walczyć i o czym myśleć
nie ma więc czasu na doły;Wiem, że z problemami z zajściem to nie jest tak, że "wina" głównie po stronie kobiety... dlatego nie czekając na opinie lekarzy sami zdecydowaliśmy się na badanie nasienia.
my staramy się.. no i tu jest długa historia, bo generalnie to można by powiedzieć, że od roku ale w między czasie ja miałam jakieś zapalenia, mąż był na antybiotykach, potem musiałam delikatnie wyrównać tarczyce (choć teoretycznie była ok) później jeszcze dostałam jakąś bakterię a na koniec okazało się że mam polipa do usunięcia - ogólnie zeszły rok to było od lekarza do lekarza... i ostatecznie pierwsze "zdrowe", polekowe (i z mojej i męża strony) starania były na przełomie roku
więc teraz będzie nasz 4 cykl usilnych starań.Podobne tematy
- Zamknięty
- Przyklejony