reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staranka od stycznia 2012.

reklama
Cześć psiapsiółyyy :-) ja tylko na chwilę, nie mam za wiele czasu. Grzaneczko nie martw się, wiesz ja mam ten sam problem, a propo's wydatków weselnych. Wiesz, że księdza już 2 razy zmieniałam i parafie ze względu na kase? Powiedziałam, że nie dam im moich cieżko zarobionych pieniędzy, więc wreszcie znalazłam księdza, który za śłub weźmie co łaska tak naprawde oczywiscie dostanie nie wiem jeszcze ile, ale dostanie tak, że na pewno to nie bedzie jakoś mało. Chodzi o sam fakt, ale na pewno nie dałabym 1200 za ślub i żadnemy kościelnemu 200 zł. U mnie Ksiądz osobno i organista osobno. Jescze dekoracja kosciola, ale z tym jeszcze nie wiem. :-) O co chodzi z tą poradnią???? Ja wiem, że teraz jest wymóg jakiś rozmów z osobami świeckimi tak? Jak przeczytałąm co piszesz, to drazu mi się ciśnienie podnosło. Oczywiście nie wyobrażam sobie żyć bez Koscielnego Ślubu, ale do Kościoła nie chodzę, bo żygać mi się chce jak słucham tych ich ambitnych kazań;-) głównie o polityce i nawoływań co do partii. Bez przesady. Ja robie wesele jedniodniowe na 80 osób. Miało być mniejsze i to o wiele, ale rodzice mi troszkę pomogą kasowo i stad takie duze. Jakby tak nie było, to wcale bym nie robiła takiego dużego. Sukienke najprawdopodobniej będę miałą z wypożyczalni, daje się 50% wartości i można oddać brudną i zniszczoną byle w jednym kawałku. Chyba, ze spotkam coś w normalnej cenie, to kupie. Z resztą jak tak dalej pójdzie i zajdę w ciąże za 3 miesiące czy później, to wesele bedzie trzeba przełożyć. Staranka są ważniejsze, tak lekarz nawet stwierdził.

Zonga
ja też dzisiaj barszczyk czerwony i krokiety z kapustką i pieczarkami no nieeee :-):-):-)

Jutro carbonara tak sobie myśle.

Dziewczyny uciekam szukać dalej walizki dla męża. Jeszcze auchan mi został. Jego stara jest za wielka i zawsze jakoś płaci nad bagaż i musimy kupić nową, poza tym stara jest już zniszczona. Maż wylatuje w pn z Balic i robie prania, pakowania, prasowania koszul, odświeżania garnituru itp... kurdeee ja też chceeeeeeeeeeeeeeee :wściekła/y: ale musze na szkolenie :no:

Miłego piatkowego popołudnia. Buziaki
 
Cześć Kochane !! Nie ma chyba nikogo, ale chciałam się przywitać :) Trzymajcie kciuki za dobry przyrost bety &

Macie jakieś plany na weekend? My dziś odpoczywamy, mój mąż się co zaziębił, a jutro do teściowej na urodziny. Fajnie, że szkoła co 2 tyg. i mogę teraz odpocząć :)

p.s. Na obiad usmażyłam filet z łososia, ziemniaczki i potarta marchewka :)
 
Cześć psiapsiółyyy :-) ja tylko na chwilę, nie mam za wiele czasu. Grzaneczko nie martw się, wiesz ja mam ten sam problem, a propo's wydatków weselnych. Wiesz, że księdza już 2 razy zmieniałam i parafie ze względu na kase? Powiedziałam, że nie dam im moich cieżko zarobionych pieniędzy, więc wreszcie znalazłam księdza, który za śłub weźmie co łaska tak naprawde oczywiscie dostanie nie wiem jeszcze ile, ale dostanie tak, że na pewno to nie bedzie jakoś mało. Chodzi o sam fakt, ale na pewno nie dałabym 1200 za ślub i żadnemy kościelnemu 200 zł. U mnie Ksiądz osobno i organista osobno. Jescze dekoracja kosciola, ale z tym jeszcze nie wiem. :-) O co chodzi z tą poradnią???? Ja wiem, że teraz jest wymóg jakiś rozmów z osobami świeckimi tak? Jak przeczytałąm co piszesz, to drazu mi się ciśnienie podnosło. Oczywiście nie wyobrażam sobie żyć bez Koscielnego Ślubu, ale do Kościoła nie chodzę, bo żygać mi się chce jak słucham tych ich ambitnych kazań;-) głównie o polityce i nawoływań co do partii. Bez przesady. Ja robie wesele jedniodniowe na 80 osób. Miało być mniejsze i to o wiele, ale rodzice mi troszkę pomogą kasowo i stad takie duze. Jakby tak nie było, to wcale bym nie robiła takiego dużego. Sukienke najprawdopodobniej będę miałą z wypożyczalni, daje się 50% wartości i można oddać brudną i zniszczoną byle w jednym kawałku. Chyba, ze spotkam coś w normalnej cenie, to kupie. Z resztą jak tak dalej pójdzie i zajdę w ciąże za 3 miesiące czy później, to wesele bedzie trzeba przełożyć. Staranka są ważniejsze, tak lekarz nawet stwierdził.

Zonga
ja też dzisiaj barszczyk czerwony i krokiety z kapustką i pieczarkami no nieeee :-):-):-)

Jutro carbonara tak sobie myśle.

Dziewczyny uciekam szukać dalej walizki dla męża. Jeszcze auchan mi został. Jego stara jest za wielka i zawsze jakoś płaci nad bagaż i musimy kupić nową, poza tym stara jest już zniszczona. Maż wylatuje w pn z Balic i robie prania, pakowania, prasowania koszul, odświeżania garnituru itp... kurdeee ja też chceeeeeeeeeeeeeeee :wściekła/y: ale musze na szkolenie :no:

Miłego piatkowego popołudnia. Buziaki
Moja Ty kochana:*
No są przymusowe....
nie wiem jak to będzie suknie mam odkupioną od kogoś....
ja nie wiem ile zaplacimy koscielnemu i ksiedzu mam nadzieje ze serio co laska...
moja matka mnie wykonczy wogole ale to wogole nie dzwoni pytac sie jak slub etc, wyobrazcie sobie ze usamodzielnilam sie majac lat 16 a wyprowadzilam sie jak mialam 18 na dzien dzisiejszy mieszkam 80km od domu sama sie utrzymuje od zarcia po opłaty i za pokój, popłakałam sie bo od kiedy wie o weselu ani razu sie nie pytala a dzisiaj dzwoni i z mety do mnie przez telefon...

"Patrycja bo ja potrzebuje 150zł na ubezpieczenie, wiem że wisze Ci jeszcze 200zł ale ja potrzebuje, miałabyś?"
na to ja ze jak wszystko poplace to mi sie 50zł do kwietnia do wyplaty zostanie a ona mi na to
"jak to nie masz ?"
czujecie to...
w pracy mi dzwoni...
popłakałam sie ... ;(

Wesoła kobietka :)
ja dzisiaj na 3 jajkach jestem w pracy... zapijam je kawą....
ledwo dzisiaj żyje , do tego jestem na etapie azbierania sobie wypłaty czujecie to ?
I ta matka...
Wesoła trzymam kciukaski i modle sie za was jak w kościele jestem... :)
 
Ostatnia edycja:
Moja Ty kochana:*
No są przymusowe....
nie wiem jak to będzie suknie mam odkupioną od kogoś....
ja nie wiem ile zaplacimy koscielnemu i ksiedzu mam nadzieje ze serio co laska...
moja matka mnie wykonczy wogole ale to wogole nie dzwoni pytac sie jak slub etc, wyobrazcie sobie ze usamodzielnilam sie majac lat 16 a wyprowadzilam sie jak mialam 18 na dzien dzisiejszy mieszkam 80km od domu sama sie utrzymuje od zarcia po opłaty i za pokój, popłakałam sie bo od kiedy wie o weselu ani razu sie nie pytala a dzisiaj dzwoni i z mety do mnie przez telefon...

"Patrycja bo ja potrzebuje 150zł na ubezpieczenie, wiem że wisze Ci jeszcze 200zł ale ja potrzebuje, miałabyś?"
na to ja ze jak wszystko poplace to mi sie 50zł do kwietnia do wyplaty zostanie a ona mi na to
"jak to nie masz ?"
czujecie to...
w pracy mi dzwoni...
popłakałam sie ... ;(

Wesoła kobietka :)
ja dzisiaj na 3 jajkach jestem w pracy... zapijam je kawą....
ledwo dzisiaj żyje , do tego jestem na etapie azbierania sobie wypłaty czujecie to ?
I ta matka...
Wesoła trzymam kciukaski i modle sie za was jak w kościele jestem... :)

Skarbie doskonale wiem co czujesz, mój ojciec tak samo jak i Twoja mama. Odkąd skończyłam 7 lat, nie ineteresuje się mną w ogóle. Dzwonił tylko po kase do mnie od 5 lat nie mam z nim kontaktu i nie chce mieć! Degenerat pieprzony. Zawsze byłam sama z mamą, która zapieprzała jak dziki wół, a do pracy poszłam mając niespełna 17 lat, więc wiem jak to jest. Nienawidzę swojego ojca, nigdy złotówki od niego nie dostałam. Ja bym na Twoim miejscu nie dała jej więcej ani grosza, przepraszam, ale ja nie rozumiem Twojej mamy tak jak i swojego ojca. Do niego powiedziałam, że nawet na pogrzeb nie pójdzie. Wiesz czego się boje, że jak już będzie niedołężny, to pojdzie do sądu i zarząda alimentów ode mnie, bo ma takie prawo. mam nadzieje, że jest jednak zagłupi żeby na to wpaść... Ja nie mam rodzeństwa niestety, a Ty masz? Jeśli tak to może niech się do nich zwróci? Nie wiem jak sytuacja dokładnie wygląda, czy Twoja mam nie ma kasy z leńistwa jak mój ojciec czy np. jest chora... wiesz różne sa sytuacje... Głowa do góry, nie jesteś sama, masz faceta :tak: Wszytko będzie dobrze :) Jak to jesteś o 3 jajkach i kawie???? Bo pojade tam do Ciebie i Ci skopie tyłek!!!!:wściekła/y: chcesz malucha, a nie dbasz o siebie?????!!!! Moja droga tak nie można. Gdzie pracujesz?
 
Moja Ty kochana:*
No są przymusowe....
nie wiem jak to będzie suknie mam odkupioną od kogoś....
ja nie wiem ile zaplacimy koscielnemu i ksiedzu mam nadzieje ze serio co laska...
moja matka mnie wykonczy wogole ale to wogole nie dzwoni pytac sie jak slub etc, wyobrazcie sobie ze usamodzielnilam sie majac lat 16 a wyprowadzilam sie jak mialam 18 na dzien dzisiejszy mieszkam 80km od domu sama sie utrzymuje od zarcia po opłaty i za pokój, popłakałam sie bo od kiedy wie o weselu ani razu sie nie pytala a dzisiaj dzwoni i z mety do mnie przez telefon...

"Patrycja bo ja potrzebuje 150zł na ubezpieczenie, wiem że wisze Ci jeszcze 200zł ale ja potrzebuje, miałabyś?"
na to ja ze jak wszystko poplace to mi sie 50zł do kwietnia do wyplaty zostanie a ona mi na to
"jak to nie masz ?"
czujecie to...
w pracy mi dzwoni...
popłakałam sie ... ;(

Wesoła kobietka :)
ja dzisiaj na 3 jajkach jestem w pracy... zapijam je kawą....
ledwo dzisiaj żyje , do tego jestem na etapie azbierania sobie wypłaty czujecie to ?
I ta matka...
Wesoła trzymam kciukaski i modle sie za was jak w kościele jestem... :)


Rodziców się nie wybiera... hmm nie smuć się będzie dobrze :)
 
reklama
acha jesteś laborantem zapomniałam sorryy, a Twój facet pracuje? Jesli oboje macie prace, to nie będzie najgorzej... przykro mi cholera nooo :-(
 
Do góry