reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka od stycznia 2012.

Może jakieś zaburzenie było, raz w ciągu pierwszych czterech dni jest dopuszczalne nawet bez zaburzenia. Tzn w mojej broszurce piszą, że to jest możliwe. Może i tu pierwszy spadek był taki a drugi jakieś zaburzenie:) W każdym razie... nadzieja na przyszłość jest:) Ehhh, że też muszę 2 miesiące czekać...
 
reklama
ja też nie chociaż rodziłam 18 godzin ;)
i powiem wam ze ból był nie do wytrzymania bo miałam z krzyża,a moment kiedy moja córeczka przyszła na świat był najcudowniejszy na świecie :))
 
reklama
Agnieszko, ja też mam takie bóle i wlaśnie jak mi się spóźni to silniejsze. Mi też nie pomagają tablety więc nawet ich nie biorę, po co się truć. Jak tylko to możliwe, zwijam się w kłębuszek i czekam aż przejdzie. Najgorzej jak trzeba iść do pracy. Zjedz czekoladę, może psychicznie chociaż pomoże:) Ja ogólnie staram się nie jadać słodyczy ale w @ jednej czekolady sobie nie żałuję:)
Sailor, teraz też się nie boję ale pewnie pod koniec 8 miesiąca zaczęłabym się bać, no ale cóż... wtedy już się nie da zatrzymać dziecka na zaawsze w brzuchu bo to by było jeszcze gorsze :)
 
Do góry