Tośka, zdrówka dla Twojego W.
A ja już myślałam, że te mrozy wymroziły te wszystkie wirusy, a tu się okazuje, że jednak nie i zarażają na potęgę.
Mnie dzisiaj dopadł ból okołoowulacyjny i pojawił się odpowiedni śluz wprawdzie w dalszym ciągu tylko w środku przy szyjce ale jest, test owu pozytywny:-). Chyba owu się do mnie zbliża (bo mam nadzieję, że ona jednak jest) i cieszę się jak niewiem, że właśnie w weekend i mój M będzie.
to do roboty