reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

Ja to taka uzależniona od niego jestem, że nie potrafie normalnie funkcjonowac bez niego, ech.....żyję w jakiejś symbiozie z nim, ale cóż żyć trzeba. Mam nadzieję że szybko miną dwa tygodnie.
Co do brzuszka i rozmiarów to też już kiedyś pisałam, że ja w pierwwszej ciąży przytyłam 30 kg, a w drugirj się pilnowałam strasznie i przytyłam tylko....... 28kg:-D, uważam że organizm sam wie ile musi przytyć,. Najwazniejsze, że schudłam :tak:, bo czułam się jak słoń :tak::-)
Uciekam z M pozałatwiac ostatnie sprawy, wpadne później .
Buziolki i miłego dnia
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ale skoro normalnie pecherzyki rosna 1-2 mm na dobe to ten moj powinien byc o wiele wiekszy... Moze juz sie zaczal wchlaniac...

a może nie? spokojnie... pamiętaj, że robisz monitoring nie po to, żeby wariować tylko po to, żeby się upewnić że wszystko jest ok i żeby ewentualnie dobrać leki tak, żeby poprawić to co jest niedoskonałe... jeśli w czwartek okaże się że pęcherzyk nie pękł to gin na pewno dobierze ci leczenie tak, żeby było dobrze... trzymam mocno kciuki, że by jednak pękł... nie martw się, stres w niczym nie pomoże! ;-):tak::blink:
 
Zalamka:-(
Bylam na kolejnym usg i pecherzyk nie pekl! Malo tego - ma jakies 20 mm (dzis jest 15 dc, a 10dc mial 18 mm). Gin powiedzial, ze mam przyjsc jeszcze w czwartek i jesli do tego czasu nie peknie to d....a. Ale sadze, ze nic z tego nie bedzie, bo przeciez juz dawno powinien pekac. Do tego dzisiaj mi tempka skoczyla:szok: Nic z tego nie rozumiem...
Głowa do góry jeszcze pęknie więc się przytulajcie, trzymam kciukasy:tak:
Ja poniekąd dlatego przestałam się w siebie wsłuchiwac i mierzyc tempkę, nabrałam z nowym rokiem dystansu do tego wszystkiego bo już fiksowałam, a i objawy różne, każdy różnie interpretuje, więc dałam na luz, co ma być to i tak będzie. my działamy, a mierzeniem tempki i badaniem śluzu nic nie przyspieszę więc luzik i wyłączam głowę
 
Witam:)

Ja jestem jakas nie do zycia dzis!!!!Rano byłam na badaniach...a jeszcze do teraz nie moge sie obudzic!!!:szok:A kawke juz wypiłam:tak:No i jeszcze mi zimno jak .....:wściekła/y:
Jutro dzwonie po wyniki i w pon do ginka!!!!Ciekawe co powie:baffled:

Ja tez chcyba bardziej wrzuciłam na luz,bo taki myslenie doprowadza mnie do szału i tylko same doły łapałam:wściekła/y:A Ja tak nie umiem zyc:no:
 
Ja to taka uzależniona od niego jestem, że nie potrafie normalnie funkcjonowac bez niego, ech.....żyję w jakiejś symbiozie z nim, ale cóż żyć trzeba. Mam nadzieję że szybko miną dwa tygodnie.
Co do brzuszka i rozmiarów to też już kiedyś pisałam, że ja w pierwwszej ciąży przytyłam 30 kg, a w drugirj się pilnowałam strasznie i przytyłam tylko....... 28kg:-D, uważam że organizm sam wie ile musi przytyć,. Najwazniejsze, że schudłam :tak:, bo czułam się jak słoń :tak::-)
Uciekam z M pozałatwiac ostatnie sprawy, wpadne później .
Buziolki i miłego dnia
hehe chiara masz jak ja! mój pojechał na tydzień, ale wraca i znowu jedzie. też nie mogę sobie miejsca znaleźć....... Ale faktycznie dużo przytyłaś!!!!!! :szok: I brawa za schudnięcie:tak: Ja w 7 m-cu przytyłam 11kg i babka powiedziałą że bardzo dużo i muszę cos zmienić w diecie:baffled::baffled:
Suzi a jakie badania miałaś?? sorki ale mi sie już wszystko miesza:zawstydzona/y: Ja też zluzuję, bo na początku byłam prawie pewna że jenak sukces, a teraz okazuje się, że to czym się cieszyłam nic nie znaczy.........:dry::dry::baffled::baffled:

Ale skoro normalnie pecherzyki rosna 1-2 mm na dobe to ten moj powinien byc o wiele wiekszy... Moze juz sie zaczal wchlaniac...
ee jeszcze nic straconego:tak: spokojnie. Jak nawet nie pęknie, to g wie co w takich syt robić i następny cykl będzie bardziej czytelny:tak::tak::tak:
 
hehe chiara masz jak ja! mój pojechał na tydzień, ale wraca i znowu jedzie. też nie mogę sobie miejsca znaleźć....... Ale faktycznie dużo przytyłaś!!!!!! :szok: I brawa za schudnięcie:tak: Ja w 7 m-cu przytyłam 11kg i babka powiedziałą że bardzo dużo i muszę cos zmienić w diecie:baffled::baffled:
Suzi a jakie badania miałaś?? sorki ale mi sie już wszystko miesza:zawstydzona/y: Ja też zluzuję, bo na początku byłam prawie pewna że jenak sukces, a teraz okazuje się, że to czym się cieszyłam nic nie znaczy.........:dry::dry::baffled::baffled:

ee jeszcze nic straconego:tak: spokojnie. Jak nawet nie pęknie, to g wie co w takich syt robić i następny cykl będzie bardziej czytelny:tak::tak::tak:

Kerna robiłam oznaczenia \zeby sprawdzic czy wszystko ok,,, bo cos ta moja owulka szwankuje...:baffled::wściekła/y:
 
marulka ja też mam pamięć dobrą, ale króką;-)
Ja chyba ostatecznie nie będę robić testu...ani takiego ani takiego. Poczekam na @. Ja do przyszłego piątku nie przyjdzie, to testuję. Kurcze a tak się napaliłam na testowanie w ten piątek. Ale jednak widzę, że bardziej prawdopodobne jest, że nie udało się więc nie będę się wygłupiać....:baffled::zawstydzona/y:
 
reklama
suzi a po czym wiesz że szwankuje? robiłaś monitoring?

(sorki, jeśli już pisąłaś, ale mimo że staram się Was czytać na bieżąco to i tak nie sposób spamiętać badania wszystkich dziewczynek ;-))

Marulka tak byłam na monitoringu no i po oznaczeniach to widzę, bo np.w pazdzierniku E2 miałam w 3dc 50 i zamiast rosnąc to spadło mi do 35!!!!!!:-(
Jutro bede miała wyniki i jestem ciekawa jak teraz bedzie...
 
Do góry