reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

daj staremu odsapnac...codziennie tez niedobrze...ale podstawa to serduszkowanie ma byc przyjemnoscia a nie musem ...powodzenia....sprawdzanie tempki ma prowadzic do poznania ciala....cialo i tak robi psikusy...duzo dziewczyn ogranicza sie do serduszkowania w okresie ktory im sie wydaje za plodny....to troche niedobre podejscie, bo mozna ten wlasciwy poprostu przegapic...byle nie zwariowac....

my serduszkujemy w miare regularnie.. i łączymy przyjemne z pożytecznym :laugh2: poza tym to nie ja powinnam dac odpocząć mężowi, tylko on mi :-) On baaaardzo by chciał, żeby się udało.
 
reklama
nie chyba nie zaskoczylo @ i spadek temp i ciaza dalej mozliwa???:no:

oczywiscie, ze tak pytanie tylko czy masz normalną jak zawsze @ czy jest jakaś inna?

Ja bardzo żałuję, że nie obserowałam swojego organizmu. Dziś już bym miała duży bagaż doświadczeń. Rozpoczęłam mierzenie temperatury zaraz po naukach przedmałżeńskich (w 2002roku). Otrzymałam książkę, która miała mi pomóc w interpretacji wykresów, w określeniu dni płodnych i niepłodnych. Prowadziłam je (wiadomo czasem coś tam odpuściłam) do 2005 roku, ale nie przywiązywałam uwagi do tego co tam się dzieje-wydawało się, że wszystko jest ok. Nigdy nie sądziłam i nie myślałam, że mogę mieć jakiekolwiek problemy z zajściem w ciążę. Uświadomiłam to sobie w 2006 roku po laparoskopi obu jajników. Od tamtej pory zdawałam sobie sprawę, że te problemy mogą mnie jednak dotyczyć. Dlatego myślę, że warto siebie obserwować bo czasem można coś przegapić...:tak::tak::tak:

ważne jest, zeby robic wszystko systematycznie. Ja np mierze tempke w tygodniu o 5:30 bo tak wstaje do pracy , weekendy mam wolne a i tak wstaje o 5:30 na pomiar mimo, ze bardzooo mi sie nie chce ;-)

my serduszkujemy w miare regularnie.. i łączymy przyjemne z pożytecznym :laugh2: poza tym to nie ja powinnam dac odpocząć mężowi, tylko on mi :-) On baaaardzo by chciał, żeby się udało.

pamiętaj, ze chłopaki muszą się regenerować, a zbyt częste przytulaski nie pomagają w zajsciu no chyba, ze macie zalecone codziennie jak my bo mamy zbyt duzo chłopaków i przez przerwe obumierają
 
Ja bardzo żałuję, że nie obserowałam swojego organizmu. Dziś już bym miała duży bagaż doświadczeń. Rozpoczęłam mierzenie temperatury zaraz po naukach przedmałżeńskich (w 2002roku). Otrzymałam książkę, która miała mi pomóc w interpretacji wykresów, w określeniu dni płodnych i niepłodnych. Prowadziłam je (wiadomo czasem coś tam odpuściłam) do 2005 roku, ale nie przywiązywałam uwagi do tego co tam się dzieje-wydawało się, że wszystko jest ok. Nigdy nie sądziłam i nie myślałam, że mogę mieć jakiekolwiek problemy z zajściem w ciążę. Uświadomiłam to sobie w 2006 roku po laparoskopi obu jajników. Od tamtej pory zdawałam sobie sprawę, że te problemy mogą mnie jednak dotyczyć. Dlatego myślę, że warto siebie obserwować bo czasem można coś przegapić...:tak::tak::tak:

chyba masz racje moja droga, w sumie ja jak sie tak na powaznie zaczelam zastanawiac nad starankami to tez dochodze do wniosku ze chyba lepiej wczesniej zaczac obserwacje niz pozniej zalowac ze sie stracilo czas w razie jakichs klopotow. chociaz z drugiej strony lekarze ciagle powtarzaja ze nie ma co swirowac i sie martwic na zapas, wiec tez mam watpliwosci skoro to dopiero 4 cykl staran u mnie...eh...
 
Witajcie i dobranoc :-)
U mnie dziś ciężki dzień... ale to was raczej nieobchodzi (nie to forum)... Pozatym przeczytałam dzisiejsze wypowiedzi i mykam spać, bo zasypiam żywcem :tak:

MALUTKA1023 - jeśli @ jest standardowa to myślę, że zaczynasz następny cykl

Stefanka83 - najlepsze info jak mierzyć temp jest na Niezbędniku staraczki :tak: fajowo opisane :tak: ewentualnie podaj mail to ci przyslę co ja mam (bo prowadzę 1 cykl z temp i materiałów na ten temat sobie ściągłam) :-)
 
Ale warto znać swój organizm, nawet jeśli nie chodzi o staranka. Ja mierzyłam teperaturkę bardzo długo z ciekawości, nie planowaliśmy dzidziusia-teraz żałuję, że nie myśleliśmy o NIM wcześniej...
 
to jest sluz okoloowualcyjny...chociaz szkoda ze stefanka nei mierzy do tego tempki byloby latwiej stwierdzic
A czy on nie jest traktowany jako plodny?

chyba masz racje moja droga, w sumie ja jak sie tak na powaznie zaczelam zastanawiac nad starankami to tez dochodze do wniosku ze chyba lepiej wczesniej zaczac obserwacje niz pozniej zalowac ze sie stracilo czas w razie jakichs klopotow. chociaz z drugiej strony lekarze ciagle powtarzaja ze nie ma co swirowac i sie martwic na zapas, wiec tez mam watpliwosci skoro to dopiero 4 cykl staran u mnie...eh...
Z mojego doswiadczenia wynika, ze mozna mniec ladny wykres temperatur i regularne cykle - wiec na pierwszy rzut oka wszyko oki, a jednak sie okazuje ze doopa. Wiec nie ma sobie co w brode pluc.
A poza tym to nigdy nie myslalam, ze zajscie w ciaze jest takie trudne i trzeba sie tak starac. Dlatego nigdy wczesniej nie pomyslalam, zeby mierzyc tempke. I pewnie wiele dziewczyn tez o tym nie mysle, poki nie zacznie sie starac...


A tak na marginsie, to brzuch mnie boli jakby owulka byla, a testy owu wczoraj negatywny a dzisiaj watpliwy. Co o tym myslec?
 
Ja w poprzednim cyklu miałam 4 dni z pozytywnym wynikiem i to wyraźnie pozytywnym. W tm cyklu- jeden dzień wątpliwy a następny ujemny.
Najlepiej sprawdź jeszcze jutro o tej samej porze, może wzrasta poziom LH
 
pamiętaj, ze chłopaki muszą się regenerować, a zbyt częste przytulaski nie pomagają w zajsciu no chyba, ze macie zalecone codziennie jak my bo mamy zbyt duzo chłopaków i przez przerwe obumierają

Moja pani doktor zaleciła serduszkowanie co drugi dzień.

Szczerze mówiąc myślałam, że zachodzenie w ciąże jest troche łatwiejsze...
Dobranoc :-)
 
reklama
dzien dobry,
chyba jeszcze wszsyskie spicie:-)spiochyy wstawac!!!:-)
pewnie u
Was tez taka pogoda do d... wiec nawet nie chce sie oka otworzyc,eh...no nic milego dnia i do pozniej:-)
 
Do góry