marulka
mamcia wieloetatowa
Ola za pierwszym razem starałam się pół roku i też zaciążyłam wtedy, kiedy byłam na 200% pewna, że cykl spalony....
Nie mniej bez tego "czynnika zewnętrznego" ciężko jest odpuścić..... Trudno jest pozbyć się nadziei na dwie kreski, a najtrudniej jest gdy dni do testowania coraz mniej...:-(
Może cała gorączka przedświąteczna pozwoli mi zapomnnieć o czekaniu na II ;-);-);-);-)
Nie mniej bez tego "czynnika zewnętrznego" ciężko jest odpuścić..... Trudno jest pozbyć się nadziei na dwie kreski, a najtrudniej jest gdy dni do testowania coraz mniej...:-(
Może cała gorączka przedświąteczna pozwoli mi zapomnnieć o czekaniu na II ;-);-);-);-)