reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

MeKlaudia, muffy, aguś 1872, selena witajcie:)
zielona trzymam kciuki żeby tempka nie spadła:)
mazia daj szybkao znać co powiedział lekarz. Trzymam kciuki żeby to była fasolka:)
kiciaq miłego wypoczynku i obyś wróciła do nas z dobrymi wieściami:) [ Fasolką:)]

A takw ogókle witam wszystkich serdecznie z samego ranka:) U mnie dziś temperatura 36,09 zobaczymy co będzie jutro... owulację powinna m mieć w sobotę 18.07 ale może znów się coś przestawiło... Na wszelki wypadek cały czas działamy:) Miłego dnia wszystkim życzę:)
 
reklama
MeKlaudia, muffy, aguś 1872, selena witajcie:)
zielona trzymam kciuki żeby tempka nie spadła:)
mazia daj szybkao znać co powiedział lekarz. Trzymam kciuki żeby to była fasolka:)
kiciaq miłego wypoczynku i obyś wróciła do nas z dobrymi wieściami:) [ Fasolką:)]

A takw ogókle witam wszystkich serdecznie z samego ranka:) U mnie dziś temperatura 36,09 zobaczymy co będzie jutro... owulację powinna m mieć w sobotę 18.07 ale może znów się coś przestawiło... Na wszelki wypadek cały czas działamy:) Miłego dnia wszystkim życzę:)
Rozpisalysmy sie wieczorem bo np.mnie przewaznie w ciagu dnia nie ma i nadrabiam wieczorami:)
temperatura nadal niska.Obstawiam ze mam owulacje dzisiaj no ale tak do konca nigdy nie wiadomo.mysle ze gdzies za dwa dni powinna(mam nadzieje!) skoczyc temperatura.powiem szczerze ze chcialabym by ta owulacja juz byla.Przytulanie jest fajne ale akurat w tym okresie czesto malo spontaniczne.gdzies w glowie kolacze ze 'powinnismy" i chocby sie czlowiek staral jest inaczej niz wtedy kiedy sie po prostu chce.No ale jak tu sie nie sprezac kiedy wiadomo ze dni plodnych jest tylko kilka dni...Tez tak macie?
Tymczasem nie wiem czy jednak pojedziemy do pl na wakacje.do tej pory mowilam ze tak ale wlasciwie to po cichu mielismy ochote na cos innego.Z tym ze trudno bylo cos zaplanowac po naszych niedawnych ogromnych wydatkach.no ale usiadziemy w tym tyg.i zobaczymy co da sie zrobic.jest szansa ze wyskocze gdzies do slonca na wakacje...Nie tak daleko jakbym chciala ale mysle ze taki tydzien gdzies w europie dobrze by mi zrobil a do pl skoczylabym sama na pare dni.bo przeciez chcialam odwiedzic lekarza.Nie wiem co z tego wszystkiego bedzie,planow konkretnych brak.Co do ciazy to jakos wieksze przeczucie mialam w ubieglych mc.teraz jakos tak nie wiem...srednio.
 
Cześć dziewczyny! Ale nas tu dużo:) Witam wszystkie Nowe starające się.
Wiem, ze mówiłam, że nie będę testować, ale w związku z dzisiejsza wizytą u lekarza chciałam wiedziec, zanim się z nim spotkam co i jak..nio i niestety spóźniająca się @ to nie fasolka, test wyszedł negatywny w 2 dniu opóźnienia:/ czyli dzisiaj o 7.00 rano. Niby wczesniej mowiłam sobie, że chyba nie było owulacji bo nie było tego właściwego śluzu, ale brzuch mnie tak boli od dluższego czasu że miałam troche nadziei...no nic zobaczymy co powie doktor i jak wszystko będzie oki to zaczynamy 2 miesiąć starań. Czy jest ktos na forum kto jest w zbliżonym momencie cyklu?? Bo mam wrażenie, że się wszystkie zscynchronizowałyście i miałyście wszystkie miesiączke 1 lipca i teraz macie te ważne dni:) to kto będzie miał ze mną te ważne dni powiedzmy za 10 dni??:)
Życze milego dnia, urlopu urlopowiczką - kiciaq 87:) powodzenia u lekarza dla Madzi oraz znalezienia super wycieczki na urlop dla tych co własnie podejmuja decyzję gdzie to sie wybrać- eijf:)
Zielona Tobie życze by temp. nie spadła!!!!!
 
Rozpisalysmy sie wieczorem bo np.mnie przewaznie w ciagu dnia nie ma i nadrabiam wieczorami:)

Ja odwrotnie. Jestem na forum od rana jak jestem w pracy a jak wracam do domu to już na komputer nie mogę patrzeć:no: 8 godzin w pracy przy kompie całkowicie mi wystarcza.

Przytulanie jest fajne ale akurat w tym okresie czesto malo spontaniczne.gdzies w glowie kolacze ze 'powinnismy" i chocby sie czlowiek staral jest inaczej niz wtedy kiedy sie po prostu chce.No ale jak tu sie nie sprezac kiedy wiadomo ze dni plodnych jest tylko kilka dni...Tez tak macie?

Tu całkowicie sie z Tobą zgadzam. Też mi się to takie wymuszone wydaje i wcale nie jest takie przyjemne. Wolę jednak spontaniczne przytulanki:-) No ale jak chce się mieć dziecko to trzeba:tak:
 
Ja odwrotnie. Jestem na forum od rana jak jestem w pracy a jak wracam do domu to już na komputer nie mogę patrzeć:no: 8 godzin w pracy przy kompie całkowicie mi wystarcza.



Tu całkowicie sie z Tobą zgadzam. Też mi się to takie wymuszone wydaje i wcale nie jest takie przyjemne. Wolę jednak spontaniczne przytulanki:-) No ale jak chce się mieć dziecko to trzeba:tak:
Co do przytulanek w te właściwe dni to my jesteśmy z mężem na początku naszych starań, więc przytulanko w celu zrobienia dzidziusia jest czymś super, cieszymy się wtedy oboje i jest super fajnie, pewnie po kilku miesiącach starań i po kilku testach z negatywnym wynikiem entuzjazm i zapał opada..choć z drugiej strony to jak postrzegamy pewne sytuacje zależy tylko od nas! To czy jak pada deszcze to jesteśmy ponure i przybite zależy od tego jak postrzegamy taką pogodę, jeśli wmówimy sobie, ze deszcze jest super i daje nam super świeże powietrze i będą śliczne drzewa to nawet szarucha na dworze nas nie przybije. Tak samo można podejść do starania, albo każdy kolejny test będziemy traktować jako porażke i powód do dołków albo jako etap na naszej drodze. Ja postanowiłam właśnie przed chwila wybrać ta drugą drogę dlatego tez na dzisiaj zaplanuje fajny dzień. U mnie jest śliczna pogoda, więc po wizycie u lekarza pobiegne na siłownie a później na plażę:) a co:) a wieczorkiem albo rowerki albo rolki z mężem. Bo przeciez nie wiem ile przed nami takich negatywnych testów i muszę się uzbroić w cierpliwość i umieć sobie z tym radzić:)

To sie rozpisałam:) to ta poranna kawa tak podziałala:)
 
dorkaa ja na Twoim miejscu nie traciłabym jeszcze nadzieii:) Czasami pozytywny test wychodzi dopiero po 2-3 tygodniach od dnia spodziewanej @. Może stężenie hormonu jest jeszcze za małe. Poczekaj co Ci powie lekarz iod razu się z nami podziel informacjami. Czekam z niecierpliwością i z całego serducha zyczę Ci aby to była fasolka:) Trzymaj się:)
 
Wchodzę tylko na chwilę napisać, że u mnie dzisiaj skok :tak: co prawda tempka tylko 36,5 ale w porównaniu do wszystkich poprzednich (36,2-36,3) jest duża różnica... Tak bym chciała, żeby nasze staranka były owocne... Teraz zaczyna się druga faza cyklu, jak wiele z Was zauważyło - ta bardziej stresujaca.
Miłego dnia życzę wszystkim :-)
 
Mi nie chodziło o negatywne testy i doły tylko o to, że czasami jest tak, ze nie masz najmniejszej ochoty albo siły na przytulanki a wiesz, ze teraz są "te dni" i musisz się zmusić albo przełożyc starania na następny cykl... Przynajmniej ja tak czasami mam. Wolę jednak spontaniczne przytulanki:) Niestety nie zawsze wypadaja one w "te dni":(
 
reklama
Mi nie chodziło o negatywne testy i doły tylko o to, że czasami jest tak, ze nie masz najmniejszej ochoty albo siły na przytulanki a wiesz, ze teraz są "te dni" i musisz się zmusić albo przełożyc starania na następny cykl... Przynajmniej ja tak czasami mam. Wolę jednak spontaniczne przytulanki:) Niestety nie zawsze wypadaja one w "te dni":(

AAa to teraz rozumiem, choc ten poprzedni post to pisałam, chyba sama do siebie :-)tzn, by sama siebie przekonać, że nie można dac się zwariować itd. i mam nadzieję że w tym nastroju dotrwam chociaż do konca dnia:-) Zreszta wizyta u lekarza juz za 3h. więc jedyne co się teraz liczy to by powiedział, że wszystko ze mną ok.
 
Do góry