reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

Mi nie chodziło o negatywne testy i doły tylko o to, że czasami jest tak, ze nie masz najmniejszej ochoty albo siły na przytulanki a wiesz, ze teraz są "te dni" i musisz się zmusić albo przełożyc starania na następny cykl... Przynajmniej ja tak czasami mam. Wolę jednak spontaniczne przytulanki:) Niestety nie zawsze wypadaja one w "te dni":(


Dziekuje, jak tylko wróce to dam znać i wtedy razem będziemy czekać na sprawozdanie Madzi i na sygnały jak to temp ładnie podskoczyły i się trzymaja w górnych granicach:)
 
reklama
dzieki eijf za pomoc przy suwaczku mam nadzieje ,że wyjdzie.
wczoraj miałam dwie grube krechy na teście owul. były więc przytulanka.:cool2::-). w zeszłym teście miałam dwie krechy ciemne przez 2 dni, dziś więc dziś też sprawdzę. Trzymam za wszystkie kwietnióweczki ogromne kciuki.
pozdrawiam
 
Ja na szczęście jeszcze mam duzo nadzieji i cały czas sobie powtarzam, ze jeszcze jestem młoda i że jak nie w tym cyklu to w następnym. Dajemy sobie z mężem czas do końca roku. Jak do końca roku nie będzie fasolki to od stycznia zacznę badania itd. Narazie spontan. Mierzę temperature tylko po to zeby wiedzieć czy w ogóle mam owulację no i żeby wiedzieć na koniec cyklu czy jest możliwość ciąży. Po co niepotrzebnie marnować kasę na testy... Dzięki temperaturze ( mam przynajmniej taką nadzieję) będę wiedziała czy zbliża się @ czy moze jesnak jest szansa na fasolkę:)
Choć podejrzewam, ze pod koniec cyklu nie będe juz tak spokojnie do tego podchodzić. Choć nie powinnam się jeszcze martwić bo to dopiero 3 cykl starań.
Chyba się trochę zakręciłam w tym poście:p ale mam nadzieję, ze rozumiecie o co chodzi:)
 
Wchodzę tylko na chwilę napisać, że u mnie dzisiaj skok :tak: co prawda tempka tylko 36,5 ale w porównaniu do wszystkich poprzednich (36,2-36,3) jest duża różnica... Tak bym chciała, żeby nasze staranka były owocne... Teraz zaczyna się druga faza cyklu, jak wiele z Was zauważyło - ta bardziej stresujaca.
Miłego dnia życzę wszystkim :-)


hej kochana... jesli mialas wczoraj owulke to ja na twoim miejscu po skoku temp (dzisiaj) bym sie tez starala... tak na wszelki wypadek :tak::tak::tak:
 
dorkaa, mazia, czekamy na wieści, piszcie szybciutko co wam lekarz powie, ja już sama doczekać się nie mogę info od was:-)I bez stresu dziewczynki, bez stresu!!!!!!!!!!:-):tak:
 
dzien dobry laseczki,u mnie straszny bol jajnikow od kilku dni,moze to fasoleczka,ogolnie zle samopoczucie bo bola mnie wszystkie miesnie nie wiem w sumie po czym bo przytulanka nie bylo.do @jeszcze troche czasu a ja mam straszne biale uplawy:zawstydzona/y:
 
dzien dobry laseczki,u mnie straszny bol jajnikow od kilku dni,moze to fasoleczka,ogolnie zle samopoczucie bo bola mnie wszystkie miesnie nie wiem w sumie po czym bo przytulanka nie bylo.do @jeszcze troche czasu a ja mam straszne biale uplawy:zawstydzona/y:

kochana ty sie nie przjmuj na zapas.... ile masz do @?? jesli wiedzialas kiedy owulka byla to pewnie dolaczysz do grona zafasolkowanych :tak: ja trzymam kciuki bardzo mocno :tak::tak::tak:
 
Mnie też jajnik pobolewa ale to penie sygnał zbliżającej sie owulki. No i cały czas mam taki dziwny ból w podbrzuszu... Nie umiem go opisać. Tak jakby mnie coś "ciagnęło"od podbrzusza aż do odbytu. Przepraszam za szczególy ale inaczej nie umiem tego okreslić. No i przy wypróżnianiu czuję jaieś dziwne skurcze... Kuzynka podsunęła pomysł o zgnieżdżeniu bo sama tak jakos sie wtedy czuła ale u mnie to nie to bo za wczesie... Nie wiem co to moze być... Ma toś jakis pomysł? Owulki jeszcze nei było bobrak wzrostu tempki, cały czas utrzymuje sie na tym samym poziomie czyli między 35,96-36,12. :(
 
wisienka moze byc to zblizajaca sie owulka,sama nie wiem bo ja jestem po owulce i mnie boli caly czas.@powinnam dostac 25,wiec jeszcze troche czasu;-)Dziewczyny przypomniala mi moja przyjaciolka z apteki ze ja na poczatku ciazy z Xavim(mlodszym) ciagle biegalam do apteki po leki przeciwbolowe,tutaj nie ma zbyt duzego wyboru na wszystko paracetamol wiec ja go lykalam na bol wlasnie jajnikow.Dopiero po tygodniu spozniania sie @powiedziala Pati zrob test ciazowy i okazalo sie ze jestem w ciazy a ja bylam przekonana ze mam jakies torbiele na jajniku;-)kurcze nie chce sie nastawiac bo pozniej sie rozczaruje ale mam takie same bole:tak:
 
reklama
Mnie też jajnik pobolewa ale to penie sygnał zbliżającej sie owulki. No i cały czas mam taki dziwny ból w podbrzuszu... Nie umiem go opisać. Tak jakby mnie coś "ciagnęło"od podbrzusza aż do odbytu. Przepraszam za szczególy ale inaczej nie umiem tego okreslić. No i przy wypróżnianiu czuję jaieś dziwne skurcze... Kuzynka podsunęła pomysł o zgnieżdżeniu bo sama tak jakos sie wtedy czuła ale u mnie to nie to bo za wczesie... Nie wiem co to moze być... Ma toś jakis pomysł? Owulki jeszcze nei było bobrak wzrostu tempki, cały czas utrzymuje sie na tym samym poziomie czyli między 35,96-36,12. :(

wisienka a nie czujesz tego bolu rowniez na plecach i ze promieniuje az do kolana?bo ja tak mam:tak:;-)
 
Do góry