to dopiero początek Agapas wiec spokojnie. z tego co pamietam to najbardziej wiarygodny termin porodu obliczyl mi lekaz juz na porodówce jak byłam po czwartym sztucznym wywołaniu i jak sie okazalo to termin powinnam miec dopiero za dwa dni ale i tak urodziłam kiedy mi sie zachcialo i zadne mwdykamenta minie do tego nie zmusily hehe.
mam nadzieje ze masz lepszego gina niz ja i wszystko obliczy ci tak jak trzeba. jest tyle róznych metod liczenia ze nie wiadomo ktoremu wierzyc. wystarczy policzy na kilku róznych kalkulatorach w necie i juz ma sie metlik w glowie...
Ojej :-). No zobaczymy, narazie o tym nie myślę jeszcze. Zresztą wiem przecież, że to terminy przybliżone. Dzidziuś sam sobie wyznaczy termin kiedy będzie chciał żeby mamusia go przytuliła :-):-).
Powiem Ci, że do mojej dr chodzę już kilka ładnych lat, ufam jej, znamy się już... ale niestety ona nie pracuje w szpitalu... i to mnie trochę martwi, ale o tym też staram się nie myśleć :-):-). Teraz to już ważniejsze są inne rzeczy. Nie chciałabym tak w ciąży panikować i przesadzać. Chociaż to moja pierwsza ciąża i jestem nią bardzo podekscytowana ale wiem, że ciąża nie jest chorobą i będę starała się żyć normalnie, tak jak do tej pory... Najważniejsze to żeby ciąża rozwijała się prawidłowo i na tym będę się teraz głównie skupiała. Ufam swojej dr, ona mnie dobrze juz zna po tylu latach i mam nadzieję, że bedzie się starała żeby wszystko było ok :-):-). A reszta to pikuś !!!!