reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

Dlatego cieszę sie jak mam jakąś odskocznię w pracy i kilkanaście zadań do wykonania... choć nie jest to taka do końca odskocznia, bo u mnie 8 dziewczyn w ciąży...:-D:tak:
 
reklama
no 8, 3 wracają z macierzynskiego, a 23 jeszcze są...:-D:tak: kurde i jak tu nie myśleć... :)


Trzeba spróbować :) ja staram się za dużo nie myśleć o tym,skupiam się na waszych problemach i smutkach i na pracy i na domie,pewnie,że myśli mi gdzies tam uciekają,ale staram się to wszystko ograniczać. :zawstydzona/y:
 
Trzeba spróbować :) ja staram się za dużo nie myśleć o tym,skupiam się na waszych problemach i smutkach i na pracy i na domie,pewnie,że myśli mi gdzies tam uciekają,ale staram się to wszystko ograniczać. :zawstydzona/y:

Takie psotępowanie jest właśnie najlepsze... uciekać jak najdalej myślami... cięzko oczywiscie ze względu na cyklowość starań, ale kurde ja mimo wszystko wierzę że kiedyś musi się udać...:tak::-D

w ramach uciekania myślami, spadam na lunch... będe jakoś po 13:30 :rofl2: do usłyszonka
 
Mam dobre wieści- chyba!

Zadzwoniłam do pani gin., która prowadziła moją pierwszą ciąże, nie jest co prawda dodatkowo endokrynologiem, ale jest ciepła i jak ma sie problem to zawsze znajdzie czas, dziś powiedziała, że zostanie dla mnie dłużej, żebym przyjechała i zaczniemy radzić, myśleć i walczyć (oczywiście się rozryczałam jak z nia gadałam) ale ja mam tym razem odjazd - takiej histerii to jeszcze nigdy nie uskuteczniałam.

Mam nadzieję, ze da mi coś na wyrównanie cykli i zapewnienie owulacji mi i mojemu M nie będzie przeszkadzało jak się walną bliźniaki zawsze o tym marzyliśmy!!
 
Mam dobre wieści- chyba!

Zadzwoniłam do pani gin., która prowadziła moją pierwszą ciąże, nie jest co prawda dodatkowo endokrynologiem, ale jest ciepła i jak ma sie problem to zawsze znajdzie czas, dziś powiedziała, że zostanie dla mnie dłużej, żebym przyjechała i zaczniemy radzić, myśleć i walczyć (oczywiście się rozryczałam jak z nia gadałam) ale ja mam tym razem odjazd - takiej histerii to jeszcze nigdy nie uskuteczniałam.

Mam nadzieję, ze da mi coś na wyrównanie cykli i zapewnienie owulacji mi i mojemu M nie będzie przeszkadzało jak się walną bliźniaki zawsze o tym marzyliśmy!!


I proszę niech ta wiadomość rozpocznie walkę na nowo!!! i doda ci sił!!!! Trzymam kciuki i zdaj nam tutaj relację po wizycie!!!!!!!!!!
:rofl2:
 
Hej:) u mnie i u dzidzia wszystko ok:biggrin2::biggrin2:miałam usg chwilunie tak abym za 3 tygodnie mogła juz mieć normalne genetyczne usg.Ale serduszko biło dzidz miał juz kilka cm,ma juz nózki ,rączki:biggrin2::biggrin2::biggrin2:.Jak wyszłam od tego lekarza to aż sie popłakałam beczałam jak bóbr mój mnie musiał uspokajać.Potem mi kupił loda i siedzieliśmy sobie w parku.No i spotkalismy siostrę mojeg R z jej Krzysiem.Pogadaliśmy sobie.Cieszyła sie ze bedzie ciocią i matką chrzestną.Rozmawiałam z nią i mówiła ,ze tez nie miała zadnych objawów i w ogole mam sie nie stresować.SIedzieliśmy tak na tym placu zabaw i widziałam tam tyle młodych mam ze swoim skarbami,widziałam jakie są szcześliwe jak patrzą na swoje dzieci.Normalnie taka szczesłiwa siedziałam na tym placu:biggrin2::biggrin2::biggrin2:.Aha lekarz mi nie przepisał żadnych tabletek ani nic,powiedział,ze w 9 tyg takie przygody sie zdarzają i jak było tego na prawde malutko to mam sie nie przejmować.Tym bardziej ze czuje sie fantastycznie:biggrin2::biggrin2:


W ogole w poniedziałek podpisuję umowę o prace więc jestem szczesliwa!! A CO TAM U WAS KOCHANE STARACZKI??
Zielona??EIJF??MMM???MARTILA??PATII??WISIENKA??EMILCHEN??
 
reklama
Mam dobre wieści- chyba!

Zadzwoniłam do pani gin., która prowadziła moją pierwszą ciąże, nie jest co prawda dodatkowo endokrynologiem, ale jest ciepła i jak ma sie problem to zawsze znajdzie czas, dziś powiedziała, że zostanie dla mnie dłużej, żebym przyjechała i zaczniemy radzić, myśleć i walczyć (oczywiście się rozryczałam jak z nia gadałam) ale ja mam tym razem odjazd - takiej histerii to jeszcze nigdy nie uskuteczniałam.

Mam nadzieję, ze da mi coś na wyrównanie cykli i zapewnienie owulacji mi i mojemu M nie będzie przeszkadzało jak się walną bliźniaki zawsze o tym marzyliśmy!!


Agniesiar, jestem z Tobą całym serduchem!!!!:tak::-D
Jagodka, dobrze powiedziane!!! Do boju dziewczyny!!!:-)

Mazia, :-) takiej wiadomosci nam było trzeba!!!:rofl2:
 
Do góry