Przepraszm za szczerość ale jeśli teraz nie jesteś to jak on sobie wyobraża, będzie przyjeżdżał raz na miesiąć i Cię zapładniał. Kochana ja byłam w podobnej sytuacji, rzuciłąm pracę i pojechałam za mężem mimo że pracy nie mam, dla mnie ważne jest to aby być razem anie osobno, tym bardziej że dziecko planujecie
to nie tylko praca, ja mam tu rozpoczete kursy, za które musze zapłacic, za 1 pensje to my nie wyzyjemy, zwlaszcza ze tam pracy nie ma ( to jest wieś), nie chcialabym byc w sytuacji gdzie sie zwolnie i sie okaże ze jestem w ciązy, za cos trzeba życ a wtedy ani maciezynskiego ani wychowawczego nie dostanę