reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

Ja znam holenderski i wszystko rozumiem. Jednak z natury jestem dosc niesmiala. Mam tak we wszystkich jezykach ktore znam. Jak musze mowic to mowie. Przyznam ze holenderski jest dla mnie nowy. Wole po angielsku lub po niemiecku.
ja tez mialam kompleksy i na poczatku mowilam po ang.ale stwierdzilam ze skoro tam mieszkam to musze sie przelamac i teraz latwiej mi po holendersku.bardzo pomaga kontakt z innymi holendrami.czlowiek sie oslucha bo to w sumie bardzo prosty jezyk a wszystko przez nasze kompleksy
 
reklama
ja tez mialam kompleksy i na poczatku mowilam po ang.ale stwierdzilam ze skoro tam mieszkam to musze sie przelamac i teraz latwiej mi po holendersku.bardzo pomaga kontakt z innymi holendrami.czlowiek sie oslucha bo to w sumie bardzo prosty jezyk a wszystko przez nasze kompleksy
Masz racje ale ja potrzebuje jeszcze czasu. Mam tu prawie samych znajomych holendrow. Z nimi i z mezem rozmawiam po holendersku ale obcy to juz...Mysle ze z czasem przyjdzie
 
pojawiły sie nitki krwi, wiec dupa :-( teraz to juz klapa, mąż wyjeżdza do pracy więc sie nie zanosi ze zostanę mamą w 2010 :-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
na stałe, ja miałam dojechać jak bede w ciazy, bo tam pracy dla mnie nie ma a tu mam w miare sensownie płatną

Przepraszm za szczerość ale jeśli teraz nie jesteś to jak on sobie wyobraża, będzie przyjeżdżał raz na miesiąć i Cię zapładniał. Kochana ja byłam w podobnej sytuacji, rzuciłąm pracę i pojechałam za mężem mimo że pracy nie mam, dla mnie ważne jest to aby być razem anie osobno, tym bardziej że dziecko planujecie
 
Do góry