kiciaq87
Fed up.....
hej jestem tu nowa.
O dzidziusia staramy sie od jakiegoś czasu (mam za sobą kilka zrobinych testów) ale dopiero od miesiąca tak na serio w 100%. Za mną pierwszy cykl i czekam na @ ok 18.08. Wiem że za pierwszym razem bardzo żadko się udaję ale robię sobie nadzieje (pewnie jak każda z Was). Mój facet podchodzi do tego na luzie ("uda się to się uda a jak nie to będziemy dalej się starać, w końcu to sama przyjemność" faceci ) Ja raczej należe do niecierpliwych co by chciały już, jednocześnie oczywiście wkręcając sobie różne zmartwienia i głupie myśli typu "a co jeśli....?" ach no nic bo się zbytnio rozpisze jak na pierwszy post
Życzę wszystkim powodzenia
Hej, witaj :-) powiem Ci, ze ja identycznie, ze chcialabym juz, teraz, zaraz a moj facet caly czas mi powtarza, ze sie nakrecam za bardzo i, ze przeciez jak nie teraz bedzie za miesiac, no wlasnie tylko ze zawsze sie kolacze ta mysl, a co jesli jednak nie uda sie za miesiac, za dwa czy za siedem, a instynkt macierzynski tak bardzo domaga sie zaspokojenia swoich potrzeb.
Zycze Tobie aby @ nie przylazla i zeby jak najszybciej Ci sie udalo zafasolkowac