reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

hej jestem tu nowa.
O dzidziusia staramy sie od jakiegoś czasu (mam za sobą kilka zrobinych testów) ale dopiero od miesiąca tak na serio w 100%. Za mną pierwszy cykl i czekam na @ ok 18.08. Wiem że za pierwszym razem bardzo żadko się udaję ale robię sobie nadzieje (pewnie jak każda z Was). Mój facet podchodzi do tego na luzie ("uda się to się uda a jak nie to będziemy dalej się starać, w końcu to sama przyjemność" faceci :) ) Ja raczej należe do niecierpliwych co by chciały już, jednocześnie oczywiście wkręcając sobie różne zmartwienia i głupie myśli typu "a co jeśli....?" :) ach :) no nic bo się zbytnio rozpisze jak na pierwszy post :)
Życzę wszystkim powodzenia :)

Hej, witaj :-) powiem Ci, ze ja identycznie, ze chcialabym juz, teraz, zaraz a moj facet caly czas mi powtarza, ze sie nakrecam za bardzo i, ze przeciez jak nie teraz bedzie za miesiac, no wlasnie tylko ze zawsze sie kolacze ta mysl, a co jesli jednak nie uda sie za miesiac, za dwa czy za siedem, a instynkt macierzynski tak bardzo domaga sie zaspokojenia swoich potrzeb.
Zycze Tobie aby @ nie przylazla i zeby jak najszybciej Ci sie udalo zafasolkowac :tak:
 
reklama
kiciaq dzięki serdeczne za streszczenie - napisałyście 300 stron chyba od tamtego czasu więc nie będę nawet próbowała nadgonić :-p
Urlop udany, odpoczęłam od tamtych problemów rodzinnych, o których pisałam przed wyjazdem, sytuacja rodzinna trochę się ustabilizowała...
Chodziliśmy po górach, byliśmy w kinie, w muzeum, na basenie, spaliśmy do południa... relaks był mi naprawdę potrzebny.
Starania trwały pełną parą, bo czas urlopu wybrałam specjalnie pod okres płodny :-p tempki też mierzyłam, możecie sobie zobaczyć, tylko dwa dni opuściłam bo jechaliśmy całą noc pociągiem więc wiadomo. Z tego co widzę Zielona jesteśmy dokładnie w tym samym momencie cyklu bo ja też dzisiaj pewnie bym miała trzecią wyższą i FF zaznaczyłby mi skok ale nie zmierzyłam więc pewnie zaznaczy jutro. Swoją drogą piękny skok miałaś w tym cyklu :tak:
na wieści od mmm będę czekać z ciekawością, co z tego wyniknie... niech się odstresuje na urlopie, każdemu to wychodzi na dobre :-)
super, że u eijf wszystko ok. Ja też zapowiadałam, że po powrocie pójdę do gina na jakąś kontrolę, powiedzieć mu o tym, że ostatnio tak źle się czułam w fazie lutealnej, tak mnie brzuch bolał dziwnie... teraz trochę wymiękam i sama nie wiem czy iść. Czy on mnie potraktuje poważnie. Czy mam robić teraz jakieś badania (może niepotrzebnie bo a nuż się udało hihi:-D) czy poczekać na rezultaty urlopu i najwyżej potem pójść. Z drugiej strony od września zaczynam znowu pracę pełną parą, bo nowy rok szkolny i nie będę miała tak dużo wolnego czasu jak teraz... Jak myślicie??
 
kochana, uważam, że jest taka mozliwość, ale potwierdzic to może tylko lekarz...ja mialam usunięty jajnik i lekarz w szpitalu ostrzegl mnie przed wspołżyciem bez zabezpieczenia dopóki rana się nie zagoi pożądnie- 2 miesiące poźniej zaszlam w ciąże..
Hmmm już sama nie wiem czy powinnam sobie robić nadzieję... @ miała być 10.08 i nadal jej nie mam ale zwodzi mnie tempka jeden dzień rano jest 36,9 drugi 36,6 i tak na zmianę a jak zmierzę w ciągu dnia albo wieczorem to zawsze 37 albo 37,2 no i od dwóch dni mam masakryczną zgagę, nigdy jej nie miałam nawet jeśli jadłam cuda:) nie testuję jeszcze bo może po zabiegu się cosik namieszało i poprostu się spóźnia...(to mógłby być 4 tydzień) ?
swoją drogą może któraś z mam miała też takie przygody ze zgagą na początku?
Trzymam kciuki za wszystkie staranki i łączę się w cierpliwym czekaniu :)
pzdrawiam:)
 
:-D:-)hej kochane!!! Wróciłam !!!
Czy ktoś tu jeszcze mnie pamieta po całym długim tygodniu???....

Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie :-D

emilchen witaj po urlopie:-)

melissa, jakbys mogła popatrzyc na te moje tempki i powiedziec mi kiedy zaczela sie faza lutealna?

według mnie zaczeła sie 16 dc, bo przed nią wszystkie 6 temperatur są niższe a trzecia z wyższych temperatur w 18dc jest o 0,2 stopnie nad kreską,

chyba ze tempka z 11dc była zakłócona to wtedy faza l. sie zaczyna13dc, 11dc tez miałaś test owu pozytywny wiec ten 13 dc jest prawdopodobny :sorry2:

Hmmm już sama nie wiem czy powinnam sobie robić nadzieję... @ miała być 10.08 i nadal jej nie mam ale zwodzi mnie tempka jeden dzień rano jest 36,9 drugi 36,6 i tak na zmianę a jak zmierzę w ciągu dnia albo wieczorem to zawsze 37 albo

witaj:) czemu nie zrobisz testu jak juz jestes tyle po terminie?
 
Ostatnia edycja:
reklama
cześć dziewczyny, co słychać?? są jakieś nowe fasolki?? ja dopiero przyjechałam i chyba nie zdażę wszystkiego nadrobić.
 
Do góry