reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

to fakt chyba nie miałyśmy się okazji poznać. Ogólnie staram się już ponad rok, udalo mi się zajść w marcu ale w zeszłym tygodniu poroniłam...Teraz zbieram się "do kupy" czekam na @ i ponownie ruszamy do dzieła, zobaczymy z jakim efektem. A jak jest u Ciebie?

Strasznie mi przykro Tasiulku!
Ja staraam się tak na serio od lipca 2009, wcześniej mój M miał taką pracę że widywaliśmy się raz, dwa razy w miesiącu i cżesto jak miałam owu to go nie było, więc tamtego okresu przed lipcem nie uznaje.
Miałam problemy z prolaktyną, torbiel, brak owu ale teraz wszystko jest ok, owu idealna tylko pracę też mam taką że siedzę w niej 24 lub 48 godzin, właśnie mam owu i przytulanki były wczoraj a dziś i jutro praca i trochę mi smutno bo czas leci a ja taką owulke marnuje.
 
reklama
Strasznie mi przykro Tasiulku!
Ja staraam się tak na serio od lipca 2009, wcześniej mój M miał taką pracę że widywaliśmy się raz, dwa razy w miesiącu i cżesto jak miałam owu to go nie było, więc tamtego okresu przed lipcem nie uznaje.
Miałam problemy z prolaktyną, torbiel, brak owu ale teraz wszystko jest ok, owu idealna tylko pracę też mam taką że siedzę w niej 24 lub 48 godzin, właśnie mam owu i przytulanki były wczoraj a dziś i jutro praca i trochę mi smutno bo czas leci a ja taką owulke marnuje.

Czyli można powiedzieć że zdrówko u Was ok tylko tak naprawde nie możecie "trafić" w odpowiedni moment. Kurcze jak na złość. A nie możesz sobie podstępem zalatwić jakiegoś wolnego albo np.z kimś się zamienić??
Widzisz, tak to jest na tym świecie-Ty masz prace i nie masz kiedy się przytulać, ja mogę często ale co z tego jak nie wychodzilo tyle czasu no i pracy tez brak. Zawsze jest na odwrót niż byśmy chcieli.
U mnie dużo pomogło to że zmieniłam lekarza bo gdybym nie zmieniła to pewnie do dzisiaj słowo-ciąża znałabym tylko z opowieści, tak kobitka cudowała a pomóc nie umiała. Teraz płacę za wizytę niewiele więcej a efekt jak najbardziej są, tzn były...
 
Witam sie i znikam :)
mam nadzieje, że u Was wszystko ok :)
dzis brak czasu na bb :(
u mnie: dietka dzisiaj 8 dzień ( teraz to juz po :) )
2 dzien brzuszkow veidera :) i dzis brzuchol czuje heheh nie wiem jak to dalej bedzie.... ale wytrwam

i jeszcze teraz na noc mnie zgaga pali cholera jasna nie pamietam kiedy mnie palila... nie jest mocno ale jest ... napije sie wody....
podbrzusze boli jak na @ - kurcze szkoda jak to owulka ... ale szkoda to jak koza w kapuste wejdzie ... tak ma byc i juz.... przez brak małza i duzo pracy nie mam czasu myslec tyle o dzidzi co zwykle jeszcze w robocie meksyk....
byle dotrwac
co nas nie zabije to nas wzmocni :)
trzymam za kazda z nas kciuki (czy z fasolka juz czy jeszcze na nia czeka) :)
buzka i kolorowych snów
koncze prace, piesio po spacerko, jeszcze kapiel i do lozeczka - boshe jak ja kocham moje lozeczko :)
buzka jutro postaram sie zajrzec papapa
 
napewno 4 czyli liczony od ostatniej @

nie ma za co lubie byc pomocna :-)
oj Zabciu kochana jesteś pomocna i to nawet nie wiesz jak bardzo:*

Lena_R gratuluję ślicznej bety :tak::-) :)zawstydzona/y:zazdroszczę)


a ja już jestem ciekawa czy temp jutro będzie wyższa bo dziś rano 36,1
dziękuję bardzo:-)
mam nadzieję, że temp będzie jutro już piękna słońce:tak:

napewno skoczy mnie dzis tak lewy jajnik rwie ze szok na owu tak niebolal jak dzis ....
ciekawe dlaczego?;-)
oby właśnie "dlatego":tak: nie zapeszam tylko trzymam &&&&&&&&&&

Witam się wieczornie.
Dzisiaj wreszcie ustalo wszelkie krwawienie i plamienie po poroneniu. Jestem już całkowicie wyczyszczonaa i śladu po moim maleństwie nie ma :( Także teraz czekam cierpliwie na @.
Od dzisiaj także zaczynam intensywne poszukiwanie pracy bo w domu to już naprawde na łeb dostaje. A poza tym jak będę "wsrod ludzi" to może później będzie mi też łatwiej zajść bo nie będe miala tyle czasu żeby o tym myśleć.
Dziś spędzam samotny wieczorek bo męzulek na piwko z kolegą się umówił. Też się biedaczek musi odstresować.

Batonik24 nie smutaj się, trzeba wierzyć że każdej z nas się uda. Wiem że cięzko jest ale musimy wierzyć :)
Skarbie cieszę się,ze tu zaglądasz i że krwawienie ustało...tulam jeszcze raz bardzo mocno:* jesteś silną dziewczyną i ta siła pomoże Ci uporać się z tą stratą i zacząć nowe starania.będę trzymać najmocniej jak potrafię kciuki, żeby nowa fasolinka przyszła szybko i była zdrowa i wyszła z mamusinego brzuszka po 9 miesiącach:tak:
naprawdę jesteś bardzo dzielna i pamiętaj kochana,że po burzy zawsze wychodzi słońce.

oh oby ..za to wszystko co ja w zyciu dla innych zrobilam to powinnam miec tyyyyyyyyyle ze szok jesli te uczynki wracaja ze zdwojona sila a tak to mieszkam z moimi okropnymi tesciami ale mam kochanego meza i corciei to sa moje dwia najwieksze skarby teraz czekam na nastepny i na to ze kiedys spelni sie moje najwieksze marzenie o wlasnym mieszkanku albo domku :-(
życzę Ci Zabciu spełnienia Twoich marzeń, abyś jak najszybciej uwolniła się od teściów i razem z M i dziećmi zamieszkała w swoim miejscu na ziemi:tak:
ja Cię rozumiem...sama tego bardzo pragnę:-(
a za Twoje dobre serduszko powinnaś dostać od losu taką właśnie nagrodę:tak:

do jutra dobranoc
ja też już uciekam bo to samo -to chyba te bobosexy dają o sobie znać:-D:-D:-D:-D:-D
to miłej, pełnej wrażeń nocki życzę;-) buźki

Super ze nie pracujesz i w domku wypoczywasz. Pochwal się co tam na usg zobaczysz!



Niby jak się nie mysli to może i większa szansa na zaciążenie ale ja znów mam tyle na głowie że zestresowana jestem i nerwowa i marzę o wyjeździe na urlop ale to nie wykonalne niestety.



Lena gratuluję fasoleczki!

siedzę w pracy i biadole, owu idealna a mnie w domu nie ma, nawet M się wkurzył, mówi że jeżdzę po lekarzach, skaczę z radości że mam owu a potem na 2 dni do pracy idę. Wydaję mi się że pęcherzyk pękł dzisiaj.

Lopop co u Ciebie?
Czy Robin tu jeszcze wogóle zagląda?
dziekuję za gratki:*
kochana szkoda,że akurat dziś musisz pracować, jak na złość...ale może być tak że przytulaski w dni wcześniejsze i późniejsze także dadzą efekt:-)
Robin dawno tu nie widziałam i nawet ostatnio o niej myślałam.

kolorowych snow :)




No właśnie masz kochanego meza i corcie którzy napewno są dla Ciebie najważniejsi i wynagradzają Ci wszystkie złe chwile. Teście-odwieczny problem wszystkich chyba. My mieszkamy u dziadków(oni mają góre my dół) nie jest kolorowa bo to zawzięci ludzie ale wole po stokroć to niż mieszkanie z teściami...więc wspolczuje Tobie.
Marzenie o własnym domku-też takie mam... najgorsze jest to że miałabym nie jedną możlwiość ale co zrobić jak dziadki i teście sknery jakich mało i jedni(teście) wszystko dali córeczce a drudzy(dziadki) chcą wziąć wszystko do grobu... ehhh Moi rodzice chociażby stanęli na rzęsach nic więcej dać mi nie mogą bo poprostu nie mają... Takie życie, zawsze bedziemy marzyć o tym czego mieć z różnych przyczyn nie możemy

Ale teraz sentymentalnie polecialam :)

pięknie to napisałaś kochana:tak:
 
Czyli można powiedzieć że zdrówko u Was ok tylko tak naprawde nie możecie "trafić" w odpowiedni moment. Kurcze jak na złość. A nie możesz sobie podstępem zalatwić jakiegoś wolnego albo np.z kimś się zamienić??
Widzisz, tak to jest na tym świecie-Ty masz prace i nie masz kiedy się przytulać, ja mogę często ale co z tego jak nie wychodzilo tyle czasu no i pracy tez brak. Zawsze jest na odwrót niż byśmy chcieli.
U mnie dużo pomogło to że zmieniłam lekarza bo gdybym nie zmieniła to pewnie do dzisiaj słowo-ciąża znałabym tylko z opowieści, tak kobitka cudowała a pomóc nie umiała. Teraz płacę za wizytę niewiele więcej a efekt jak najbardziej są, tzn były...

Co do zamiany w pracy to tak na ostatnią chwilę trudno tym bardziej że mam dwie nowe osoby które dopiero się uczą, mamy dużo pracy. Ja układam grafik ale nie mogę go układać wyłącznie pod siebie bo ludzie też mają swoje życie. Tak jest że raz trafie a raz nie no ale lekarz twierdzi że ogólnie wszystko jest dobrze i nic tylko robić dzidzie. Mam w sumie na macicy malutkie coś 4 mm, nie wiedomo czy to polip czy mięśniak, to coś nie rośnie jak na razie. Miałam mieć usg z kontastem po miesiączce aby to zbadać ale nie poszłam wtedy do gina. Jeśli to usg wyszło by źle to badanie histopatologiczne mnie czeka a to mnie przeraża. Szczerze to się bardzo tego obawiam i puki to nie rośnie to bym to zostawiła. Lekarz mówi - niech zajdzie pani w ciąże to nie będziemy przy tym grzebać. Na miesiąc to odłożyłam ale wiecznie nie mogę.
Poza tym mam jeszcze trochę stresów bo oprócz tej pracy mam jeszcze firmę i jakieś tam zmartwienia w domu ale co do ciąży to już sama nie wiem co jest problemem.

Witam sie i znikam :)
mam nadzieje, że u Was wszystko ok :)
dzis brak czasu na bb :(
u mnie: dietka dzisiaj 8 dzień ( teraz to juz po :) )
2 dzien brzuszkow veidera :) i dzis brzuchol czuje heheh nie wiem jak to dalej bedzie.... ale wytrwam

i jeszcze teraz na noc mnie zgaga pali cholera jasna nie pamietam kiedy mnie palila... nie jest mocno ale jest ... napije sie wody....
podbrzusze boli jak na @ - kurcze szkoda jak to owulka ... ale szkoda to jak koza w kapuste wejdzie ... tak ma byc i juz.... przez brak małza i duzo pracy nie mam czasu myslec tyle o dzidzi co zwykle jeszcze w robocie meksyk....
byle dotrwac
co nas nie zabije to nas wzmocni :)
trzymam za kazda z nas kciuki (czy z fasolka juz czy jeszcze na nia czeka) :)
buzka i kolorowych snów
koncze prace, piesio po spacerko, jeszcze kapiel i do lozeczka - boshe jak ja kocham moje lozeczko :)
buzka jutro postaram sie zajrzec papapa

Widzę że u Ciebie to podobnie jak u mnie dużo pracy, stres i mnie myslenia o dzidzi.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Lena__R dziękuje Ci za te mile słowa :*

Co do zamiany w pracy to tak na ostatnią chwilę trudno tym bardziej że mam dwie nowe osoby które dopiero się uczą, mamy dużo pracy. Ja układam grafik ale nie mogę go układać wyłącznie pod siebie bo ludzie też mają swoje życie. Tak jest że raz trafie a raz nie no ale lekarz twierdzi że ogólnie wszystko jest dobrze i nic tylko robić dzidzie. Mam w sumie na macicy malutkie coś 4 mm, nie wiedomo czy to polip czy mięśniak, to coś nie rośnie jak na razie. Miałam mieć usg z kontastem po miesiączce aby to zbadać ale nie poszłam wtedy do gina. Jeśli to usg wyszło by źle to badanie histopatologiczne mnie czeka a to mnie przeraża. Szczerze to się bardzo tego obawiam i puki to nie rośnie to bym to zostawiła. Lekarz mówi - niech zajdzie pani w ciąże to nie będziemy przy tym grzebać. Na miesiąc to odłożyłam ale wiecznie nie mogę.
Poza tym mam jeszcze trochę stresów bo oprócz tej pracy mam jeszcze firmę i jakieś tam zmartwienia w domu ale co do ciąży to już sama nie wiem co jest problemem.

Wiadomo stres złym doradcą ale pewnie też psychika tutaj ma wpływ. No tak poki to nie rośnie to jest ok można powiedzieć, ale kurcze ja bym chyba bala się tak to zostawić, bo co jesli zajdziesz w ciąże i wtedy zaczną się tam dziać cuda? Nie życze Ci tego oczywiście ale wiesz rosnący brzuszek a co za tym idzie macica może pobudzić ten polip czy mięśniak. Nie wiem jak bym sie zachowała ale chyba bym to dala sobie zbadać

Betusia,asiucha-L zazdroszcze Wam że jesteście takie zapracowane. Ja od grudna siedzę w domku i szukam pracy ijest brzydko mówiąc dupa. Więc w domu tylko siedze rozmyślam i dostaje na głowe
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Lena__R dziękuje Ci za te mile słowa :*



Wiadomo stres złym doradcą ale pewnie też psychika tutaj ma wpływ. No tak poki to nie rośnie to jest ok można powiedzieć, ale kurcze ja bym chyba bala się tak to zostawić, bo co jesli zajdziesz w ciąże i wtedy zaczną się tam dziać cuda? Nie życze Ci tego oczywiście ale wiesz rosnący brzuszek a co za tym idzie macica może pobudzić ten polip czy mięśniak. Nie wiem jak bym sie zachowała ale chyba bym to dala sobie zbadać

Nie chce tego bagatelizować, chodzę do gina często i mam to pod kontrolę, teraz jak nie znajdę w ciąże to zaraz po miesiączce idę i będe to badać bo już się umówiłam. Po prostu boję się że to może być coś poważnego i to teraz jak mam regularną owu i prolaktynę w normie. Jakiekolwiek zabiegi przesuną staranie o dziecko.
.
 
Tasiulka nie ma za co kochana, pamiętaj że jesteśmy i że zawsze chętnie pomożemy:)

Asiucha słonko u Ciebie problemem chyba jest ten brak czasu.ale wiesz każdej z nas jest pisane, także traficie w końcu w ten odpowiedni moment i nawet nie będziesz może wiedziała że to dzień plodny;)

Ja w tym cyklu nic nie wiedziałam, nic nie sprawdzałam, byłam ogólnie chora i zrezygnowana a tu bach fasolka jest:D
Zmykam do Mężusia się przytulić.
Dobranoc kochane:*
 
Nie chce tego bagatelizować, chodzę do gina często i mam to pod kontrolę, teraz jak nie znajdę w ciąże to zaraz po miesiączce idę i będe to badać bo już się umówiłam. Po prostu boję się że to może być coś poważnego i to teraz jak mam regularną owu i prolaktynę w normie. Jakiekolwiek zabiegi przesuną staranie o dziecko.
.

To dobrze że masz to pod kontrolą.Nie trzeba z góry zakladać że to może być coś zlego. Ale warto to zbadać żeby potem nie było przykrych niespodzianek. A może właśnie Twj organizm podświadomie nie "dopuszcza" żebyś zafasolkowała, może właśnie najpierw musisz uporać się z tym a potem spokojnie i bez stresu zajdziesz. Może coś w tym jest
 
reklama
Do góry