reklama
no niestety tacy są ....
ja jak to usłyszałam "TO JA ZADECYDUJĘ KTO TO DOSTANIE" powiedziałam że nic nie chce i niech sobie to wsadzą w d****,
mam przyjaciólke która ma roczne dziecko i już powoli wszystko odkłada dla mnie :-) łacznie z fotelikiem a resztę sobie sama kupie oczywiście jak bedzie dla kogo :-(
Tośka będzie na pewno dla kogo tylko jeszcze troszkę musimy poczekać, ale już niedługo, teraz będzie z górki ;-)
ja na Twoim miejscu tak bym jej powiedziała, że może sobie to wsadzić, bo Ty sama zdecydujesz co Twoje dziecko będzie nosiło ;-)
B
bunia87
Gość
ha, ale mi teraz wujek fajnie napisał- jedzie na Ukrainę i mi pisze "jadę sobie spokojnie dziurą, a tu nagle asfalt" ale się ulachałam
przepraszam,że tak przeżywam, wstyd mi po prostu była susza a dzisiaj się leje ten śluz...oj juz nie narzekamno tzrymam kciuki za to pekł i ze by wszystko było ok by bociek cię znalazł w końcu
Lena ja też mam duzo śluzu od samego pocztku...wszystko w normie...duzo kobiet tak ma...to dla zabezpieczenia przed infekcjami
dziekuję kochana:*
no niestety tacy są ....
ja jak to usłyszałam "TO JA ZADECYDUJĘ KTO TO DOSTANIE" powiedziałam że nic nie chce i niech sobie to wsadzą w d****,
mam przyjaciólke która ma roczne dziecko i już powoli wszystko odkłada dla mnie :-) łacznie z fotelikiem a resztę sobie sama kupie oczywiście jak bedzie dla kogo :-(
co nie będzie, jak nie będzie?! no w pupe idę bić, nie mogę już! BĘDZIE FASOLKA. nie teraz, to później ale będzie i Tosiu błagam Cię nie trać nadziei...
płakać mi się chce.tak mi smutno,ze Wy się załamujecie....chciałabym Wam bardzo pomóc ale wiem,że żadne słowa, nawet najpiękniejsze nie uspokoją Waszych myśli...w każdym razie jestem z Wami,całym sercem i całym brzuszkiem:***
kochane musze zmykać...idę do teściówki na obiad i na dziłakę później...miło mi było z wami posiedzieć troche...jak nie zajrzę dzisiaj, to pewnie jutro ...buziole i &&&&&&&
trzymaj sie kochana
do poklikania
Staranka na powaznie, z trafianiem w te dni zaczelismy latem zeszlego roku. A wczesniej byl jakis rok "beztroskiego sexu". Wiec troche to juz trwa...:-(nie trac nie trac bedzie fasolka zaniedlugo bociek przyleci i bedzie ok,,,,pszepraszam ze pytasz ile razy juz probujesz?
Dokladnie!!!zgadzam sie z toba, ze kupowanie to przyjemnosc...jak się trochę pokusiłam, jak się moja babcia dowiedziała to prawie szloch....zabobony, ze za wcześnie itd...no ale jak ja sie cieszę to co mam się powstrzymaywać jak coś slicznego i niedrogiego widzę? bez zensu...myśle,ze co ma być to bedzie...czy kpię pare śpioszków czy nie to nic nie zmieni...za nic w świecie nie chciałabym,zeby ktoś mi kupił wózek...ja chcę, no my wybrać...pewnie ucieszę sie jak coś kupia, ciuszki, kocyk, czy coś...ale zeby wszystko....dziwne...?
reklama
wkurzę się jak jutro na usg się dowiem że owulka dopiero będzie np. jutro, bo na dzisiaj mogli mi w aptece sprowadzić zastrzyk na pęknięcie
tylko pytanie czy one tj.pęcholki faktycznie nie pękają
generalnie to chyba ginek moze stwierdzic tak jak mi wczoraj powiedziala ze bedzie pekał bo taki byl nie rowni i jakis wzgorek mial czy jakos tak pokazala mi to na focie . i faktycznie widac
Podziel się: