W przyszla niedziele to ja juz bede wiedziala na pewnono a mnie cyce bola... nic zobaczymy juz sie nie napalam tak ... ehh super by bylo no ale szobaczymy w niedziele albo w poniedz8ialek-wtorek za tydzien
reklama
Scully
mamusia :)
fajowe
Ja na razie sama... :-( smutkuje sobie ;-) mama w Kościele do 13:00, a mąż do 15:00 w pracy... więc przyszłam tutaj
Tak mi jakoś smutno i źle (czytaj: tęsknię za tatą)... :-(
Nie wiem co tu robić... może książkę poczytam... mam Sagę "Zmierzch" - popularna wśród młodzierzy za granicą - poza tym superawa POLECAM!!!!!!!!
ja trzmam wobec tego kciukiMnie pobolewaja wieczorami podbrzusz/jajniki, ale jesli dobrze pamietam zwykle tam mam (no moze teraz troszke mocniej). Cyce nie bola... A tempka sobie skacze raz w gore, raz w dol...
A tak poza tym:
Swiateczne obzarstwo czas zaczac;-)
będzie dobrzeno a mnie cyce bola... nic zobaczymy juz sie nie napalam tak ... ehh super by bylo no ale szobaczymy w niedziele albo w poniedz8ialek-wtorek za tydzien
to ja Ciebie mocno przytulam i glaskam po główce Kochanafajowe
Ja na razie sama... :-( smutkuje sobie ;-) mama w Kościele do 13:00, a mąż do 15:00 w pracy... więc przyszłam tutaj
Tak mi jakoś smutno i źle (czytaj: tęsknię za tatą)... :-(
Nie wiem co tu robić... może książkę poczytam... mam Sagę "Zmierzch" - popularna wśród młodzierzy za granicą - poza tym superawa POLECAM!!!!!!!!
a u mnie dzis @ zawitala....w tym cyklu nie bedzie stranek niestety bo moj małż wyjezdza na 3 tygodnie wobec czego ten cykl robie sobie przerwe mozna mnie dopisac do listy aktualizującej jako 8 cykl- miesięczny odpoczynek ... moze zrobie sobie monitoring hmmm jakos ten cykl wykorzystam w inny tym razem sposób na pewno nie będzie produkcyjny
matko ale sie zle dzisiaj czuje i krzyz i jajniki i podbrzusze... jakos wytrzymam
troszku mi smutno bo mialam taka mala nadzieje.... no ale trzeba być dzielnym prawda i nie dac się
teraz odpoczynek ..... bede zagladac i Wam kibicowac Kochane moje....
czas zajac sie sobą i przestac obsesyjnie myslec o fasolce bo jak widac to wcale nie pomaga a wrecz przeciwnie bardzo ale to bardzo przeszkadza jej sie zadomowic
muszę odpocząc i nabrac dystansu....
to ja życzę milego świetowania i pelnych brzuszków
NIe smutkuj! Swieta sa - trzeba sie cieszyc;-)Ja na razie sama... :-( smutkuje sobie ;-) mama w Kościele do 13:00, a mąż do 15:00 w pracy... więc przyszłam tutaj
Tak mi jakoś smutno i źle (czytaj: tęsknię za tatą)... :-(
Nie wiem co tu robić... może książkę poczytam... mam Sagę "Zmierzch" - popularna wśród młodzierzy za granicą - poza tym superawa POLECAM!!!!!!!!
JA czytalam pierwsza czesc "Zmierzchu" - srednio mi sie podobala. Taka "amerykanska" A ja nie za bardzo przepadam za "amerykanska" tworczoscia;-)
Przykro mi z powodu @... Oby to nabranie dystansu okazalo sie kluczem do sukcesua u mnie dzis @ zawitala....w tym cyklu nie bedzie stranek niestety bo moj małż wyjezdza na 3 tygodnie wobec czego ten cykl robie sobie przerwe mozna mnie dopisac do listy aktualizującej jako 8 cykl- miesięczny odpoczynek ... moze zrobie sobie monitoring hmmm jakos ten cykl wykorzystam w inny tym razem sposób na pewno nie będzie produkcyjny
matko ale sie zle dzisiaj czuje i krzyz i jajniki i podbrzusze... jakos wytrzymam
troszku mi smutno bo mialam taka mala nadzieje.... no ale trzeba być dzielnym prawda i nie dac się
teraz odpoczynek ..... bede zagladac i Wam kibicowac Kochane moje....
czas zajac sie sobą i przestac obsesyjnie myslec o fasolce bo jak widac to wcale nie pomaga a wrecz przeciwnie bardzo ale to bardzo przeszkadza jej sie zadomowic
muszę odpocząc i nabrac dystansu....
to ja życzę milego świetowania i pelnych brzuszków
ja trzmam wobec tego kciuki
będzie dobrze
to ja Ciebie mocno przytulam i glaskam po główce Kochana
a u mnie dzis @ zawitala....w tym cyklu nie bedzie stranek niestety bo moj małż wyjezdza na 3 tygodnie wobec czego ten cykl robie sobie przerwe mozna mnie dopisac do listy aktualizującej jako 8 cykl- miesięczny odpoczynek ... moze zrobie sobie monitoring hmmm jakos ten cykl wykorzystam w inny tym razem sposób na pewno nie będzie produkcyjny
matko ale sie zle dzisiaj czuje i krzyz i jajniki i podbrzusze... jakos wytrzymam
troszku mi smutno bo mialam taka mala nadzieje.... no ale trzeba być dzielnym prawda i nie dac się
teraz odpoczynek ..... bede zagladac i Wam kibicowac Kochane moje....
czas zajac sie sobą i przestac obsesyjnie myslec o fasolce bo jak widac to wcale nie pomaga a wrecz przeciwnie bardzo ale to bardzo przeszkadza jej sie zadomowic
muszę odpocząc i nabrac dystansu....
to ja życzę milego świetowania i pelnych brzuszków
Betusia w takim razie możemy sobie przybić piątki bo do mnie też rano zawitała spóźnialska @
B
bunia87
Gość
hej dziewczynki.widzę że wszystkie sobie błogo i świątecznie leniuszkują :-) ja też trochę poleżałam żeby mi się obiadek dobrze poukładał.ciągle mam dołka po tym co usłyszałam od ginki.na początku myślałam że będzie ok ale teraz dopadają mnie wątpliwości.a co jeśli wogóle nie uda się wygenerować żadnego pęcherzyka?jeśli nie będę mogła mieć dzieci?wiem że święta są i nie chcę wam ich burzyć moimi smutami,ale jest mi tak ciężko.nie spodziewałam się tego.
Dziewczyny jak Wy uważacie po jakim czasie należy zrobić sobie badania jeśli nie można zajść w ciążę?? Nie wiem już jak mam przemówić mojej siostrze do rozumu - od ok roku starają się z mężem o dziecko, ale nic i nic... ja uważam, że to najwyższa pora, zeby obydwoje się przebadali, ale oni ciągle liczą na szczęście... sama nie wiem, może ja panikuję, ale czy Wy też uważacie że należy jeszcze poczekać?
B
bunia87
Gość
Dziewczyny jak Wy uważacie po jakim czasie należy zrobić sobie badania jeśli nie można zajść w ciążę?? Nie wiem już jak mam przemówić mojej siostrze do rozumu - od ok roku starają się z mężem o dziecko, ale nic i nic... ja uważam, że to najwyższa pora, zeby obydwoje się przebadali, ale oni ciągle liczą na szczęście... sama nie wiem, może ja panikuję, ale czy Wy też uważacie że należy jeszcze poczekać?
ja mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że rok czasu to dużo czekania.też z mężem liczyliśmy na szczęście.bo oboje zdrowi, młodzi, w rodzinie brak problemów z płodnością i co się okazało? że ja nie mam owulacji.mało tego-nie mam nawet żadnego odpowiedniego pęcherzyka, który można by jakoś podrasować żeby pękł i żeby wogóle mieć szansę na dziecko.i tu zaczynają się schodki.od kolejnego cyklu mam przepisane leki i zostaje mi nadzieja, że pomogą :-)
radzę by siostra poszła się przebadać.niech wie czy jest wszystko ok.bo jeśli jest jakiś problem-czego nie życzę,to szybciej się go załatwi i nie będzie marnować czasu.a jeśli jest ok- to przynajmniej będzie pewna, że jest zdrowa i dziecko będzie miało u niej dobrze przez te 9 miesięcy.
pozdrawiam
reklama
asiucha-L
Fanka BB :)
Witam was wszystkie!
Składam wam życzenia wielkanocny przede wszystkim samych fasoleczke wiosennych!
Nie było mnie długo ale praktycznie laptopa nie dotykam, pracy mam sporo, porządki świąteczne i wogóle pełno pprzemysleń również tych fasolkowych. Zaczynam chyba nowy cykl bo plamienie już mam, ziółka porzuciałam chwilowo i wenę na dzidzie również ale mam nadzieję że cześciej się będe udzielać bo tęsknie za wami i nawet nie wiem czy jakieś nowe fasoleczki są więc trochę sobie ponadrabiam bo mam świąteczną niedzielę w pracy, co prawda śniadanko w domu zjadłam i miałam dziś na 12 tylko dzięki miłej koleżance.
Składam wam życzenia wielkanocny przede wszystkim samych fasoleczke wiosennych!
Nie było mnie długo ale praktycznie laptopa nie dotykam, pracy mam sporo, porządki świąteczne i wogóle pełno pprzemysleń również tych fasolkowych. Zaczynam chyba nowy cykl bo plamienie już mam, ziółka porzuciałam chwilowo i wenę na dzidzie również ale mam nadzieję że cześciej się będe udzielać bo tęsknie za wami i nawet nie wiem czy jakieś nowe fasoleczki są więc trochę sobie ponadrabiam bo mam świąteczną niedzielę w pracy, co prawda śniadanko w domu zjadłam i miałam dziś na 12 tylko dzięki miłej koleżance.
Podziel się: