reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

Ja też dzis okienka myłam :) wogole jakas wene na sprzatanko miałam

mnie tez boli na maxa i musze przyznac ze mocniej niż ostatnio .


nom mnie też jakoś dziwnie jak na @ :tak:

hehe też dziś myłam okienka :-D to chyba pogodna daje natchnienie chociaż ja to i tak bym na okrągło spała :tak: przesilenie wiosenne
 
reklama
Wtam!Pogoda piekna, a ja znowu chora:wściekła/y:

Jak chcesz sie wygadac to "wal" smialo. Jak juz wielokrotnie pisalysmy - jestesmy tu po to, aby sie wspolnie cieszyc i smucic. Bo zycie niestety nie sklada sie z samych radosnych chwil i samych narodzin... Jest rowniez i smierc, z ktora tez trzeba sobie jakos poradzic... Wiec jesli mIaloby Ci to jakos pomoc - pisz!:tak:

wracaj szybciutko do zdrówka :tak:

Wygadać? Chyba tylko jedno:... od początku choroby strasznie modliłam się, że rezygnuję z dzidzi (bo mogę adoptować) żeby tylko tato wrócił do zdrowia... potem jak było wiadomo że nie może dostać nerki ani bajpasów bo jest za słaby i choroba postępuje to strasznie modliłam się żeby chociaż zdążył zostać dziadkiem...
I jest mi bardzo z tym źle, że tak odkładałam kiedyś staranka i nie zdążyłam... :-(
 
nom mnie też jakoś dziwnie jak na @ :tak:

hehe też dziś myłam okienka :-D to chyba pogodna daje natchnienie chociaż ja to i tak bym na okrągło spała :tak: przesilenie wiosenne

hehe ja przed chwila wstałam wyspałam sie i nic mi sie nie chce moze kawke sobie zrobię
a mi ten bol towarzyszy od poniedziałku pewnie owulka była ,(ostatnio bolało tak przez tydz ) ale wiesz nie nastawiam sie odpuscilam

wracaj szybciutko do zdrówka :tak:

Wygadać? Chyba tylko jedno:... od początku choroby strasznie modliłam się, że rezygnuję z dzidzi (bo mogę adoptować) żeby tylko tato wrócił do zdrowia... potem jak było wiadomo że nie może dostać nerki ani bajpasów bo jest za słaby i choroba postępuje to strasznie modliłam się żeby chociaż zdążył zostać dziadkiem...
I jest mi bardzo z tym źle, że tak odkładałam kiedyś staranka i nie zdążyłam... :-(
Kochana nie możesz tak , nie możesz winić siebie. Ja mojemu tacie tez nie powiedziałam tylu rzeczy , tez nie doczekał bajpasów . Wiem ze to strasznie boli i powiem Tobie ze bedzie bolało choc nie tak bardzo jak teraz . Oni nad nami czuwają

no tak i jak ja zaglądam to cisza.

no własnie wszystkie pouciekały
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
CZeść Wszytskim!!:)

Zabka przykro mi że ta @ wredota jedna przylajzła:( Trzymam kciuki za następny cykl&&&&&&&&

Halo jest tu ktoś?????
 
wracaj szybciutko do zdrówka :tak:

Wygadać? Chyba tylko jedno:... od początku choroby strasznie modliłam się, że rezygnuję z dzidzi (bo mogę adoptować) żeby tylko tato wrócił do zdrowia... potem jak było wiadomo że nie może dostać nerki ani bajpasów bo jest za słaby i choroba postępuje to strasznie modliłam się żeby chociaż zdążył zostać dziadkiem...
I jest mi bardzo z tym źle, że tak odkładałam kiedyś staranka i nie zdążyłam... :-(

Słoneczko nie wiedziałam tulam Cię mocno. Kochana nie możesz do tego tak podchodzić Twoj tato teraz patrzy na Ciebie tam z góry i będzie Ci stamtąd pomagał.
Moj tata zmarł 8 lat temu jak byłam jeszcze w ogólniaku, ale wierze, ze wszystkie dobre rzeczy, które mnie w życiu spotkały to za jego sprawką:)
Ból na pewno nie minie zawsze będziesz miała w serduszku takie kłocie. Ja podczas swojego wesela myślami byłam z nim a teraz jak patrze na sój brzuchol to przykro mi się robi, ze nie doczekał się wnuka. Mimo, ze byłby wniebowzięty, ze to chłopak :) ale wierze, ze nad moim dzieckiem też czuwa.
 
macku juz wyslalam :-)
Dziekowac:tak:

Poczytalam sobie - ale hardkor... Jeszcze sie zastanowie i poczekam na Wasze efekty.
wracaj szybciutko do zdrówka :tak:

Wygadać? Chyba tylko jedno:... od początku choroby strasznie modliłam się, że rezygnuję z dzidzi (bo mogę adoptować) żeby tylko tato wrócił do zdrowia... potem jak było wiadomo że nie może dostać nerki ani bajpasów bo jest za słaby i choroba postępuje to strasznie modliłam się żeby chociaż zdążył zostać dziadkiem...
I jest mi bardzo z tym źle, że tak odkładałam kiedyś staranka i nie zdążyłam... :-(
:-( Nie mozesz sie tak obwiniac... Bo skad niby moglas wiedziec, ze sprawy potocza sie tak, a nie inaczej... Czy ktorakolwiek z nas pomyslala wczesniej choc przez chwile, ze tak ciezko bedzie nam zajsc w ciaze?:no:
Widocznie ktos tam u gory tak sobie zaplanowal, ze dziadek nie spotka sie z wnukiem tutaj na ziemi...
 
Ostatnia edycja:
Wtam!
Pogoda piekna, a ja znowu chora:wściekła/y: Powinnam na L4 isc, bo az wstyd z gilami do pasa chodzic;-) Ale niedawno bylam, i chyba nie wypada...
To znowu ja - Twoj Wewnetrzny Glos - przestac piep rzyc glupoty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przyjdzie do nas w koncu i koniec. Kropka!





podziwiam kolejną dziewczynkę:tak: coraz bardziej czuję się zachęcona, jak czytam te Wasze opowieści kochane.mogłabym prosić o tą dietkę na priv?
Ja Tak samo:tak: Wiec tez poprosze. Przeanalizuje ja dokladnie i sie zastanoawie, czy siew ogole do tego nadaje;-)

Jak chcesz sie wygadac to "wal" smialo. Jak juz wielokrotnie pisalysmy - jestesmy tu po to, aby sie wspolnie cieszyc i smucic. Bo zycie niestety nie sklada sie z samych radosnych chwil i samych narodzin... Jest rowniez i smierc, z ktora tez trzeba sobie jakos poradzic... Wiec jesli mIaloby Ci to jakos pomoc - pisz!:tak:
no właśnie Maćku ja też chciałam najpierw sprawdzić czy się w ogóle nadaje do tej dietki;-) przejrzałam i nie powiem zachęcająca jest ale tak mało się je:zawstydzona/y: a ja taki łasuch:zawstydzona/y: Maćku musisz pójśc na zwolnienie skarbie bo się nie wyleczysz:no: życzę Ci w każdym razie duzio zdróweczka:tak:

wracaj szybciutko do zdrówka :tak:

Wygadać? Chyba tylko jedno:... od początku choroby strasznie modliłam się, że rezygnuję z dzidzi (bo mogę adoptować) żeby tylko tato wrócił do zdrowia... potem jak było wiadomo że nie może dostać nerki ani bajpasów bo jest za słaby i choroba postępuje to strasznie modliłam się żeby chociaż zdążył zostać dziadkiem...
I jest mi bardzo z tym źle, że tak odkładałam kiedyś staranka i nie zdążyłam... :-(

Słonko nie można wszystkiego zaplanować.Twój Tata będzie z gory patrzył na swojego wnuka/wnuczkę i będzie otaczał opieką.i na pewno będzie Cię wspierał w staraniach.tak ktoś to zaplanował, tak miało być kochana.wiadomo,że teraz musisz się wypłakać,przeboleć tę stratę ale z czasem ten ból minie i zostaną już tylko piękne wspomnienia po Tacie.życzę Ci teraz duzo siły skarbie,zobaczysz już niedługo znów zaświeci w Twoim życiu słońce.
 
:-(Scully tulam mocno:tak: teraz jest żal że tak szybko, że nie wszystko udało się zrobić :-( z czasem to mija i będziesz cieszyła się że masz piękne wspomnienia:tak: wiem z własnego doświadczenia chociaż mi nie pozostały nawet wspomnienia bo nic nie pamiętam tylko fotografie i jedna kaseta magnetofonowa z głosem mojego taty, ja byłam bardzo mała miałam 2,5 roku ale do dziś tęsknię, wspominam i zastanawiam się jak to by było gdyby żył :-(zawsze chciałam żeby poprowadził mnie do ołtarza w białej sukni :-(

czy ktoś potrafi wytłumaczyć mi dlaczego dostałam dufaston na 6 dni do niedzieli skoro ja mam @ regularne :baffled:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
nawt nie podobno a napewno ;-) duphaston to progesteron ktory utrzymuje fasolke dopoki is elozyskoi nie wytworzy narazie cialko zolte produkuje progesteron i ono wspomaga wlasnie to cialko


kurczetak was dzisija podczytuje iw czoraj i jakos nie mma weny do pisania :zawstydzona/y: w ogoloe jutro mma wizyte u ginka i sie strasznie denerwuje bo jak znam zycie pewnie mi clo nie pomoglo i znow lipa bedzie... i znow zero pecherzykow na jajnikach... ale mysle ze poprostu ju z bede pila te cholerne ziola i bede czekala w tym cyk;lu do tej pory az owulka si epojawi i nie ma bata :wściekła/y:nie chce znow wywolywac @ dupkiem i znow tyc od niego bo odkat go biore przytylam bardzo :( od stycznia go biore i od stycznia przybylo mi 5 kg :-(
 
Ostatnia edycja:
Do góry