reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

Zuzia Budownicza w swoim żywiole! :-D :-) :-D

zdjcie0245.jpg


+FILMIK
[video]http://w975.wrzuta.pl/film/5VNcR3w3osy/jestem_naprawde_jakis_bob_-d_-[/video]
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć może się już wiosna cieszą na porannym spacerku, kto by spał przy takiej pogodzie!!!

Nio coś się dzisiaj nie śpieszą dziewuszki do rozmów!!!!:-D:-D:-D

Erba widzę na Twoim suwaczku, że u Ciebie seksikowo. Przyjemnych i owocnych staranek!!! Mamy podobne terminy! Może razem sie przekonamy czy się szczęście do nas uśmiechło!!!
noooo boboseksy w pełni ;-)choc wczoraj odpusciłam padalam jakies przesilenie a dzis mnie tak zaczyna dziwnie podbrzusze pobolewac :baffled: zobaczymy jak to bedzie
A ja Was tak słonecznie powitałam i co? I deszcz zaczął padać!!! :wściekła/y:

Zrobiliśmy Marzannę. :-D :-p



No to z całego serducha życzę córeczki!!! :-) :-) :-)




Ale super psina! :-)


Żabko,Ty masz dziś 7 dzień kopenhaskiej,prawda? Miałaś się ważyć - i jak efekty? ;-)
Witaj Agutka :-)
 
Witamy Witamy ;-) Jak się czujecie :confused:

:-(



hej kochana jak samopoczucie ??

u mnie hormony buzują i juz powoli nie daję sobie z nimi rady, placzę na każdym kroku :( ehhh

Dziękuję Tosiu. dobra kobietko, masz rację:tak: muszę sobie chyba tak psychicznie odpuścić, przestać się obserwować, tylko żyć normalnie bo ja już od tych paru miesięcy za bardzo się skupiam. i mój M mówi, że wredna się zrobiłam, nerwowa i płaczliwa:-( i każdy problem cięzej teraz przechodzę bo do każdego nieszczęscia dostawiam sobie " a poza tym nie mogę zajsć w ciążę więc jestem już w ogóle do kitu":-( więc teraz skupiam się na Twojej fasolce którą masz w brzuszku:-) o przepraszam na dwóch fasolkach:-)


to tak się tam przytulajcie,dniami i nocami żeby od razu fasoka sobie wskoczyła:tak:
przypomniała mi się nie wiem dlaczego taka kolonijna piosenka : cztery razy po dwa razy....coś tam coś tam:-D:-D:-D


dziękuję słoneczko.ja właśnie mam taki moment kryzysu ale mam nadzieje, że to w końcu minie bo bocian będzie omijał szerokim łukiem taką smutną mamę;-)


no to się zdziwisz kochana;-) wpadki przychodzą nie wiadomo kiedy, po cichutku i nie pytają o zdanie:-D i ja dziękuję siłom wyższym, że kiedyś mi taką wpadeczkę zafundowały bo kocham ją nad życie:tak:


skarbie dziękuję za wsparcie:tak:


i będzie dobrze.nic nie wiadomo kochana.dziewczyny zachodzą przy różnych wielkościach pęcholi, także na razie się nie stresuj.myśl pozytywnie to się uda:-)




w takim razie na każdy parapet w chałupie kładę zaraz cukier i śpię z 2 siekierami a co:-D:-D:-D


Pajeczko pozdrów przez brzuszek swojego Bartusia:-) jak Ty się czujesz w ogóle słońce?



o Svensoneczka nasza,witamy i pytamy czemu tak żadko tu teraz zagląda co?;-) no no no:-)

Oczywiście codziennie gadam do Bartusia, ze ma sie nie martwic, ze damy rady, ze jeszcze 20 tygodni :)

kochana ja niemoge tu zabardzo wojowac i wogole bo to ich dom i jak co moga powiedziec ze jak mi cos niepasuje to za drzwi wiec niechce wojny robic mimo ze pare razy byly wojny i jazdy na maxa i wole do tego niewracac bo to i tak nic niedaje na dluzsza mete:zawstydzona/y: ile ja juz myslalam i nakombinowalam co tu by zrobic zeby dorobic i sie wyprowadzic albo ze by jakis maly interesik otworzcy zeby zarabiac i sie z tad wyniesc na wynajem ale jestem juz bezsilna i bez nadziei na leprze jutro :zawstydzona/y:nic tylko isc sie powiesic :baffled::wściekła/y:

no widzisz nawet niepomyslalam :tak:

gluptasku rano mialas zrobic z porannego:tak:

wiem co czojesz mnie najgorzej wkorwia ze oni zachowoja sie jakby mala byla ich corka nieraz poprostu sie nia rzadza i oni o wszystkim decyduja nawet jak ja cos powiem to tak jakby mnie niebylo i robia co chca :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

dziekoje mam tylko ogromna nadizeje ze sie kiedys z tad wyrwe

ale masz piekny sowaczek :-D


a do mnie kochane @ idzie hehehehe :-D brzuch mnie dzis pobolewa i jajniki juz oby dwa daja o sobie znac wiec w wekend przyjdzie

aha i huraaaaaaaa jutro ide z laptopem do kumpla i mi go naprawi jupi i wniedziele bede juz wami wieczorami jak dawniej :-):-D:tak:

a dziekuje za suwaczka :)

Witam was!

Zaraz nadrobię co dziś pisałyście bo jestem pewna że jakieś II kreseczki są nowe, ciekawość mnie zrzera jak tam Tosia i reszta.

Ja dziś mam 10 dc, byłam na monitoringu, sama nie wie mco mysleć. Owu będzie choć miałam przez chwilę załamanie i parę sekund dzieliło mnie od wybuchu płaczu bo gin sprawdza pierwszy jajnik i mówi kiepsko bo pęchol mały tylko 7,5 mm i nic z tego nie będzie no i prawie się popłakałam. Ale zaraz sprawdził drugi jajnik i był tam pecherzyk 16 mm i ten spodobał mu się bardziej. modlę się aby rósł i pękł za jakieś 5 dni.
Macicę mam idealną ale jest mały feler, ma 4 mm i nie wiadomo czy to jakiś mini mięśniak czy polip. Bądź co bądź to się mojemu ginowi nie podoba i zaproponował mi że mam przyjść zaraz po miesiączce na sonohisterografię - usg z kontrastem (muszę o tym poczytać). Jesli to wyjdzie źle to wtedy powiedział że może zrobić histeroskopię czyli wprowadza kamaerę (histeroskop) do jamy macicy i po obejrzeniu tego można to usunąć i przesyła się do laboratorium w celu badania. Jak to mówił to byłam blado - zielona i zrobiło mi się słabo. Wiadomo same badanie to stres, do tego odłożone staranka, czas i oczywiście kasa. Na końcu gin uśmiechnął się do mnie i powiedział - widzi pani pani Asiu proponuje zajść w tą ciąże to panią to ominie.
Ogólnie jestem zadowolono bo wszystko dokładnie mi opisał i tłumaczył ale słowo polip działa na mnie źle i wyobrażam sobie najgorsze, juz mnie wszystko w środku boli i juz myślę o tym ze mi pół macicy usunięto.
Endo mam dobre a myślałam że mięśniaki są przy nieciekawym endometrium.
Miała z was któraś problem z polipem lub mięśniakiem?

Zabieram się za nadrabianie!

trzymam mocno kciuki za ten cykl :)
 
Myślę co tu robić po pracy, może wycieczka do Kazimierza, mamy tylko 60 km.

Wkurzyłam się troszkę, bo brat mojego M planuje przeprowadzkę w rodzinne strony żony daleko od Piekiełka, siostra M po świętach ma zamiar szukac szczęścia w niemczech, a ja zostanę tutaj z teściami choć bardzo chcę mieszkać w czewie, ale M nawet nie da sobie na ten temat nic powiedzieć, a ja czasem mam wrażenie że to właśnie przez to miejsce nie mam jeszcze dzidzi, bo ja naprawdę nie lubię tutaj mieszkać!!!
 
reklama
Do góry