reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

ja siedze w domu bo dziecko mnie zarazilo i obie chorujemy!

jesli chodzi o moj sluz to wyczytalam ze taki wodnisty moze wystepowac po wiesiolku i to jest sluz plodnu, uff ulzylo mi to znaczy ze jest szansa ;-)


a co to się wam przytrafiło że obie zachorowałyście? grypsko was dopadło?



ja sie czulam dobrze nawet nietylam ani nic wszystko bylo normalnie

aha pytam bo mi jest bardzo często duszno i tak myślę że to mogą być skutki uboczne dlatego w poniedziałek idę do gina i zobaczymy co mi powie. Tylko jestem ciekawa co jak dostanę okres bo powinnam na dniach dostać...

 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Mysza - dzieki, kurujemy sie...

nie wiem co sie przypałętało, oby nie grypsko, infekcja jakaś poważniejsza
najpierw moja mala chora a od dzis ja....
 
Wracam do tematu śluzu.
W książce "Ciąża-poradnik dla rodziców" można przeczytać, że jedną z oznak owulacji jest zmiana wyglądu śluzu, który tuż po miesiączce jest skąpy, gęsty i lepki, a wraz ze zbliżaniem się owulacji rzednieje i staje się bardziej wodnisty. Po owulacji śluz powraca do wcześniejszej niegościnnej sla plemników postaci.

A mnie się wydawało ze lekarz mi mówił że ma być taki ciągnący (i pokazywał tak śmiesznie palcami :-D) ale jak jest wodnisty to jak ma się ciągnąć... ?!?
 
Hm... Zapisałam się do innego gina. Do mojej Mamy kolegi z LO. :-D :zawstydzona/y: :-D Na 10.marca dopiero. ;-) Zobaczymy,czy mi ten lekarz "podpasuje". :cool2:

Zuzia śpi po 2godzinnych szaleństwach na podwórku. :-D
 
Hm... Zapisałam się do innego gina. Do mojej Mamy kolegi z LO. :-D :zawstydzona/y: :-D Na 10.marca dopiero. ;-) Zobaczymy,czy mi ten lekarz "podpasuje". :cool2:

Zuzia śpi po 2godzinnych szaleństwach na podwórku. :-D
witam laseczki co tam u was nowego?

Hm... Zapisałam się do innego gina. Do mojej Mamy kolegi z LO. :-D :zawstydzona/y: :-D Na 10.marca dopiero. ;-) Zobaczymy,czy mi ten lekarz "podpasuje". :cool2:

Zuzia śpi po 2godzinnych szaleństwach na podwórku. :-D
jak myslisz dzwonil do mnie dzis lekarz ze szpitala bo robili mi rentgena nerki dnia 14 w walentynki i dzis mi powiedzial ze wykryli male cysty czy pechezyki w jednym jajku czu to moze przeszkadzac w zajsciu w ciaze bo w lewym jajku mnie wlasnie kuje a mam apetyt jak opentana a moliwe ze to jeden z nich jest pechezykiem ciazowym?

aha pytam bo mi jest bardzo często duszno i tak myślę że to mogą być skutki uboczne dlatego w poniedziałek idę do gina i zobaczymy co mi powie. Tylko jestem ciekawa co jak dostanę okres bo powinnam na dniach dostać...

hej my sie nie znamy jeszcze marta witam
Widze ze synek ma 5 miesiecy myslicie aby miec 2?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
nie miałam znieczulenia. Dostałam tyko profilaktycznie zaraz po przyjeciu do szpitala antybiotyk do żylnie i tyle.

Żadnego innego " roztworu" mi nie podawano :(
Nanusia gdzie ty miałaś to badanie? Ja miałam ze znieczuleniem i opieka super i wszpitalu byłam 3 dni i potem zwolnienie 7 dni no ale to była laparoskopia.A moja znajoma miała to badanie co ty i mówi że ją nic nie bolało też może dlatego że 4 lata już sie leczyła i było jej wszystko jedn.o

A tak a propos witam wszystkie NOWE STARACZKI z zamkniętego forum.
Agutka co U Ciebie?
:-)

aha pytam bo mi jest bardzo często duszno i tak myślę że to mogą być skutki uboczne dlatego w poniedziałek idę do gina i zobaczymy co mi powie. Tylko jestem ciekawa co jak dostanę okres bo powinnam na dniach dostać...

Agulek jak patrzę na Twojego słodkiego synka to już bym chciała takiego a jak mój synuś był mały to już nie pamiętam bo to było już 6 latek temu- jak ten czas s:eek:zybko leci
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
mam pytanie za 100 punktow:-)
czy jak nie ma rozciagliwego sluzu to mozna zajsc???
bo cos podejrzewam ze mam problem ze sluzem i dlatego nie mam fasolki, przejrzalam mase wykresow i wszystkie zaciazone mialy sluz jak bialko jajka kurzego i uczucie śliskości a u mnie NIGDY nie bylo ani jednego ani drugiego, czy to moze byc przyczyna?
biore teraz wiesiolek ale nie pomogl....

:-) to ja zgarniam 100 ptk dla siebie (i wykorzystuję je by tescik był z II kreskami);-) nie trzeba mieć rozciągliwego :tak: niektóre kobiety myślą, że nie mają śluzu, a mają tylko wewnątrz na szyjce :tak:

Scully trzymam kciukasy za fasolinkę!!! Oby @ nie przyszła. Jak chcesz wiedzieć wcześniej to zrób badanie z krwi. Będziesz wiedziała szybciej, bo już na pewno wyjdzie.

nie zrobie bety, bo się wstydzę :zawstydzona/y: jak by wyszła, że niska to siara :zawstydzona/y: poczekam :tak: zresztą już niedługo :tak:

Cześć dziewczynki.
U nas noc minęła tak średnio. Mały często się obudził a o 5 wstał i gadać mu się zachciało i śmiać do mamy.
http://www.suwaczki.com/

:-D to wesoła noc :-D
 
Wracam do tematu śluzu.
W książce "Ciąża-poradnik dla rodziców" można przeczytać, że jedną z oznak owulacji jest zmiana wyglądu śluzu, który tuż po miesiączce jest skąpy, gęsty i lepki, a wraz ze zbliżaniem się owulacji rzednieje i staje się bardziej wodnisty. Po owulacji śluz powraca do wcześniejszej niegościnnej sla plemników postaci.

A mnie się wydawało ze lekarz mi mówił że ma być taki ciągnący (i pokazywał tak śmiesznie palcami :-D) ale jak jest wodnisty to jak ma się ciągnąć... ?!?
No to fajnego masz ginka bo ja raczej trafiam na takich trochę małomównych, albo nie zahaczamy o takie rozmowy tylko dlaczego nie ma upragnionej ciąży. I jak na razie zraziłam się trochę do lekarzy i nie byłam już 5 miesięcy:sorry: ale w końcu trzeba będzie pójść
 
scully też mi wstyd...a po wyniki zawsze można zadzwonić.
lopop mój to straszna gaduła, ale nie zawsze gada na temat. I wiem że wiele pacjentek denerwuje jego poczucie humoru, ale generalnie ja też czasami lubię głupio pogadać więc z reguły wizyty bywają wesołe.
 
reklama
scully też mi wstyd...a po wyniki zawsze można zadzwonić.
lopop mój to straszna gaduła, ale nie zawsze gada na temat. I wiem że wiele pacjentek denerwuje jego poczucie humoru, ale generalnie ja też czasami lubię głupio pogadać więc z reguły wizyty bywają wesołe.
Tulam Cię mocno, bo widzę że spotkało Cię najgorsze co może spotkać mamę.:-(
Jak się czujesz, czy już wszystko w porządku skoro chcecie dalej od 1 cyklu się starać. Wiesz że się uda prawda:happy:
 
Do góry