Mialam jednego dnia badane TSH, FSH, LH, estradiol, prolaktyne. I wszystko oprocz prl i TSH mam w porzadku.
Ja osobiscie nie mam doswiadczen z klinikami, ale czytajac wypowiedzi innych forumowiczek i slyszac opowiesci mojej kolezanki z pracy, stwierdzam, ze te wszystkie kliniki to wielcy naciagacze! Oczywiscie, jezeli nie pozostaje nic innego niz inseminacja lub in vitro to nie ma innego wyjscia. Ale takie podstawowe badania jak hormony, Hsg, laparoskopia czy badanie nasienia to przeciez mozna u "zwyklego" gina zalatwic i to nawet w ramach NFZ. A kliniki biora takia kasiore za wszystko, ze szok. Ta moja kumpela wydala juz 5 tys. a jak na razie to tylko jej moaz jest dokladnie przebadany i ona na nosicielstwo mukowiscydozy... A gdzie jeszcze jej dokladne badania i ewentualne zabiegi... Zbankrutowac mozna!!!
Ja poprosze koltleciki z sosem (przepis)
Ja wlasnie zaluje, ze sobie niepotrzebnie wkrecala i rezygnowalam z alkoholu, podczas gdy zadnej fasolki nie bylo... Nie mozna dac sie zwariowac!!!
Oczywiscie zycze Tosi, aby uy niej bylo inaczej, ale ja w tym cyklu tez mialam dziwne i wyjatkowe objawy, bardzo podobne do zafasolkowanych dziewczyn...:-(