ale skarbie nie przepraszaj, każda z nas ma dość jak kolejny cykl nie przynosi efektów i niejedna już wyła w poduszke bo bakuje momentami sił ale trzeba wierzyć i próbować aż do skutku, musisz podchodzić spokojnie do tego i z nastawieniem że sie udaA płacz rozładowuje emocje więc jeśli czasem popłaczemy troszke to po to żeby sobie ulżyć,mamy nadzieje że bedziemy dla ciebie oparciem w chwilach trudnych a ty bedziesz nas w spierac jak złapiemy dołkaTrzymaj sie kochanadziękuję Pajeczko,mam nadzieję że tak właśnie będzie i ze mną.muszę czekać
no właśnie muszę wziąć się w garść,znaleźć w sobie siłę.postaram się.dzięki
dzięki za dobre słowa wiem że w końcu się uda tylko nie mogę się tak nastawiać.muszę wyluzować i przestać ciągle o tym myśleć.w moim przypadku to pozytywne myślenie chyba nie skutkuje:-( na razie jeszcze nie ma @ także pozostaje mi czekać.
Przepraszam Was wszystkie za to że się tak rozkleiłam i użalałam nad sobą ale uwierzcie mi to forum jest jedynym miejscem w którym szukam pocieszenia w takiej chwili i wiem,że to, że tu trafiłam to naprawdę dobry znakdziękuje Wam za wsparcie.jest nieocenione i bardzo skuteczne mam nadzieję że i ja Wam się jakoś przydam i w tych dobrych i w tych złych chwilach
Scully a kiedy robisz teścika??
Ostatnio edytowane przez moderatora: