Mierzenie tempki w godzinach popołudniowych lub wieczornych ma jakiś sens, bo może nam pokazać czy tempka ma tendencję do spadku ale nie można się tym za bardzo kierować, bo to normalne, że tempki późniejsze są wyższe od tych porannych, więc przy interpretacji wykresów nie bierzemy ich pod uwagę.
13x13 masz rację każda ciąża jest inna i to jak najbardziej może być fasolinka bo są dziewczyny które rozpoczynają ciążę bezobjawowo, właściwie tylko im się @ zatrzymuje, nie mają żadnych dolegliwości. Ja bym się kierowała tylko tym kryterium i tempką, dopóki tempka nie spada i @ się nie pojawia - jest duża szansa, że to TO.
mmm, czekanie jest najgorsze, człowiek si.ę nakręca, ja już też nie mogłam wytrzymać tej niepewności tym bardziej, że cała byłam obolała... jak @ przyszła to płakałam przede wszystkim dlatego, że schodziło to napięcie, bo w ostatnich dniach było nie do wytrzymania.,
wisienka wybaw się na tym weselu, wypocznij a potem z nową energią zaczynamy kolejny miesiąc staranek... powiem Ci, że ja też jakoś tak spokojna jestem i też w dobrym humorze... Najgorsze jest przed @, potem się biorę w garść i przynajmniej wiem, na czym stoję. i można zaczynać na nowo.
aguś, jeśli mąż będzie w dni płodne to pewnie, ze jest szansa! ja trzymam za Ciebie kciuki. Zresztą plemniki mog.ą przezyć w śluzie płodnym kilka dni nawet więc nic się nie przejmuj. Szanse są !
eijf gdzie się podziewasz? pewnie ćwiczysz jazdę nowym samochodem??
mazia, marlenka jak sobie pomyslę, że Wy już na innym watku to tak smutno się robi... ale z drugiej strony bardzo się cieszę, że Wam wyszły te małe kwietniówki i mocno trzymam kciuki. Oczywiście fluidki cały czas przechowuję i zamierzam ich użyć w odpowiednim czasie
13x13 masz rację każda ciąża jest inna i to jak najbardziej może być fasolinka bo są dziewczyny które rozpoczynają ciążę bezobjawowo, właściwie tylko im się @ zatrzymuje, nie mają żadnych dolegliwości. Ja bym się kierowała tylko tym kryterium i tempką, dopóki tempka nie spada i @ się nie pojawia - jest duża szansa, że to TO.
mmm, czekanie jest najgorsze, człowiek si.ę nakręca, ja już też nie mogłam wytrzymać tej niepewności tym bardziej, że cała byłam obolała... jak @ przyszła to płakałam przede wszystkim dlatego, że schodziło to napięcie, bo w ostatnich dniach było nie do wytrzymania.,
wisienka wybaw się na tym weselu, wypocznij a potem z nową energią zaczynamy kolejny miesiąc staranek... powiem Ci, że ja też jakoś tak spokojna jestem i też w dobrym humorze... Najgorsze jest przed @, potem się biorę w garść i przynajmniej wiem, na czym stoję. i można zaczynać na nowo.
aguś, jeśli mąż będzie w dni płodne to pewnie, ze jest szansa! ja trzymam za Ciebie kciuki. Zresztą plemniki mog.ą przezyć w śluzie płodnym kilka dni nawet więc nic się nie przejmuj. Szanse są !
eijf gdzie się podziewasz? pewnie ćwiczysz jazdę nowym samochodem??
mazia, marlenka jak sobie pomyslę, że Wy już na innym watku to tak smutno się robi... ale z drugiej strony bardzo się cieszę, że Wam wyszły te małe kwietniówki i mocno trzymam kciuki. Oczywiście fluidki cały czas przechowuję i zamierzam ich użyć w odpowiednim czasie
Ostatnia edycja: