Witajcie kobietki ! To mój pierwszy wpis na forum, ale zaglądam do niego już od paru tygodni. Staramy się z mężem o drugą dzidzię, po bardzo bardzo dłuuugiej przerwie. W pierwszej ciąży "nie planowanej" był luzik. Wiedziałam, że jestem w ciąży już przed przewidywaną datą miesiączki ( to było bardzo silne przeczucie - intuicja, dodatkowo potwierdzona testem z dwoma krechami )
To nasz pierwszy miesiąc starań, a ja już dostaję do głowy
Może dlatego, że dużo się już "naczytałam" no i świadomość, że innym nie idzie tak szybko....
I teraz zostało mi już tylko czekanie. Ost @ miałam 05 stycznia. więc teoretycznie został mi tydzień niepewności :-(
Eh, staram się nie nakręcać, ale wiecie same jak to jest
Buziaczki dla wszystkich staraczek