reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

was to na chwilę zostawić i tak nadrukowałyście ...
wklejacie foty to i ja coś
tak wyglądałam jakieś 2 mc po urodzeniu młodego
b5e3c4cbf8868f491ea43ded33ad2bcd,10,19,0.jpg


a tu z moim chłopem
cb675af037f4f67d2e059bfe97e0fd1c,10,19,0.jpg

i terażniejsza ja
957d63c13e4fc18cd320ef7c32105c93,10,19,0.jpg
 
reklama
ojej ale super i to po porodzie moj mezu to by ze szczescia chyba oszalal jakbym taka szczupla byla bo jak narazie od prawie 4 lat widzi same faldy i gory hihihihi:baffled::sorry2:
 
oliwka - niezła figurka:tak: ja tez tak szybko zrzuciłam, nie wiem w sumie jak Ty, ale ja dużo nie a do zrzucenia nawet, bo przytyłam w ciąży tylko 12 kg, a mam 173 wzrostu. Chętnie bym nawet mniej zrzuciła, bo spadałam do 53 kg i źle wyglądałam.:baffled: Teraz już doszłam do 56 i waga stanęła. Tak więc dbaj o siebie, co byś bardzo w dół nie poszła z wagą:blink:

W ogóle to przez pół dnia byłam nie do życia, bo dostałam @ i mnie skręcało z bólu:baffled::baffled::baffled:

Ja byłam w czoraj u gina , bo chciałam skierowanaia na badania-- i przyznam że jakas masakra, nie polecam takiego gina!!!!

Mówie mu że się staram od pol roku i jeszcze nic- a on ze to normalne, sama wyblagalam wrecz skierowanie na usg sutków i ust tv- on powiedzial ze robi sie co 2 lata i ze cytologie tez- a ja mu na to ze ja robie co roku ( poza tym w zeszlym roku po usg piersi znalazla sie 0,5mm torbiel- wobecz czego chcialabym sprawdzic jak jest teraz), nawet nie zapytal czy cos biore jakis kwas foliowy itp albo czy robie obserwacje- sama mu powiedzialam ze moze powinnam zaczac sie obserwoac a on nato no jak pani chce ....
no po prostu szkoda gadac:wściekła/y:
a i jak zasiadlam na "kozła" a on w trakcie pobierania cytologii krzyczy do mnie i co to jest pokazujac mi wziernik? a ja na to: wziernik , on: Pani ma infekcję - ja mowie niemozliwe bo nie mam zadnych objawow- wypisal recepte, dal skierowania na krew i usg i tyle.:wściekła/y: a ja jak ta pierdoła zamiast mu cos powiedziec zasugerowac ze on jest lekarzem a nie ja, to potulna jak myszka siedzialam
Mowie Wam masakra, nigdy nie mialam zadnej infekcji- ale ja uwazam ze zanim dał globulki to powinien wymaz zrobic i dopiero dac co trzeba....
, a poza tym to tak mnie ciagna jajniki i dol brzucha ze szok a piersi zaraz omalo co nie eksploduja- nie czuje sie jak przed @ ale pewno nadejdzie ohyda
mowie Wam masakra :wściekła/y:a kolejna wizyte mam umowiona na polowe lutego ale do innego- do ktorego trudno sie dostac ale tez ide pierwszy raz bo jak zmienilam firme to rowniez mam inna firme medyczna i znow od poczatku...
ehhhhhh szkoda słów

betusia - wiem że z zaskoczenia, to rzadko kto coś odpowie lekarzowi, ale skoro juz wiez jaki on jest, to na nastepna wizytę się przygotuj bojowo i nie pozwól sobie na głupie uwagi!:wściekła/y: lekarz ma nas godnie traktowac a nie się pytac co to jest?? co za koleś!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
wiesz ja ogólnie jestem na podtrzymaniu ciąży od samego początku. Wystarczy, ze pochodze długo po sklepach a juz plamie. Wiec ja bym nie ryzykowała. A tak jakbym chodziła bez wysiłku to lekarz nigdy by nie powiedział, ze cos jest nie tak i ze nie widzi przeciwskaazan. To kobieta musi podjąc decyzje i potem z tą decyzją życ. Ja Cie podziwiam bo ja bym sie nie odwarzyła na takie czyny:tak:
Pajkaa - rozumiem Cię, bo gdybym sie bała o ciążę, to bym nie ryzykowała. Dla mnie to było jedynie utrzymanie poprzedniego porządku życia - nie robiłam nic więcej:-)

ANTYLOPKA dzieki ze jako jedna z niewielu niemasz nic przeciw lataniu ja wiem ze jesli zajde to polece tylko jesli wszystko bedzie ok ale musze przyznac ze bardzo bym chciala leciec bo to by byla 1 super wakacje i to za darmo bo mama wszystko oplaci bo nas niestety na zadne wakacje niestac:-( a po za tym wkkoncu zobaczylabym sie z mama po 10 latach a to bardzo duzo dla mnie znaczy bo inna okazja moze sie trafic dopiero za kilka lat:-( ale jesli bylby jakis cien watpliwosci ze cos moze byc nie tak albo cos by bylo nie tak z wynikami to napoewno zrezygnuje wkoncu niejestem szalona zeby ryzykowac...
trzymam kciuki za wakacje:tak: uwielbiam latać, kiedys chciałam byc stewardesą, stąd moje znajomości języków, bo to mnie motywowało, hehe:blink:
 
Cześć Kobitki!
No ja niestety wymiekłam i wczoraj przyszła@ wrrr...i to taka bolesna i obfita skubana...

Mam do Was pytanko. Jak mam liczyć ten cykl tzn od którego dnia bo tak:
- w czwartek rano na papierze różowa plama potem przez cały dzień przy podcieraniu śladowe ilości śluzu żółtawo- brązowego
-w piątek przez cały dzień brązowy śluz - samo mało leciało przy podcieraniu raczej tak więcej i na wieczór już sporo leciał ale cąły czas brazowy
- od soboty mocno dużo krwii....

Czy cykl mam liczyć od soboty czy juz piątek??
Wydaje mi się że od soboty ale wole się upewnić bo chce teraz dokładnie obserwowac swoje cykle :)


Pozdrawiam i życzę wszystkim spokojnej nocki;)
 
Witam Was serdecznie, współczuję wszystkim starającym się długo, chciałabym podzielić się swoją metodą, a nuż komuś pomoże. Udało mi się zajść w ciążę za pierwszym razem, tzn. po jednym cyklu starań (mam 32 lata)

1. Zaczęliśmy dzień po skończonej miesiączce (cykle mam 28 dniowe, miesiączka trwa 6 dni) i współżyliśmy codziennie rano i wieczorem przez kolejnych 13 dni, nie przejmując się tym, że podobno jakość nasienia się obniża przy tak częstych działaniach :)

2. Po każdym stosunku nie wstawałam z łóżka przez następną godzinę tylko leżałam z podłożonymi pod miednicę poduszkami, żeby była wyżej niż reszta ciała i żeby ani kropla nasienia nie wypłynęła oraz z opartymi o ścianę uniesionymi nogami (można w tym czasie np. coś poczytać :))Wieczorami po takiej godzinie leżenia wracałam do normalnego leżenia, nakrywałam się kołdrą i zasypiałam. Uwaga, nie wolno napiąć mięśni brzucha po stosunku, bo nasienie może wypłynąć, a ma pozostać jak najdłużej.

Może się to komuś wydać naiwne i zabobonne i w ogóle ciemnota, ale co tam, ważne że się udało, popróbować warto.

3. Kilka miesięcy przed rozpoczęciem starań aplikowałam mężowi kwas foliowy, raz dziennie, ja też oczywiście spożywałam, przestaliśmy chodzić do sauny i zdrowo się odżywialiśmy.

Spodziewamy się w kwietniu 2010 dziewczynki.

Wiem, że pewnie po prostu jesteśmy zdrowi i mieliśmy szczęście, ze nam się udało, ale pomyślałam, że nie zaszkodzi opisać swoje starania.
Życzę wszystkim starającym się sukcesu :-)
 
Hej dziewczynki :-)
Miłego dnia Wam życzę
Dzisiaj spodziewam sie @ ciekawe jakiego piskusa wywinie w tym cyklu i ile sie spóźni:-D:-D

Testującym dzisiaj II krech :tak:
 
Cześć Kobitki!
No ja niestety wymiekłam i wczoraj przyszła@ wrrr...i to taka bolesna i obfita skubana...

Mam do Was pytanko. Jak mam liczyć ten cykl tzn od którego dnia bo tak:
- w czwartek rano na papierze różowa plama potem przez cały dzień przy podcieraniu śladowe ilości śluzu żółtawo- brązowego
-w piątek przez cały dzień brązowy śluz - samo mało leciało przy podcieraniu raczej tak więcej i na wieczór już sporo leciał ale cąły czas brazowy
- od soboty mocno dużo krwii....

Czy cykl mam liczyć od soboty czy juz piątek??
Wydaje mi się że od soboty ale wole się upewnić bo chce teraz dokładnie obserwowac swoje cykle :)


Pozdrawiam i życzę wszystkim spokojnej nocki;)
Z tego co wiem, to zaczyna sie lczyc od dnia wystapienia krwawienia. :tak:

Ja zaraz ide na badania prl i hormonow tarczycy. NIenawidze igiel:wściekła/y:
 
reklama
Cześć Dziewczyny
Zdecydowałam się w końcu na zrobienie testu i nie zobaczyłam 2 kresek :no:
coś mi jednak nie pasuje...czytałam Waszą wczorajszą dyskusję nt. sutków, u mnie tez takie objawy: powiększyły się, "wysunęły się do przodu", uniosły w górę, końce czerwone, obrzeża ciemniejsze, pojawiają się pajęczynki żyłek. Nie mówię nic o bólu, jest problem nawet z przytuleniem się. Podbrzusze boli, nie umiem określić czy tak jak na @ czy inaczej.
Temperatura spadła dziś do 36,69, przedwczoraj też spadł do takiego poziomu, a wczoraj była >37.

dziś mam 29 dc liczyłam, że wczoraj przyjdzie. Do kiedy testy były u Was negatywne po terminie @


trzymam kciuki za te, które dziś teściły :-D
 
Do góry