kobietki kochane chyba musze zrobic sprostowanie do mojego dzisiejszego rannego postu z testem
bo jak wrocilam od poloznej po zarejestrowaniu sie to cos mi niedalo i jeszcze raz obejzalam moj porasnny test
i albo mam zwidy albo fata morgana jakis cien tam jest taki baaaardzo jasny ledwo widoczny
dalam mezowi do pokazania ale on sie ze mnie zaczal smiac ze on tam nic niewidzi ale ja widze taka bladzie okropna ale juz sie tak nienakrecam i sobie niewmawiam i teraz sobie spokojnie odczekam przynajmniej 4 dni i dopiero powtorze bobotesta ale i tak jestem dzis spokojniejsza i wyluzowana po rozmowie z nasza polozna bo to fajna babka jest trzymajcie kciukasy zeby cien zmienil sie w grubasa