reklama
malapralinka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Styczeń 2010
- Postów
- 1 390
Trzymam mocno kciukasy
Jestem dobrej mysli
hej kerna fajnie ze tu jeszcze zagladasz ale pewnie na innym forum tez juz siedzisz sczesliwych mamusiekja i malapralinkia probojemy testowac jutro ale to i tak jest przed terminem@ u niej bo u mnie to ja juz calkiem niewiem bo to 1 cykl po odstawieniu tabsow anty
dlatego kieruje sie tylko owulka zeby sobie termin wyznaczyc
aleslyszalam ze niektore dopiero po 45 dniach dostaja @ po odstawieniu
Ale po odstawieniu podobno sa nawet wieksze szanse
ja rano nie mierze bo zawsze zapominam ale wieczorem tez mozna ale musi byc mierzona po minimum 20 minutowym odpoczynku najwazniejsze zeby byla mierzona zawsze o tej samej porze dnia
Nie jestem, co prawda ekspertem, ale pierwsze slysze. Wiem ze musi byc minimum 3 godziny snu i takie tam rozne, wiec w ciagu dnia to by sie sprawdzilo jedynie po drzemce
Witajcie kobietki :-)
Ja wczoraj po pracy utknęłam w pociągu zamiast 1 h to na 5 h i byłam w domciu po 20:00MASAKRA!!
Wpadłam nadrobić te 2 dni
Nie zazdroszcze
W tv pelno wlasnie o tym mowili
To u nas jeszcze za wczesnie na taka decyzje, bo u mnie podejrzana jest na razie wysoka prl,a M jeszcze sie nie badal...
Podziwiam opanowanie i wytrwalosc
to nie opanowanie, bo walcze sama ze sobą by nie robic tego testu wcześniej niż w czwartek. Osttani test robiłam w sylwestra, bo miałam jakieś dziwne objawy jak dla mnie i żeby w razie nie zaszkodzić sobie alkoholem przy ewentualnej ciąży i się poraz kolejny rozczarowałam. Płakać mi się chce w takich momentach
No ale w sylwestra to bylo bez sensu, bo za wczesnie. Ja jak mi sie zdarzylo zrobic za wczesnie to sobie wmawialam, ze to wina testu, a fasolka na pewno jest. Glupia...
Pewnie i za wcześnie, ale sama pewnie wiesz jak to jest...
tak się zastanawiam czy nie namówić męża dziś na przytulanko. Bo jakby miała przyjść @ to wtedy przyjdzie szybko i nie będę musiała czekać i się domyślać, a jak nie to szanse,że to fasolka będą rosły.
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Nie. Inseminacja pomaga tylko plemniczkom dotarcie do macicy (jak u krowek;-)). A in vitro to zapolodnienie pozaustrojowe.czyli to est in vitro ta inseminacja????
no ba;-)
suzi1
Kocham Cię synuś
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2009
- Postów
- 2 983
czyli to est in vitro ta inseminacja????
In vitro to jest zapłodnienie poza ustrojowe,a inseminacja to wstrzykniecie "ulepszonego"nasiewnia bezposrednio do macicy...
Tu jest link:
- Zięba Clinic Katowice
reklama
Nanusia - mi w poprzednim cyklu @ sie bardzo dlugo spozniala i mialam wszelkie objawy, bylam prawie pewna ze jest tam fasolka... ale testy negatywne, potem betka - wynik 1,2....nie mialam zludzen.... ale @ nadal nie bylo, w koncu poszlam do gin..... i co sie okazalo.... ze mam problem z hormonami i dostalam luteine na wywolanie @, 6 dni temu przyszla i kolejny cykl zaczety.... wiec jak testy beda negatywne (oby nie) to lec do lekarza...