reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

No ja włąsnie tez nie raz słyszałam ze po porodzie czy ogólnie po cizy zachodzi sie raz dwa!!!A jak widac nie ma na to reguły:no::no::no::no:
Juz sobie układam do Ginka:tak::-):-):-):-)
A tak serio to zapisuje na kartce,bo jak wchodze do gina to mam czarna dziurę w głowie i nic nie pamietam,dojezdzam do domu a tu nagle 1000 pytan do...:sorry2:
hehe - jestes nauczycielka? Jak bylam jakis rok temu u gina (innego niz obecny) to tez zadawalam duzo pytan. A on spojrzal w moja karte i stwierdzil: Nauczycielki sa najgorsze - naczytaja sie roznych rzeczy, a pozniej przychodza z pytanaimi na kartce i wymyslaja:-D
 
reklama
Moje Kochane, czy macie jakieś pigułki na cierpliwość, bo ja walczę ze sobą żeby nie robić testu. Dopiero 23 dc, skok był w 19 dc, a ja już nie mogę wytzrymać. Gamonica ze mnie:wściekła/y:

:-( niestety nie ma :-( ale trzymam kciukaski żeby (i tu niespodzianka) @ SIE POJAWIŁA ZA 9 M-CY :tak:;-):-):-D

bylam wczoraj u gin.... troche mnie zdołował..... dużo mówił, nie sposob wszystkiego napisac i spamietac ale tak w punktach Wam napisze co i ja u mnie....
1. zaburzenia hormonalne -za malo estrogenow i progesteronu
2. brak wspolpracy przysadki mozgowej z jajnikami
3. brak owulacji
to tak z grubsza, ogolnie to mam powazne braki hormonalne ale najgorsze ze moj organizm nie chce sam ich wytwarzac, gin mi powiedzial ze nie problemem jest wywolac @, podac leki na owu, ale problem ze organizm sam sobie z tym radzil, a u mnie jakies problemy z tym sa, jajniki nie pracuja tak jak powinny.... wiec moge miec bardzo duze problemy z zajsciem w ciaze
dostalam luteine na przywolanie @, potem mam brac CLO od 5-9 dc na owu a potem od 16-25 dc duphaston i tak przez 4 cykle, jesli w tym czasie nie zajde w ciaze, bierze mnie do szpitala na HSG (chyba).... wiec troche jestem zdolowana pojawili mi sie takie problemy ale bede walczyc....

nie smuć się nie jesteś sama :tak: bo masz NAS :-) u mnie chyba znów cykl bez owu (będzie 2), więc lipa :no: ja mam cykl najdłuższy 44 dc i od dziś lutka na skrócenie, a jak owu miałaby być później to niestety lutka zatrzyma ją :-(

Nie zrozum mnie zle, ale fajnie, ze jest ktos, kto ma podobne problemy co ja:tak: Bedzimy mogly wymienic doswiadczenia.
Ja w sumie zaczelam wlasnie od Hsg, mam cos nie tak z hormonami (prolaktyna i TSH-to wiem na razie) i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja, ze owulki tez nie mam - w czwartek sie wyjasni... Wiec jedziemy na tym samym wozku.
Ciesz sie, ze ten Twoj gin taki wygadany - z mojego trudno cokolwiek wyciagnac;-)
Wiec nie lam sie - nie jestes sama:tak: Damy rade!

i ja się dopisuję :-D:-D:-D to już 3 osoby :tak::-)

Testować na weekend,czy nie testować? Nie!!! :dry: (a w środku mi coś szepcze "tak" :dry:)

ja to ci powiem: POCZEKAJ!! :tak: po co znów smucić się :tak: jak fasolcia jest to zatestujesz później i będzie pewniak :tak:;-) i co wytrzymasz?? :-)


A u mnie smutno!!!!!!!!!! Tato nie może iść ani na bajpasy ani na przeszczep nerki, bo może się nie obudzić po narkozie :szok::no2::unsure::hmm::sad: A do tego koleżanka z pracy (nie chciała bobo), a dziś mówi, że jest w 2 m-cu!! :sad::sad::sad: A dopiero jej mówiłam, że ja bym bardzo chciała dzidzię, ale problem (a ona, że nie chce, bo jej córcia ma 6 latek i nie chce 2).:sad:
 
A u mnie smutno!!!!!!!!!! Tato nie może iść ani na bajpasy ani na przeszczep nerki, bo może się nie obudzić po narkozie :szok::no2::unsure::hmm::sad: A do tego koleżanka z pracy (nie chciała bobo), a dziś mówi, że jest w 2 m-cu!! :sad::sad::sad: A dopiero jej mówiłam, że ja bym bardzo chciała dzidzię, ale problem (a ona, że nie chce, bo jej córcia ma 6 latek i nie chce 2).:sad:
Przykro mi... Czasami po prostu brak slow...:-(
 
Scully - dzieki za słowa otuchy! Przykro mi z powodu Twojego Taty, ale napisze, tak jak TY mi, nie smuć się, masz NAS! choc wiem ze jest to zupelnie inny problem

wlasnie, tak sobie tez z M gadalismy, ze niektore kobiety marza o dziecku i nie moga go miec, badz bardzo dlugo sie staraja, a niektore ktore go nie chce, hop siup, 1 seksik i jest!
ale stweirdzilam ze jak mi sie nie uda, to sobie adoptuje, ale tak łatwo sie nie poddam, wiadomo ze czlowiek sie starzeje z roku na rok, ale az taka stara nie jestem wiec bede walczyc, a kto wie, moze w lutym sie juz dowiem ze mam 2 serduszka hahaha. to takie moje marzenie na ten rok....
ja jeszcze nie zaczelam brac tego CLO, mam dopiero jak luteinka wywola @ ale sie oczywiscie naczytalam roznych opinii na ten temat i stwierdzilam ze juz nie bede bo zwariowac tylko mozna.... i zdołować
 
ja to ci powiem: POCZEKAJ!! :tak: po co znów smucić się :tak: jak fasolcia jest to zatestujesz później i będzie pewniak :tak:;-) i co wytrzymasz?? :-)

Zacisnę ci*cię i wytrzymam. :-p :-D Przynajmniej jeszcze z 8 dni. :-)


A u mnie smutno!!!!!!!!!! Tato nie może iść ani na bajpasy ani na przeszczep nerki, bo może się nie obudzić po narkozie :szok::no2::unsure::hmm::sad: A do tego koleżanka z pracy (nie chciała bobo), a dziś mówi, że jest w 2 m-cu!! :sad::sad::sad: A dopiero jej mówiłam, że ja bym bardzo chciała dzidzię, ale problem (a ona, że nie chce, bo jej córcia ma 6 latek i nie chce 2).:sad:

Ojejj,no to baaardzo mi przykro. :-( Główka do góry!
 
reklama
Witam sie i ja znad muszli wc :baffled: ledwo dzisiaj dojechałam do lekarza po l4 jestem dzisiaj o 3 mandarynkach i krakersach :-( bo na wszystko reaguje w wc

cały czas usiłuję być na bieżąco - ale jest coraz trudniej kobietki :-D:-D:-D produkujecie jak szalone... ale to dobrze - nie wywalą nas ;-);-)

Pajka od ostatniej miesiączki wychodzi mi 26 sierpień przy cyklach 29... także raczej powinnam być sierpnióweczką, zwłaszcza, że za pierwszym razem rodziłam 2 tyg przed terminem :-) zatem podajmy sobie łapeczki :tak::-D i nie tylko co do terminu - czy ty też masz ochotę uciąć sobie biust??? :zawstydzona/y: auć auć ;-) ale cóż - cierp ciało jak żeś chciało :-D

kerna piszesz o testach - ja bym poczekała... wiem, że fajnie jest gadać jak się na ten stres za sobą, ale powiem Ci, że jedna kreska dołuje okropnie... no a jeśli jest fasolka - a wierzę że właśnie tym razem Ci się uda - to musisz dbać o "higienę psychiczną" ;-) może spróbuj poczekać... testuj jak najpóźniej... tak żebyś wiedziała że już ci się @ spóźnia... sama wiesz jak długo mi wychodziła jedna krecha... potem ta niewidoczna ciąża..... po co ci tyle zmartwień? Decyduj sama, jesteś dużą i rozsądną dziewczynką :-)

no to fajnie sierpnióweczko :tak: zaglądaj tam do nas - oj cycki to masakra jakas :-D

Czyli sądzisz że postawić na przytulanki?

no pewnie, ze tak :tak::tak:

Kerna im więcej czytam w necie, tym widzę że juz nic prawie nie wiem, bo te wiadomsci różnią się od tego co nas uczyli czy pisze w książkach.
po prostu teraz jest chyba dużo odchyleń od normy.

każda kobieta przechodzi inaczej zobaczysz jak sie poobserwujesz długo to tez zobaczysz, ze co cykl to inaczej moze byc

Czesc lasencje:-)
Ja juz po pracy:tak: i jutro dzieki Bogu wolne!!!!!!!<jupi>

Ja słyszałam ze na poprawę sluzu dobry jest wiesiołek:tak::tak::tak:i własnie w tym cyklu go biorę!!!!!!

Kerna ja poszła bym na bete,bo bedziesz wiedziała juz na 100%

Bombelek bardzo sie ciesze ze porozmawialiscie-bedzie dobrze zobaczysz -zycze Ci tego z całego serducha!!!!!!

wiesiołek owszem ale TYLKO DO OWULACJI bo powoduje skurcze macicy i moze doprowadzic do poronienia.

witajcie wszystkie!
widze ze kilka jest nas nauczycielek, moze ktoras jeszcze?
u mnie wiele sie wydarzylo....
bylam wczoraj u gin.... troche mnie zdołował..... dużo mówił, nie sposob wszystkiego napisac i spamietac ale tak w punktach Wam napisze co i ja u mnie....
1. zaburzenia hormonalne -za malo estrogenow i progesteronu
2. brak wspolpracy przysadki mozgowej z jajnikami
3. brak owulacji
to tak z grubsza, ogolnie to mam powazne braki hormonalne ale najgorsze ze moj organizm nie chce sam ich wytwarzac, gin mi powiedzial ze nie problemem jest wywolac @, podac leki na owu, ale problem ze organizm sam sobie z tym radzil, a u mnie jakies problemy z tym sa, jajniki nie pracuja tak jak powinny.... wiec moge miec bardzo duze problemy z zajsciem w ciaze
dostalam luteine na przywolanie @, potem mam brac CLO od 5-9 dc na owu a potem od 16-25 dc duphaston i tak przez 4 cykle, jesli w tym czasie nie zajde w ciaze, bierze mnie do szpitala na HSG (chyba).... wiec troche jestem zdolowana pojawili mi sie takie problemy ale bede walczyc....

miałam tak samo i leczenie takie samo tylko u mnie clo zdało rezultat od 2-6 dc wczesniej brałam tak jak Ty i nic a tu jeden cykl zmieniony i fasolka


Martuskaa dobrze ze wiesz co jest grane i teraz mozna podjac leczenie!!!!Jak dla mnie najgorsza jest niewiedza-a ja własnie jestem na takim etapie!!!!teraz czerkam na wizyte i zobacze co mi lekarz powie!!!!!
Naraziew kazał poczekac-tylko ja sie pytam na co?????????????????/:szok:Jak to juz chyba 3 cykl bezowulacyjny:szok:No i ciekawe czy w tym bedzie owulka!!!!!!?????
nie wyjde od niego dopoki nie podejmie jakiejs konkretnej decyzji!!!!!

jeden tez kazał mi czekac to sie od niego wyniosłam bo bym chyba nadal na tą owulkę czekała

Właśnie nie wiem,czy testować. Bo to będzie za wcześnie raczej.
Chyba poczekam do terminu @, która NA PEWNO się nie pojawi. ;-) :-)

no to ja życzę, zeby sie nie pojawiła z powodu II kreseczek :tak:

no bo Maćku co ja mam zrobic???Takie czekanie jest o dupe rozbic!!!!!
Cos mnie zaczyna wkurzac ten lekarz!!!!A niby specjalista od niepłodnosci:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Co prawda chodze do niego od niedawna i wiem ze musi mnie poznac ,ale ja nie chce czekac!!:wściekła/y:
Dam mu jeszcze szanse!Zobacze jakie będą wyniki dzisiejszych badan...

A fakt faktem te moje cykle są jakies zakrecone!!!!!

najwazniejszy dobry lekarz a potem z górki pojdzie

Maćku - corka poczęła sie po 4 czy 5 cyklu, nie pamietam dokladnie, nie bylo przy tym zadnej farmakologicznej pomocy....
ale gin mi wcozraj powiedzial ze nie ma reguly, ze jak kobieta juz raz urodzila to znaczy ze bez problemow zajdzie w kolejna ciaze, organizm lubi nam platac figle.....
a wspominal, ze mial tez pacjentke, ktora bardzo dlugo starala sie o dziecko, w koncu zaszla w ciaze, bylo mnostwo komplikacji, ale donosila....
a potem ciaza za ciaza..... az po 3 stwierdzila ze juz kolejnych nie chce i miala cos z jajowodem robione, podwiazywane czy cos, nie pamietam....

kobieta im starsza tym mniej pecherzykow produkuje i jajeczek i tu moze byc porblem

a u nie malisze ktosnie zdrowo no i na dodatego za 3 tygodnie mam miec badania prenatalne.
 
Do góry