marulka
mamcia wieloetatowa
svensonka możemy sobie podac łapki jak chodzi o mężow - mój też luz, blues i orzeszki... a ja fiksuje
kerna i tak trzymaj! ja mam malutki domek, mało miejsca dla naszej trójeczki, do tego studiuję ciągle z zaległościami, ale nie zwracam na to uwagi - tak samo: chcę i koniec! poza tym też mam lekki stresik, bo moja mama poroniła w 6 mcu ciążę bliźniaczą.... a ja w pierszej też miałam skurcze w 6 mcu ale mój gin opanował sytuację i mały urodził sie w 38tc.. także nie powiem - lekkiego stresa mam, ale nic to MA BYĆ DZIDZIA :-)
kerna i tak trzymaj! ja mam malutki domek, mało miejsca dla naszej trójeczki, do tego studiuję ciągle z zaległościami, ale nie zwracam na to uwagi - tak samo: chcę i koniec! poza tym też mam lekki stresik, bo moja mama poroniła w 6 mcu ciążę bliźniaczą.... a ja w pierszej też miałam skurcze w 6 mcu ale mój gin opanował sytuację i mały urodził sie w 38tc.. także nie powiem - lekkiego stresa mam, ale nic to MA BYĆ DZIDZIA :-)