reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

Przestan gadac glupoty!!! Przeciez na kilka dni przed owu przytulanki byly. I moze wystarczyly! Na 28dni czytalam ostatnio o lasce, ktora serduszkowala jeden jedyny raz w cyklu i stal sie cud! Wiec poki nie ma @ masz byc nastawiona pozytywnie!:tak:
Ja tez kupuilam ostatnio termometr rteciowy owulacyjny. Ale jest "niewygodny", wiec nalad mierze starym elektronicznym.

Maćku,wielkie dzięki za pozytywne słówka! :tak:
Wg Was ten mój skok tempki wczoraj oznaczał czwartkową owulkę. Przytulaski ostatnio były w niedzielę (2 razy :-p :zawstydzona/y:),poniedziałek i środę. Hm... No nic,zobaczymy. ;-) :sorry:

Mój elektroniczny coś świruje,więc muszę go zmienić. :tak:

A z tym,że po nowym roku,to dobry patent. ;-) Hihihi. ;-)

My dziś z Małżem mamy w planach jechać do Carrefoura,ale nie wiem jak to wyjdzie. :sorry: Musimy poszukać Mikołaja,bo kurde,ciągle coś Nam wypadało i nie było jak jechać po prezent dla Zuzi. :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :-( Ale dziś już jedziemy bankowo. :tak: :-)
 
reklama
Maćku,wielkie dzięki za pozytywne słówka! :tak:
Wg Was ten mój skok tempki wczoraj oznaczał czwartkową owulkę. Przytulaski ostatnio były w niedzielę (2 razy :-p :zawstydzona/y:),poniedziałek i środę. Hm... No nic,zobaczymy. ;-) :sorry:
Nawet gdyby owulka byla w piatek, to srodowe przytulanki powinny wystraczyc.
 
Dziękuje dziewczyny za takie miłe przywitanie :)
Jak czytam te Wasze posty o dochodze do wniosku, że my z mężem przy Was to się słabo staramy.... nie mierzymy temperatury, nie obserwujemy śluzu, nie robimy testów owulacyjnych, a o niektórych sprawach to w ogóle nie mamy pojęcia.... Moja pani doktor kazała nam tylko reguralnie, co dwa dni, współżyć, brać kwas foliowy i dbać o siebie.
eh chyba długa droga przed nami...

i tak trzymać :tak: jak nie masz nieregularnych cykli to nie ma sensu się nakręcać :tak: chociaż czytałam o temp, że warto sobie mierzyć, bo widać na niej dni płodne, zagnieżdzenie, a utrzymująca się wysoka temp może świadczyć o zafasolkowaniu (mierzę dopiero 1 m-c i już widać po niej, że nie mam owulki)... ;-)

Tak apropo witam się w sobotni dzień :-) Jak co tydzień odsypiam go i śpie do 12:00 lub dłużej, więc dla mnie to jeszcze ranek :zawstydzona/y:

maćku - przykro, że czekasz do nowego roku :-( ale plusy też są :tak: ja się 16.12. dowiem czy dostane leki i też mam odpuścić se grudniowy cykl czy mogę jeszcze na święta serduszkować :-)

cameo i stefanka83 - nie ma co się smutkować, bo idzie "zwariować" przez te cykle :tak: trzeba coś na wieczór wykombinować, żeby odgonić smutasy :tak: u mnie wczoraj zrobiliśmy se kino :tak: zadziałało :-)

testujące - trzymam kciukasy... :-) ...żeby się udało przy teścikach :-)

Poczytajcie sobie - może być interesujące:

“Ostatnie badania udowodniły, że im częstszy seks, tym lepsza jakość męskiego nasienia i większe szanse na spłodzenie potomstwa.
Jak podaje agencja Reuters, ostatnie badania, przeprowadzone przez dr Davida Greeninga z australijskiego centrum leczenia niepłodności i zapłodnień In vitro Sydney IVF, abstynencja seksualna przed planowanym zapłodnieniem nie zwiększa szans na zajście w ciążę.
Dr Greening przeprowadził ostatnio badania na grupie 118 mężczyzn z ponadprzeciętnymi uszkodzeniami DNA spermy. Okazało się, że jakość ich nasienia znacznie poprawiła się po tym, jak polecono im uprawiać seks codziennie przez 7 dni.
Ogólnie poziom fragmentacji DNA (wysoki jest jednym z głównych powodów spadku płodności u mężczyzn) spadł u badanych mężczyzn z 34 proc. do 26 proc. Dr Greening zaprezentował te wyniki we wtorek, 30.06.2009, podczas kongresu European Society of Human Reproduction and Embryology w Amsterdamie.
Częstsze stosunki seksualne, owszem, zmniejszają ilość męskiego nasienia, ale dla starających się o potomstwo par nie stanowi to problemu.
Wydaje się bezpiecznym stwierdzeniem, że pary ze względnie normalnymi parametrami nasienia powinny uprawiać seks codziennie, przez okres około tygodnia przed terminem owulacji – powiedział dr Greening – w kontekście wspomaganego rozrodu ta prosta kuracja może pomóc w poprawieniu jakości spermy, a w konsekwencji w osiągnięciu ciąży.
Jak powiedział dr Greening, prawdopodobne jest, że częsta ejakulacja poprawia jakość spermy przez zredukowanie długości czasu, w którym jest narażona na działanie potencjalnie szkodliwych cząsteczek, określanych jako reaktywne formy tlenu w kanalikach nasiennych.
Źródło: reuters.com"
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Lewy jajnik mnie kuje. :confused2:
A "w niej" czuję takie hm... jakby rozwarcie porodowe - no nie wiem,jak to opisać,ale śmieszne uczucie. :-D :-p

Scully,moja koleżanka z wrześniówek 2006 właśnie codziennie kochała się ze swoim mężem i to dało super skutek - teraz jest już w 30tc. :-D
 
Ostatnia edycja:
Witam w sobotnie popołudnie,
Trzeba wypróbować wszelkie dostępne i możliwe metody...:tak::tak::tak:
Ja już wkrótce wypróbuje serduszkowanie każdego dnia :-):-):-)
Coś mi się wydaje, że ten cykl jest ślepym strzałem...
Pozdrawiam i przyjemnego wieczoru
 
A ja się zastanawiałam co to jest serduszkowanie :) Tak więc z mężem serduszkujemy co drugi dzień, bo tak zaleciła nam pani doktor.
Scully właśnie problem polega na tym, że mam nieregularne cykle. A ostatnio @ nie było dwa miesiące, ale tłumacze sobie, że to skutek przejścia na dietę i stresu ślubnego. I już zaczynam się zastanawiać czy nie zacząć mierzyć temperatury...
Wiem że niektórym udaje się zaskoczyć za pierwszym podejściem, ale ja mam przeczucia, że u nas nie pójdzie łatwo. To się chyba obsesja nazywa..
 
A ja się zastanawiałam co to jest serduszkowanie :) Tak więc z mężem serduszkujemy co drugi dzień, bo tak zaleciła nam pani doktor.
Scully właśnie problem polega na tym, że mam nieregularne cykle. A ostatnio @ nie było dwa miesiące, ale tłumacze sobie, że to skutek przejścia na dietę i stresu ślubnego. I już zaczynam się zastanawiać czy nie zacząć mierzyć temperatury...
Wiem że niektórym udaje się zaskoczyć za pierwszym podejściem, ale ja mam przeczucia, że u nas nie pójdzie łatwo. To się chyba obsesja nazywa..

ja miałam tak samo :-( takie wrażenie, że może być problem i jest :-( życzę żeby się wam udało za pierwszym razem i nie martw się :tak: czytałam, że przy nieregularnym cyklu może być OK :tak::-) jeśli się nie uda to proponuję od następnego cyklu mierzyć temp. i z nią (jeśli za 2 razem nie wyjdzie) przejść się do gin :tak: i poprosić o badanie progesteronu (bo u mnie wyszło, że niski), a wiadomo dłuższy cykl = żadsze staranki :-( ale wszystko przed wami ;-) życzę, żeby nie były potrzebne żadne badania :-) i mocno trzymam kciuki za zafasolkowanie :-):-):-)


agutkaZG - także serduszkujcie codziennie (a co!) :-) ja od następnego cyklu chyba też się przeniosę na codzienny tryb :-)
 
Ostatnia edycja:
Objawy płodności – czy znasz je wszystkie?

Aleksandra Budner
2009-05-21
http://www.**********/back/images/art/lead/00000433.jpg
Ludzie ce****ą się zróżnicowaną płodnością, więc u niektórych par do zapłodnienia dochodzi trudniej niż u innych. Spośród młodych kobiet, regularnie współżyjących 25% zachodzi w ciążę po miesiącu, 60% - w ciągu pół roku, a 90% - w ciągu osiemnastu miesięcy. Każda dojrzała kobieta powinna wiedzieć, co dzieje się z jej organizmem w poszczególnych fazach cyklu miesiączkowego. Odróżnienie dni płodnych od niepłodnych jest bowiem podstawowym czynnikiem świadomego planowania rodziny, a znajomość objawów płodności pomaga przyszłym rodzicom zwiększyć szansę poczęcia dziecka. Jeśli Ty i Twój partner planujecie mieć dziecko, powinniście zapoznać się z symptomami płodności. Będzie to wiedza jak najbardziej użyteczna.

Cykl miesiączkowy pod względem płodności dzielimy na 3 fazy:

a) fazę przedowulacyjną – niepłodności względnej;

b) fazę około owulacyjną – płodności;

c) fazę poowulacyjną – niepłodności bezwzględnej.

W okresie płodnym, w organizmie kobiety, występuje wysoki poziom estrogenów, który osiąga swój szczyt przed momentem jajeczkowania. Tuż po nim poziom estrogenów obniża się, natomiast wzrasta poziom progesteronu. W przypadku każdej zdrowej kobiety na podstawie objawów płodności można wyznaczyć fazę sprzyjającą zapłodnieniu.

Do głównych objawów płodności zaliczamy:

1. Zmiany podstawowej temperatury ciała (PTC) – temperatura ciała jest całkowicie indywidualna dla każdej kobiety, dlatego należy ją regularnie mierzyć, by dostrzec jej wzrost lub spadek. Tuż po miesiączce powinna być niska i utrzymywać się na takim poziomie do następnej owulacji. Podczas niej temperatura ciała szczytuje, a różnica sprzed owulacji i w trakcie jej trwania powinna wynosić co najmniej dwie kreski (0.2°C). Taka wartość będzie się utrzymywała do aż do miesiączki.
Należy pamiętać, że mogą wystąpić pewne odchylenia od planowanej temperatury, spowodowane przeziębieniem, różnorodnym bólem, zwiększonym wysiłkiem fizycznym i innymi przyczynami. Jeśli jednak przy normalnym, długotrwałym pomiarze temperatury, nie będzie się ona podwyższać (co może świadczyć o braku owulacji), bądź po owulacji będzie się obniżać bez konkretnej przyczyny, należy niezwłocznie udać się do ginekologa, który przepisze kurację hormonalną lub podejmie inne kroki;

2. Zmiany śluzu szyjkowego – u niektórych kobiet śluz pojawia się tuż przed owulacją i jeszcze kilka dni po niej, u innych jest obecny przez cały cykl. W zależności od dnia, można podzielić go na płodny i niepłodny. Śluz pozwalający na zapłodnienie jest przejrzysty, szklisty o konsystencji lepkiej, ciągnącej się. Daje on uczucie wilgotności, a niekiedy zawiera domieszkę krwi, która świadczy zwykle o momencie owulacji. Śluz o cechach wysokiej płodności jest najodpowiedniejszym środowiskiem dla plemników, gdyż umożliwia ich większą ruchliwość i dojrzewanie do zapłodnienia;

3. Zmiany w szyjce macicy – po miesięcznych krwawieniach szyjka macicy jest twarda i nisko ułożona. W miarę zbliżania się do momentu owulacji, robi się miękka, podwyższa się i otwiera. W takiej sytuacji plemnikowi dużo łatwiej jest dostać się do macicy, a potem do jajników, gdzie umiejscowiona jest dojrzała komórka jajowa. Po owulacji szyjka macicy wraca do punktu wyjścia, ponownie się obniża, twardnieje i zamyka. Zmiany w szyjce macicy można zbadać samodzielnie, poprzez włożenie do pochwy dwóch palców (wskazującego i środkowego).

Oprócz trzech podstawowych objawów płodności, istnieją jeszcze dodatkowe. Jednak nie występują one u wszystkich kobiet, a także we wszystkich cyklach tej samej kobiety. Warto je znać, ponieważ często pomagają w określeniu właściwych dla zapłodnienia dni. Są to:
  • ból owulacyjny – pojawia się przed owulacją i umiejscawia w dolnej części podbrzusza. Trwa zwykle od kilku minut, nawet do dwóch dni przed jajeczkowaniem. Jest to charakterystyczne napięcie bądź kłucie w dole brzucha, o różnym nasileniu. Ból ten spowodowany jest drażnieniem otrzewnej przez płyn wydostający się z pęcherzyków Graafa podczas owulacji;
  • plamienie okołoowulacyjne – jest wywołane nagłym spadkiem poziomu estrogenów. Nie jest tak intensywne jak w czasie miesiączki, ale da się je zauważyć. Niekiedy potrzebne jest stosowanie podpasek bądź wkładek higienicznych;
  • wrażliwość piersi – objawia się wzmożonym napięciem w piersiach pojawiającym się w fazie okołoowulacyjnej, co jest skutkiem wysokiego poziomu estrogenów;
  • obrzęki ciała, sromu – spowodowane zatrzymaniem wody w organizmie;
  • kłucie i podolewanie żylaków – występujące tylko w okresie około owulacji;
  • częste oddawanie moczu – towarzyszące jedynie owulacji, w przeciwnym razie może wskazywać np. na zapalenie pęcherza;
  • powiększenie pachwinowych węzłów chłonnych;
  • zmiany skórne – wypryski, drobne krostki, przejściowe kłopoty z pielęgnacją skóry;
  • zmiany nastroju – charakteryzują się wzmożoną pobudliwością, zniecierpliwienie i nadwrażliwość.
Wszystkie wyżej wymienione objawy mogą wskazywać na okres płodności organizmu. Należy jednak podchodzić do nich bardzo rozsądnie i wytrwale obserwować zmiany zachodzące w organizmie. Te spostrzeżenia są niezastąpionym źródłem wiedzy na temat kobiecego organizmu i nieocenioną pomocą w świadomym planowaniu macierzyństwa.
 
reklama
Ja ciągle myśle o tym, że na pewno się nie uda.. A wiem, że to bardzo nie dobrze, bo psychika odgrywa dużą rolę. W przyszłym tygodniu mam wizyte u lekarza i popytam trochę o tą nieregularną @. Może skieruje mnie na jakies badania.
Pozdrawiam :-)
 
Do góry