reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

TESTUJĄCE:

zielona wampirzyca 17-18 listopada
skowronek- 21 listopada
martulka- 21 listopada
Ren- 23 listopada
maćku- 25 listopada
kinga85- 28 listopada
biedroneczka- 30 listopada
jagodka1231- 5grudnia



O Kurczaku! To ja juz za tydzien testuje?! Ale ten czas leci!
Choc watpie czy bede testowac - @ pewnie przylezie punktualnie...:-(
Tu jest fajnie i super dziewczyny no i to co mnie tu troszkę bardziej ciągnie, to to, że tu co chwilę jakaś zaskakuje. Wiem z jednej strony to mnie dołuje - znowum przyszła jakaś nowa i już, a ja tak długo czekam, ale z drugiej strony daje mi to nadzieję, ze ja tez kiedyś.....

No i sa też dziewczyny które troszkę czekały jak np. Eijf - której udało się w 7-8 cyklu! A to wszystko nastawia optymistycznie!!!

A mnie zadne zaciazenie nie nastraja optymistycznie - bo uswiadamia mi, ze wszyscy zachodza a ja nie :-(

Fajnie, ze nowe dziewczeta tu trafiaja, bo ostatnio strasznie cicho sie zrobilo... A tak jest co poczytac. Tylko szkoda, ze "strae wyjadaczki" cos umilkly. Byly swietna kopalnia wiedzy. Mam nadzieje, ze wkrotce powroca.
WRACAJCIE!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziękuję Agniesiu ;-)
mnie z jednej strony takie nowiny dołują, ale z drugiej tak jak piszesz daje nadzieje, ze moze wkrótce i ja...
Dziwne mam dzisiaj 8 dc dopiero a jajniki mnie bolą jak nigdy, chyba cięzko pracują;-)

I tak ma być - niech pracują - w końcu!!

Widzisz a ja wolę usłyszeć co jakiś czas taką nowinę, bo na wątku twoim starym, się to nie zdarza, a to jest jeszcze gorsze - bo przynajmniej mi uświadamia, ze może już nigdy!

Wiec wolę co jakiś czas dobre wieści - mimo, ze czasem boli!;-)
 
A ja witam sie z rana, powoli przyzwyczajam się do luteiny, dziś jak na razie czuje się troszkę lepiej, owszem brzuch mnie boli ale nie tak jak wczoraj, krzyż tez troszeczke, piersi się uspokoiły. No i w końcu jakoś egzystuję i przestałam zasypiać na stojaco, ale zobaczymy jak bedzie później.:-D

Jeżeli chodzi o przeczucia i nadzieję to jestem spokojna, wiem że ten razem jeszce nie zaskoczę - coś mi to podpowiada, ale nie mam doła, chyba sie już przyzwyczaiłam.;-)

Ale spokojnie poczekam - czas przyniesie wszystkie odpowiedzi.:tak:

Dziś postaram się dowiedzieć kiedy M ma się zjawić na badania nasienia, bo wczoraj nie było tej kobitki, która przeprowadza badania!
 
Witam się i ja!
U mnie emocje coraz bardziej gorące - biję się z myślami, czy może już nie kupić testu... wiedziałabym na czym stoję. Jutro urodziny mojej mam - może przyniosą szczęście i fajny prezent będę dla niej miała??? :-p

agniesiar witaj, a te wszystkie objawy są po luteinie? jestem w szoku bo brzmią iście "ciążowo" ;-)
 
Witam się i ja!
U mnie emocje coraz bardziej gorące - biję się z myślami, czy może już nie kupić testu... wiedziałabym na czym stoję. Jutro urodziny mojej mam - może przyniosą szczęście i fajny prezent będę dla niej miała??? :-p

agniesiar witaj, a te wszystkie objawy są po luteinie? jestem w szoku bo brzmią iście "ciążowo" ;-)

Powiedz, a kiedy masz testować? Ile dni jesteś po owulacji?

To zupełnie normalne, bo luteina to sztuczny progesteron, który daje objawy przypominające ciąże, oczywiście wszystko zależy od organizmu, ale mój tak zareagował.
 
Witam się i ja:)
U mnie nie było żadnych objawów brania luteiny - negatywnych, pozytywnych też jak narazie też nie. Mówię sobie,że to były takie "cukiereczki".
Ale mi lekarka kazała wkońcu wszystko odstawić i zdać się na matkę naturę.
To niesamowite jak my wszystkie czekamy na II.
Ja najbardziej lubię ( nie wiem jak Wy) ten czas, kiedy były staranka i oczekuje się na @. Dla mnie to nie są 2 tygodnie niepewności ale radości, bo sobie mówię " a może jestem w ciąży?? "Nie piję alkoholu, nie jadam swoich ulubionych serów pleśniowych, uważam na to co dźwigam, nieraz głaszczę się po brzuchu i mówię "dzidzia jesteś tam???"
Może to głupie ale taki głupol ze mnie.
Dziewczyny mam do Was pytanie.....................
Co myślicie o starankach teraz kiedy panuje świńska grypa??? Ja się potwornie jej boję bo już przez grupsko staciłam jedno dziecko.Zastanawiam się czy nie "przeczekać".JAKIE JEST WASZE ZDANIE?TO WKOŃCU TAKA NIEBEZPIECZNA CHOROBA:-(
 
Powiedz, a kiedy masz testować? Ile dni jesteś po owulacji?

To zupełnie normalne, bo luteina to sztuczny progesteron, który daje objawy przypominające ciąże, oczywiście wszystko zależy od organizmu, ale mój tak zareagował.

już rozumiem z tą luteiną...

teoretycznie ( z tych kalkulatorowych obliczeń) byłby to 10/11 dpo jednak z moich mizernych obserwacji i notatek śluz był 13/14 dni temu. W takim układzie nie wiem konkretnie...
Z doświadczenia z poprzedniej ciąży kalkulatory też wskazywały mi szczyt i owulkę na ładnych kilka dni później - obliczyłam sobie przypuszczalny moment zapłodnienia i nijak nie pasował do obliczeń kalkulatora. Wtedy testowałam, bo ginekolog stwierdził objawy bardzo przypominające ciążę i było to 3 dni przed @.
 
Witam się i ja:)
U mnie nie było żadnych objawów brania luteiny - negatywnych, pozytywnych też jak narazie też nie. Mówię sobie,że to były takie "cukiereczki".
Ale mi lekarka kazała wkońcu wszystko odstawić i zdać się na matkę naturę.
To niesamowite jak my wszystkie czekamy na II.
Ja najbardziej lubię ( nie wiem jak Wy) ten czas, kiedy były staranka i oczekuje się na @. Dla mnie to nie są 2 tygodnie niepewności ale radości, bo sobie mówię " a może jestem w ciąży?? "Nie piję alkoholu, nie jadam swoich ulubionych serów pleśniowych, uważam na to co dźwigam, nieraz głaszczę się po brzuchu i mówię "dzidzia jesteś tam???"
Może to głupie ale taki głupol ze mnie.
Dziewczyny mam do Was pytanie.....................
Co myślicie o starankach teraz kiedy panuje świńska grypa??? Ja się potwornie jej boję bo już przez grupsko staciłam jedno dziecko.Zastanawiam się czy nie "przeczekać".JAKIE JEST WASZE ZDANIE?TO WKOŃCU TAKA NIEBEZPIECZNA CHOROBA:-(

Ja powiedziałam sobie, ze nie dam sie zwariować, przecież ciąża trwa 9 miesięcy i nikt mi nie da gwarancji, ze nie zachoruję, że za chwilę coś się nie zacznie dziać.

A jeśli chodzi o luteinę to gdybym jej nie wzięła w tym cyklu to nie miałabym żadnych szans bo po owulacji temperatura zamiast rosnąć zaczęła spadać na łeb na szyję! Owulację miałam 3,5 doby temu, a temperatura dopiero dziś po luteinie wzrosła!
 
reklama
Hej laseczki:-)
Dziś lepszy humorek:tak::tak:
marulka dzięki za wczorajsze dobre słowo ;-):tak:, dziś ja zaciskam kciukasy za Ciebie, co by się udało:tak:, kiedy będziesz testować?
kinga 85 dzięki za wciągnięcie mnie na listę i proszę o dopisanie, że to mój pierwszy cykl staranek.

Sama jestem w szoku jak sumiennie i starannie mierze tempkę codziennie:-):-)
Odwiozłam chłopców na zajęcia zjadłam śniadanko i zamierzam dziś poświęcić dzień na pranie, prasowanie, chaty ogarnianie i gotowanie:shocked2:;-), ale rozrywkowy dzień mnie czeka, więc będę zaglądać :tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry