reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

reklama
Witaj Marulka!!! Tak WSZYSTKIE DOŁKI zakopane,jak nic!!!! Starania nowe czas zacząc :))))))))))) A u ciebie jak?

toczę bitwę z psyche.... wsłu****ę się w swój organizm - co mi wcale w tej bitwie nie pomaga i staram się wytrzymać do terminu @... dzisiaj jest mi trudno... wolałabym już wiedzieć - tak udało się, albo nie nic z tego....
 
toczę bitwę z psyche.... wsłu****ę się w swój organizm - co mi wcale w tej bitwie nie pomaga i staram się wytrzymać do terminu @... dzisiaj jest mi trudno... wolałabym już wiedzieć - tak udało się, albo nie nic z tego....

Kochana,wiem jak to jest,w końcu sama ostatnio to przezywałam....będę trzymać mocno kciuki. Tylko spokój może Ci pomóc!!I wstrzymaj się z testami jak najdłużej dasz radę!!!
 
widzę, że mój post zaginął w akcji:-)U mnie dopiero 6dpo...także trestowanie przesuneło się dopiero na za tydzień...szkoda, cieszył mnie bardzo ten spadek w 5dpo,a po dzisiajszej tempce ff przestawiło na 3dpo wiec to po prostu przypadkowy spadek..szkoda, bardzo napawał mnie optymizmem, a teraz ma wrażenie, że to po prostu kolejny cykl bez szans...ff na 6dpo daje mi 68 okt, że to ciąża, ale jakoś mnie nie przekonuje...humorek do kitu:-(
 
dzięki jagodka za słowo otuchy... strasznie trudno mi wytrwać, bo ciało mi wysyła sygnały - choć trudno ocenić czy faktycznie są one prawdziwe..
Spójrz sama:
od trzech dni jestem masakrycznie wymęczona... mam trochę stresów ale prowadzę spokojny tryb życia. Może bym to zlekceważyła, gdyby nie słowa mojego męża, który wczoraj zapytał mnie co się dzieje bo stałam się nie do wytrzymania - bez kontaktu, wieczorem wcześnie zasypiam... teraz wypiłam kawę i też jestem dętka.
Do tego jestem cholernie rozdrażniona - choć to akurat można podciągnąć pod spodziewaną @
Nie miałam w tym cyklu typowego bólu przy ovu - zazwyczaj jeden z jajników boli mnie bardzij drugi mniej - i tak na przemian w cyklach
No i tempka- mam o 2 kreseczki wyższą niż przy zwykłej fazie lutealnej.......
i jak tu okiełznać myśli?
 
widzę, że mój post zaginął w akcji:-)U mnie dopiero 6dpo...także trestowanie przesuneło się dopiero na za tydzień...szkoda, cieszył mnie bardzo ten spadek w 5dpo,a po dzisiajszej tempce ff przestawiło na 3dpo wiec to po prostu przypadkowy spadek..szkoda, bardzo napawał mnie optymizmem, a teraz ma wrażenie, że to po prostu kolejny cykl bez szans...ff na 6dpo daje mi 68 okt, że to ciąża, ale jakoś mnie nie przekonuje...humorek do kitu:-(

widzę że też bacznie obserwujesz siebie... ja mam do tego porównanie z poprzedniej ciąży, no i dodatkowo odnalazłam swoje posty z forum, na którym wraz z innymi kobietkami przeżywałyśmy staranka.... nie licząc tempki objawy były te same
 
Cześć Dziewczynki,

u mnie dzisiaj 14 dc, normalnie pomyślałabym, że to już owu, ale symptomów żadnych (zero typowego bólu jajników), a po ostatnim cyklu i usg w dniu 15, gdzie okazało się, że pęcherzyk nadal jest i jestem dopiero przed owu), po prostu przestalam tak bardzo to obserwować. Będzie co będzie...

Na pewno łatwiej byłoby gdybym mierzyła tempkę, ale zupełnie nie mam do tego głowy... jeszcze nie teraz... testów owu tez póki co nie robiłam... taka jakaś zniechecona jestem... nie to że zupełnie odpuściłam... choc mam nadzieję cichą bo cichą, że dzieki temu nie fiksowaniu, może coś się zadzieje....;-):-)

A co u Was Kochane?
Są jakieś nowe Fasolinki?

Spadam do pracki...:eek:
 
dzięki jagodka za słowo otuchy... strasznie trudno mi wytrwać, bo ciało mi wysyła sygnały - choć trudno ocenić czy faktycznie są one prawdziwe..
Spójrz sama:
od trzech dni jestem masakrycznie wymęczona... mam trochę stresów ale prowadzę spokojny tryb życia. Może bym to zlekceważyła, gdyby nie słowa mojego męża, który wczoraj zapytał mnie co się dzieje bo stałam się nie do wytrzymania - bez kontaktu, wieczorem wcześnie zasypiam... teraz wypiłam kawę i też jestem dętka.
Do tego jestem cholernie rozdrażniona - choć to akurat można podciągnąć pod spodziewaną @
Nie miałam w tym cyklu typowego bólu przy ovu - zazwyczaj jeden z jajników boli mnie bardzij drugi mniej - i tak na przemian w cyklach
No i tempka- mam o 2 kreseczki wyższą niż przy zwykłej fazie lutealnej.......
i jak tu okiełznać myśli?

Marulka,wcale Ci się nie dziwię,ale postaraj się nie nakręcać,bo będziesz rozczarowana jak ja!!! Mnie tez się wydawało,że to może być.....a jednka nie,więc postaraj się uspokoić!!!!
 
reklama
Cześć Dziewczynki,

u mnie dzisiaj 14 dc, normalnie pomyślałabym, że to już owu, ale symptomów żadnych (zero typowego bólu jajników), a po ostatnim cyklu i usg w dniu 15, gdzie okazało się, że pęcherzyk nadal jest i jestem dopiero przed owu), po prostu przestalam tak bardzo to obserwować. Będzie co będzie...

Na pewno łatwiej byłoby gdybym mierzyła tempkę, ale zupełnie nie mam do tego głowy... jeszcze nie teraz... testów owu tez póki co nie robiłam... taka jakaś zniechecona jestem... nie to że zupełnie odpuściłam... choc mam nadzieję cichą bo cichą, że dzieki temu nie fiksowaniu, może coś się zadzieje....;-):-)

A co u Was Kochane?
Są jakieś nowe Fasolinki?

Spadam do pracki...:eek:


Witaj Marzi!!!!

Poza EIJF nie czytałam o żadnych nowych fasolkach!
 
Do góry