reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

Tośka
nie wiem jak pocieszyć, bo i pewnie żadne słowa tu nie pomogą, w każdym razie najważniejsze żebyś zabrała się za leczenie tego dziadostwa i tak jak któraś z dziewczyn powiedziała, oby na strachu się skończylo ! trzymam za Ciebie kciuki i mocno przytulam !
 
reklama
Jagódko oj piękny ten Twój wykres, piękny! ależ jestem ciekawa Twojego jutrzejszego testowania....

Eijf przykro mi że dołujesz, to chyba nieuniknione, ja też kiedyś przez to przechodziłam co miesiąc, ale teraz to już wiary w brak w powodzenie, więc i rozczarowanie mniejsze przy każdej @, żeby nie powiedzieć żadne. ja już chyba tylko na cud liczę, ale cuda wiadomo, zdarzają się rzadko więc i się specjalnie nie nastawiam. a że wycieczkę załatwiłaś to super, przyda Ci się trochę oddechu, tylko nie zabieraj termometru ani testów :-) kiedy jedziesz?
 
Tośka współczuję Ci bardzo, ale zapewniam Cię, że w wieku 33-34 lat jak najbardziej można jeszcze urodzić dziecko, znam mnóstwo mam z pierwszym dzieckiem w tym wieku. a Tobie cytologia wyszła zła czy jakoś inaczej to wyszło?
 
Jagódko oj piękny ten Twój wykres, piękny! ależ jestem ciekawa Twojego jutrzejszego testowania....

Eijf przykro mi że dołujesz, to chyba nieuniknione, ja też kiedyś przez to przechodziłam co miesiąc, ale teraz to już wiary w brak w powodzenie, więc i rozczarowanie mniejsze przy każdej @, żeby nie powiedzieć żadne. ja już chyba tylko na cud liczę, ale cuda wiadomo, zdarzają się rzadko więc i się specjalnie nie nastawiam. a że wycieczkę załatwiłaś to super, przyda Ci się trochę oddechu, tylko nie zabieraj termometru ani testów :-) kiedy jedziesz?
juz za dwa tygodnie i tam wlasnie przypadaja moje dni plodne...nie wiem czy jest sens brac termometr skoro i tak czeka mnie zmiana czasu.doczekac sie nie moge,jestem ciekawa miasta,hotelu(bo taki "inny").mam nadzieje ze mi przynajmniej pogoda dopisze
 
a ja w ogole juz od 5 dpo czuje wyraznie podbrzusze.mam wrazenie ze juz mi ta @ idzie.w ogole tez kluje mnie w pachwinach,wczoraj to dziwnie bylo mi isc.uczucie tak jakbym je sobie naciagnela.a teraz siedze w rozpietych dzinsach bo tak to podbrzusze dokucza.to tak dla statystyki bo chyba wszystko juz przerabialam
 
Eijf nie bierz! będziesz dumać czy owu była czy będzie, na co Ci to. no i taka duża zmiana czasu to i tak tempki na długo Ci rozwali, bo długi lot w jedną stronę, zmiana czasu i za parę dni to samo- odpuść sobie w tym cyklu i idź na żywioł. ale może już będziesz wtedy w ciąży :-)
 
Jagódko oj piękny ten Twój wykres, piękny! ależ jestem ciekawa Twojego jutrzejszego testowania....

Eijf przykro mi że dołujesz, to chyba nieuniknione, ja też kiedyś przez to przechodziłam co miesiąc, ale teraz to już wiary w brak w powodzenie, więc i rozczarowanie mniejsze przy każdej @, żeby nie powiedzieć żadne. ja już chyba tylko na cud liczę, ale cuda wiadomo, zdarzają się rzadko więc i się specjalnie nie nastawiam. a że wycieczkę załatwiłaś to super, przyda Ci się trochę oddechu, tylko nie zabieraj termometru ani testów :-) kiedy jedziesz?

Miałam milczeć, ale codziennie was podczytuję i muszę się po raz pierwszy nie zgodzić z emmą eijf - to, ze tempka Ci dziś spadła nie musi oznaczać, ze będzie @, ponieważ dziś masz 7dpo. i spadek temperatury może się równie dobrze wiązać z zagnieżdżaniem a wtedy często dochodzi do krótkotrawałego spadku. Tak na prawde wszystko zależy od jutrzejszej temperatury! Także nic nie wiadomo nie trać nadziei - jeszcze nic nie jest przesądzone!

Emma jak sie czujesz?
Ja staram sie zdystansować i mam niby urlopik od forum, czytam, ale sie nie odzywam - tak było do dziś.
Od jutra postaram się dalej milczeć, tak na próbę przez ten miesiac bo to mi pomaga złapać jakąś równowagę i lekki dystans!

Trzymam za was wszystkie dziewczyny kciuki!!!
Powodzenia dla wszystkich!!!
 
Oj tez tez myslalam podobnie. A teraz mam czasami wrazenie ze przez to wszystko normalnie jestem poddenerwowana. Ale jak tu wrzucic na luz:szok:
ja mam wrazenie ze przez pewnien okres staran jestem wyluzowana i mowie sobie ze ma byc co bedzie a potem znow nadchodzi to co mam teraz.dzis myslam ze fajnie byloby miec taki guzik by przestac o tym myslec!innego sposobu nie mam...
 
Eijf nie bierz! będziesz dumać czy owu była czy będzie, na co Ci to. no i taka duża zmiana czasu to i tak tempki na długo Ci rozwali, bo długi lot w jedną stronę, zmiana czasu i za parę dni to samo- odpuść sobie w tym cyklu i idź na żywioł. ale może już będziesz wtedy w ciąży :-)
ok,zobaczymy jak bedzie.moze nie wezme bo sie jeszcze amerykanie przyczepia albo beda u mnie meksykanska grype podejrzewac z tymi moimi lekarstwami i termometrem...cykle mam w sumie regularne i poznam po sluzie:)
 
reklama
Miałam milczeć, ale codziennie was podczytuję i muszę się po raz pierwszy nie zgodzić z emmą eijf - to, ze tempka Ci dziś spadła nie musi oznaczać, ze będzie @, ponieważ dziś masz 7dpo. i spadek temperatury może się równie dobrze wiązać z zagnieżdżaniem a wtedy często dochodzi do krótkotrawałego spadku. Tak na prawde wszystko zależy od jutrzejszej temperatury! Także nic nie wiadomo nie trać nadziei - jeszcze nic nie jest przesądzone!

Emma jak sie czujesz?
Ja staram sie zdystansować i mam niby urlopik od forum, czytam, ale sie nie odzywam - tak było do dziś.
Od jutra postaram się dalej milczeć, tak na próbę przez ten miesiac bo to mi pomaga złapać jakąś równowagę i lekki dystans!

Trzymam za was wszystkie dziewczyny kciuki!!!
Powodzenia dla wszystkich!!!
agniesiar-ale u mnie jeszcze daleko do @:)jeszcze prawie tydzien.chodzi o to ze od 5dpo czuje jakby mnie miala nawiedzic ale az tak chyba nie przyzpieszy:)
po prostu dokucza mi podbrzusze(dosyc wczesnie),jajniki i pachwiny.a tym lekkim spadkiem to sie raczej nie przejmuje.temperatury czy w ciazy czy nie lubia sie "hustac"
 
Do góry