Znikłam na dłuższą chwilkę Kochane, bo w pracy po tych 3 dniach nieobecności było troche do nadrobienia:-) Ale jestem i speieszę odpowiedzieć na kilka postów:
Aisim, ja chyba by, nie ryzykowała... zabieg jeszcze wykonac będziesz mogła nie raz... więc podejdź do tego spokojnie. Wszystko będzie ok.
Tośka, doskonale rozumiem to co czujesz... tez momentami dopada mnie taka rezygnacja, nostalgia... tłumaczę sobie, że może po prostu tak musi być, ale z drugiej strony wierzę, że kiedyś sie nam uda...
i wcale nie mogę zaakceptowac tego, że wszyscy chodzą z dziećmi, a my będziemy tylko we dwoje... jakoś taka bajka nie jest moją ulubioną!!!A to że narazie nam się nie udaje też niestety wpływa negatywnie na moją samopocenę!!!
Witamy
Lauraona oraz
Alicja80!!! Trzymam mocno kciuki za was!!!
mmm, ja testowałam... 2 negatywy, śluz podbarwiony @, ale póki co jędza nie przyszła... jestem chora, wiec pewnie dlatego albo duphaston coś namieszał...
a tak w ramach rozładowania atmosfery to powiem Wam tylko, ze czytałam dzisiaj mój hiriskop dla bliżniąt na jesień i jest napisane, że ta jesień zaowocuje potomkiem!!!!