eijf
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2009
- Postów
- 3 926
martilla-no staramy sie staramy.co dwa dni bo zauwazylam ze mi to wieksza przyjemnosc sprawia niz te codzienne,ale jak mowilam za bardzo nie wnikam w tym mc.mysle ze owu sie abliza bo o ile pamietam to moj 13dc a ja mam 15 zazwyczaj,poza tym wczoraj pojawil sie sluz plodny(jak na lekarstwo ale sie pojawil)no i czuje jajnik.
co do usuwania ciazy to wierze ze dla nikogo nie jest to przyjemne.Oczywiscie nie popieram szczegolnie jesli jest wynikiem glupoty i nieostroznosci ale w niektorych przypadkach...nigdy nie mow nigdy.swoja droga,robilaby ktoras badania prenatalne?aha i tutaj jak sie na aborcje decydujesz to ci jej od razu nie robia.musisz minac 5 dni odkad sie zglosilas bys jeszcze miala czas na przemyslenie.mam w pracy kolezanke ktora robila to 3 razy.z byle kim i pewnie nieostroznie...i to mnie wk...no i ona sama twierdzi ze kiedys chce dzieci.
z innych przykrych wiesci to wczoraj moj mi powiedzial ze ci nasi znajomi co byli w ciazy po 11 mc staran juz nie sa.ona poronila.dzieciatko od 3 tyg (o ile dobrze zrozumialam bo nie wnikalam) nie zylo.ona dostala krwawienia...biedna.
a ja jestem u mojego w biurze i zaraz ide do fizjoterapeuty bo mnie cos plecy zaczynaja nawalac.jak w ubieglym roku.niech mi cos ponastawia...do uslyszenia wieczorem.
mam nadzieje ze jutro odbiore wize
juz jest kurcze a mnie w domu nie bylo
co do usuwania ciazy to wierze ze dla nikogo nie jest to przyjemne.Oczywiscie nie popieram szczegolnie jesli jest wynikiem glupoty i nieostroznosci ale w niektorych przypadkach...nigdy nie mow nigdy.swoja droga,robilaby ktoras badania prenatalne?aha i tutaj jak sie na aborcje decydujesz to ci jej od razu nie robia.musisz minac 5 dni odkad sie zglosilas bys jeszcze miala czas na przemyslenie.mam w pracy kolezanke ktora robila to 3 razy.z byle kim i pewnie nieostroznie...i to mnie wk...no i ona sama twierdzi ze kiedys chce dzieci.
z innych przykrych wiesci to wczoraj moj mi powiedzial ze ci nasi znajomi co byli w ciazy po 11 mc staran juz nie sa.ona poronila.dzieciatko od 3 tyg (o ile dobrze zrozumialam bo nie wnikalam) nie zylo.ona dostala krwawienia...biedna.
a ja jestem u mojego w biurze i zaraz ide do fizjoterapeuty bo mnie cos plecy zaczynaja nawalac.jak w ubieglym roku.niech mi cos ponastawia...do uslyszenia wieczorem.
mam nadzieje ze jutro odbiore wize