zielona.wampirzyca
mamusieńka
cześć dziewuszki...jestem po bardzo poważnej rozmowie z męzulkiem i zdecydowaliśmy, że nie bedziemy czatować na dni płodne..zastanawiam się nawet czy nie przestać mierzyć tempki..ale to kwestia do przedyskutowania jest, bo mierzę ją, żeby lepiej znać siebie, a nie polować na owulację:-)@ pełną gębą trwa, brzuch strasznie boli...dobrze, że zaczyna się teraz miesiąć strasznie wytężonej pracy- mam konferencję w środku, poza tym przygotowuję z dziewczynami wystąpienie na 11 listopada, muszę napisać scenariusz szopki noworocznej..mam co robić:-)JEszcze mnie koleżanka poprosiłą, żebym jej napisałą scenariusz musicalu- a to roboty od zagwizdania jest, ale może dla mnie to dobrze:-)
Nowo zafasolkowanym gratuluję, życzę zdrówka dla siebie i maluszków, fluidki łapię oczywiście:-)
Nowo zafasolkowanym gratuluję, życzę zdrówka dla siebie i maluszków, fluidki łapię oczywiście:-)