czesc kobitki, wpadlam tylko na chwilke, wiec nawte nie probuje przeczytac tych kilku lub kilkunastu stron ktore napisalyscie, jak wroce do UK to poswiece ktorys wieczorek na przeczytanie co tam sie u ktorej dzieje;-)
tymczasem u mnie bardzo fajnie, odpoczywam sobie, pogoda roznie ale jak narazie udalo mi sie nawet dwa dni polezec nad woda i choc troche kolorku zlapac, brzusio pobolewa troche podobnie jak w zeszlym miesiacu wiec moze, moze sie udalo, no i cycuchy juz powoli daja znac o sobie no ale to wszystko rownie dobrze moze byc objawem zblizajacej sie @, tak jak myslalam urlopik bardzo dobrze mi robi bo prawie wcale nie mysle czy sie udalo czy tez nie, nie licze ktory to juz dzien itp, nawet sobie pozwolilam na kilka piwek przez weekend
ale mysle ze to bardzo wczesnie wiec ewentualnej fasolce nie powinno zaszkodzic. na srode sie umowilam do gina wiec zobaczymy co mi tam powie ciekawego, odnosnie ewentualnje ciazy pewnie niewiele bo to dopiero jakis tydzien po owu bedzie, ale sie przynajmniej wypytam co sie chce wypytac, juz sobie zaczelam liste robic, zebym czasem o czyms nie zapomniala:-) chyba zwatpi ten gin jak mnie zobaczy
ale co tam, no nic kobitki, ja uciekam bo korzystam z internetu w bibliotece, a tu tylko godzinke mozna, a mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia.
takze pewnie sie odezwe dopiero w niedziele wieczorkiem lub w poniedzialek, ale odezwe sie na pewno jak wroce;-)
pozdrowienia kochane, trzyamjcie sie cieplutko