reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranie sie, wczesne objawy

reklama
Przez dwa lata nawet bym nie pomyślała żeby test kupić A teraz ? Sama nie wiem co mu się dzieje , ból brzuszka delikatny i jakie jakby rozciąganie dalej się utrzymuje
 
Byłam wczoraj u gina , okazało się że w zeszłym miesiącu miałam zatrzymana owulacje A w tym już była
Nic nie wiem dalej w sobotę test I krecha
Brzuch boli więc czekam na @
 
reklama
To już niedługo :) wyszłam niedawno od mojej Pani ginekolog bo szczerze mówiąc trochę się martwiłam tamtym poronieniem i mnie uspokoiła. Betę mam sobie zrobić ale chce zobaczyć mój przyrost tydzień po tygodniu a nie po 48h. A na usg dopiero za 3 tygodnie bo chce żeby był już widoczny zarodek a nie pusty pęcherzyk :) najdłuższe 3 tygodnie przede mną. Mam nadzieje ze Tobie tez się uda to będziemy w podobnym czasie :)
Jak tam? Robiłaś ta betę?
 
Do góry