reklama
Hejka,mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto wyrazi swoją opinię na ten temt.
Opiszę krótko moją historię.
W czerwcu 2009 roku odstawiłam tabletki antyk. Jasmin 10.06.2009 - ostatnia tabletka, ponieważ zaczęliśmy z mężem myśleć o dziecku (gienkolog powiedział że po odstawieniu najlepiej jest odczekać z ciążą przez jakieś pół roku). Od tamtego czasu zaczęłam mieć problemy z miesiączką, w jednym cykle wynosiły od 30 do nawet 50 dni, a w niektórych miesiącach miesiączka w ogóle nie przychodziła.
Występowanie miesiączki (pierwsze dni cyklów):
14.06.2009, 18.08.2009, 25.09.2009, 03.11.2009, 06.12.2009, 08.01.2010, 14.02.2010, 02.04.2010.
Gdy w marcu 2010 miesiączka nadal się nie pojawiała postanowiłam ponownie odwiedzić mojego lekarza (jeszcze przed wizytą miesiączka pojawiła się 02.04 i trwała do 05.04.) Okazało się że podejrzewa on u mnie cykle bezowulacyjne. Na regulację miesiączki zapisał Luteinę i kazał przyjmować od 16 do 26 dnia cyklu przez 3 miesiące.
Luteinę przyjmowałam od 17.04 do 26.04.2010, jednocześnie rozpozynając staranie o dziecko.
Starania były: 09.04 (8dc), 17.04 (16dc), 22.04 (21dc) oraz 24.04 (23 dc).
28 kwietnia (27dc) wieczorem pojawił się śluz z niteczkami krwi, delikatny różowy.
29 kwietnia (28dc) do 01 maja (30dc) plamienie, aż po lekkie krwawienie, na cały dzień wystarczała wkładka higieniczna.
Również jeżeli chodzi o bóle menstruacyjne nie miałam takich, jedynie co jakiś czas "ciągnięcie" lewego jajnika - do teraz.
Nigdy tak krótkich, bez bolesnych i tak mało obfitych miesiączek nie miałam, dlatego jestem zaniepokojona.
Czy może być to spowodowane braniem luteiny? (rok temu brałam ją przez jeden cykl i nic takiego mi się nie zdarzyło)
Słyszałam równiez o tzw. krwawieniu implantacyjnym i z nadzieją zaczęłam myśleć że to to, ale robiłam test ciążowy dzisiaj (02.05.2010) i wyszedł negatywnie.
W związku z tym, czy pierwszy dzień tego plamienio-krwawienia mam liczyć jako pierwszy dzień cyklu? Pytam ponieważ od 16dc mam brać Luteinę.
Czym mogło być to spowodowane?
Będę wdzięczna za komentarze.
Opiszę krótko moją historię.
W czerwcu 2009 roku odstawiłam tabletki antyk. Jasmin 10.06.2009 - ostatnia tabletka, ponieważ zaczęliśmy z mężem myśleć o dziecku (gienkolog powiedział że po odstawieniu najlepiej jest odczekać z ciążą przez jakieś pół roku). Od tamtego czasu zaczęłam mieć problemy z miesiączką, w jednym cykle wynosiły od 30 do nawet 50 dni, a w niektórych miesiącach miesiączka w ogóle nie przychodziła.
Występowanie miesiączki (pierwsze dni cyklów):
14.06.2009, 18.08.2009, 25.09.2009, 03.11.2009, 06.12.2009, 08.01.2010, 14.02.2010, 02.04.2010.
Gdy w marcu 2010 miesiączka nadal się nie pojawiała postanowiłam ponownie odwiedzić mojego lekarza (jeszcze przed wizytą miesiączka pojawiła się 02.04 i trwała do 05.04.) Okazało się że podejrzewa on u mnie cykle bezowulacyjne. Na regulację miesiączki zapisał Luteinę i kazał przyjmować od 16 do 26 dnia cyklu przez 3 miesiące.
Luteinę przyjmowałam od 17.04 do 26.04.2010, jednocześnie rozpozynając staranie o dziecko.
Starania były: 09.04 (8dc), 17.04 (16dc), 22.04 (21dc) oraz 24.04 (23 dc).
28 kwietnia (27dc) wieczorem pojawił się śluz z niteczkami krwi, delikatny różowy.
29 kwietnia (28dc) do 01 maja (30dc) plamienie, aż po lekkie krwawienie, na cały dzień wystarczała wkładka higieniczna.
Również jeżeli chodzi o bóle menstruacyjne nie miałam takich, jedynie co jakiś czas "ciągnięcie" lewego jajnika - do teraz.
Nigdy tak krótkich, bez bolesnych i tak mało obfitych miesiączek nie miałam, dlatego jestem zaniepokojona.
Czy może być to spowodowane braniem luteiny? (rok temu brałam ją przez jeden cykl i nic takiego mi się nie zdarzyło)
Słyszałam równiez o tzw. krwawieniu implantacyjnym i z nadzieją zaczęłam myśleć że to to, ale robiłam test ciążowy dzisiaj (02.05.2010) i wyszedł negatywnie.
W związku z tym, czy pierwszy dzień tego plamienio-krwawienia mam liczyć jako pierwszy dzień cyklu? Pytam ponieważ od 16dc mam brać Luteinę.
Czym mogło być to spowodowane?
Będę wdzięczna za komentarze.
mama05
prrrryy szaaaalona :))
tysia86- witam Cie i faktycznie wesolo nie masz z tymi cyklamisprobuj jeszcze raz wizyty u ginek bo tu zadna lekarzem nie jest a bez badania sie nie obejdzie-tak mysle...jesli chodzi o te plamienia to moze zapisz sobie kiedy one wystapily i polecam zaczac mierzyc temp(zawsze przed wstaniem z lozka,w tym samym miejscu-ja w pod jezykiem mierze- i tym samym termometrem i tyle samo czasu) i bedziesz wiedzial czy masz owulacje-najnizsza temp. w cyklu a otem nagly wzrost to owulka i przed owulacja temp.jest nizsza to znaczy-36,2 36,4 a o owulce 36,7 36,8 a jak w dniu kiedy masz dostac @(okres) masz 37 lub wyrzej to juz mozna sie cieszyc(jesli nie jeste chora) bo podwyzszona temp.to ciaza.tyle z mojej strony-ja nie mialam takich problemow z @ i mam regularne.ale temperature mozesz mierzyc lub kupic testy owulacyjne,ale rozne opinie o nich czytalam...pozdrawiam.;-)
Miałam robione usg dopoch. na wizycie w kwietniu nic nie wykazało, jest wszystko ok.
Zamówiłam testy owulacyjne, chce sprawdzić, czy w ogóle mam owulację, bo mam czarne myśli co do tego
Nadal mam plamienia, tzn. jeden dzień mocniej, tak że wydaje mi się że @ zaraz przyjdzie, na drugi dzień zero, ani jednej plamki. Nie wiem co się dzieje.
Zaczęłam nawet w duchu wierzyć że mogę być w ciąży, bo wilele kobiet plami nawet przez całą ciążę, ale po ostatnim negatywnym teście nie spieszy mi się żeby zrobić kolejny. Czasami aż rwie mnie w dole brzucha, ale zdaje sobie sprawę z tego że teraz każdy najmniejszy ból będzie mi się kojarzyć z jednym - ciąża.
Jeżeli chodzi o temperaturę, myślę że w moim przypadku nie ma co się nią kierować, bo raz (rano, przed wstaniem z łóżka, o tej samej porze) jest podwyższona, raz nie. W końcu zrezygnowałam z mierzenia, bo nic z tego nie wynikało.
Sama nie wiem, chyba jako pierwszy dzień cyklu wezme pierwszy dzień plamienie i wtedy w 16dc zacznę łykać luteinę, jeżeli kolejna miesiączka będzie na zasadzie plamień, to czas na wizyte u gina.
To jest mój pierwszy cykl starań i niestety chyba moge go zaliczyć do nieudanych
Co o tym myślicie?
Zamówiłam testy owulacyjne, chce sprawdzić, czy w ogóle mam owulację, bo mam czarne myśli co do tego
Nadal mam plamienia, tzn. jeden dzień mocniej, tak że wydaje mi się że @ zaraz przyjdzie, na drugi dzień zero, ani jednej plamki. Nie wiem co się dzieje.
Zaczęłam nawet w duchu wierzyć że mogę być w ciąży, bo wilele kobiet plami nawet przez całą ciążę, ale po ostatnim negatywnym teście nie spieszy mi się żeby zrobić kolejny. Czasami aż rwie mnie w dole brzucha, ale zdaje sobie sprawę z tego że teraz każdy najmniejszy ból będzie mi się kojarzyć z jednym - ciąża.
Jeżeli chodzi o temperaturę, myślę że w moim przypadku nie ma co się nią kierować, bo raz (rano, przed wstaniem z łóżka, o tej samej porze) jest podwyższona, raz nie. W końcu zrezygnowałam z mierzenia, bo nic z tego nie wynikało.
Sama nie wiem, chyba jako pierwszy dzień cyklu wezme pierwszy dzień plamienie i wtedy w 16dc zacznę łykać luteinę, jeżeli kolejna miesiączka będzie na zasadzie plamień, to czas na wizyte u gina.
To jest mój pierwszy cykl starań i niestety chyba moge go zaliczyć do nieudanych
Co o tym myślicie?
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 476
- Odpowiedzi
- 23
- Wyświetleń
- 36 tys
Podziel się: