reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

starania się - watpliwości..

Problem u mojego..plemniczki..robilismy jedno badanie i slabe wyszly i powiedzial ze jak u mnie jest jak w zegarku to powinismy miec pomoc bo juz tyle miesiecy i nic..on w styczniu mial goraczke 40´ przez 3 dnie i potem trwa 3 miesiace zanim wszystko wraca do normy..to tak sobie pomyslslam ze moze teraz trafilismy..ale w zeszlym roku tez nic nie wszyszko..tak sobie mysle ze raczej bez pomocy nie uda nam sie:baffled:
W szpitalu mamy pierwsza wizyte..badanie i rozmowa..i dopiero bede wiedziala co i jak..a moze ja tez bede musiala miec badane chormony...juz 3 dni do czwartku CHURA!!!:-)
napewno po tej wizycie będziecie więcej wiedzieli to będziesz spokojniejsza i lekarz napewno cos poradzi no chyba ze jednak fasolka już jest czego Ci życzę

Zajączku mężuś jak najbardziej kochający. niestety nasze szczęście co chwila zostaje przez coś lub kogoś zakłócone a ja jestem nerwowym człowiekiem i nie lubie jak mi się ktoś w życie wtrąca
 
Ostatnia edycja:
reklama
A w związku z czym Wy tak podróżujecie???? I to do Grecji teraz... Ja też chcę!!!!! Zabierzcie mnie ze soba;-)

Poprostu lubimy...M chce mi pokazac wszystkie miejsca gdzie ja chce jechac...juz mam pare w kolejce...Chiny,San francisco,kanada i pare innych..no ale z fasolka sie ukruci.
A teraz jedziemy dlatego ze jak juz zaczne przygotowywac sie do zabiegu to chce sie tylko na tym skupic:-)
 
Poprostu lubimy...M chce mi pokazac wszystkie miejsca gdzie ja chce jechac...juz mam pare w kolejce...Chiny,San francisco,kanada i pare innych..no ale z fasolka sie ukruci.
A teraz jedziemy dlatego ze jak juz zaczne przygotowywac sie do zabiegu to chce sie tylko na tym skupic:-)
mmmmmmmmmm.... też bym tak chciała:-( ale Wam zazdroszczę. A co do Waszego problemu, może to właśnie o to chodzi!!!! Wyluzowaliście, odprężyliście się itd...
 
Zaniepokojona, nikt nie lubi raczej jak się ktoś w ich życie wpiernicza. Czy nerwowy czy nie... Ludźmi się nie przejmuj. Sa bardzo różni i potrafia "życzliwie" życie nam umilić. Ja tez się tego boję, zwłaszcza w naszej sytuacji, kiedy z M. rozstajemy się na tak długo i tak na prawdę nie wiemy co ta druga osoba robi. Musimy sobie ufac, bo inaczej byśmy zgłupieli Dlatego boję się że ktos fajny moze coś namącić...
 
cześć Marzenko, ile już naskrobałaś??
:)

czesc Justynko;-) narazie ciagle jestem na 1-szym rozdziale, tyle tylko ze poprawilam go na tip top, a teraz musze przysiac do 2-go mysle ze szybko mi pojdzie za to 3 bedzie masakra.... juz mam dosyc.... ale jeszcze 2 miesiace i bedzie po wszystkim:tak:

a co u ciebie, oprocz badanka bo wycztalam ze bylas... kiedy mężus wraca???
moj mial jutro wyjezdzac na tydzien, ale sie przesunelo i wyjezdza dopiero za tydzien na kilka dni i prawdopodobnie beda to dni plodne ... wiec doopa..:dry:
 
Polalo pogrzmialo i poszlo...:-)///juz nie grzmi tu, slychac jakby dalej...wiec bezpieczna jestem:-) ale dalej pada=-a raczej leje....

*zajaczku-dziekuje kochana!!!

*babo-jakie mial twoj m. parametry? napisz dla porownania, czy podobne do mojego meza...moze sama diagnoze sobie postawie czy sie do IuI czy in vitro kwalifikowac bedziemy...
Ale masz fajnie ze tak sobie mozecie zwiedzac...zdradz nam przepis na duze zarobki zeby tak moc swiat zawojowac:-)
 
czesc Justynko;-) narazie ciagle jestem na 1-szym rozdziale, tyle tylko ze poprawilam go na tip top, a teraz musze przysiac do 2-go mysle ze szybko mi pojdzie za to 3 bedzie masakra.... juz mam dosyc.... ale jeszcze 2 miesiace i bedzie po wszystkim:tak:

a co u ciebie, oprocz badanka bo wycztalam ze bylas... kiedy mężus wraca???
moj mial jutro wyjezdzac na tydzien, ale sie przesunelo i wyjezdza dopiero za tydzien na kilka dni i prawdopodobnie beda to dni plodne ... wiec doopa..:dry:

To poki jest zaciagnij go na badanka...bedziecie uz mieli z glowy:-)
A z praca-marzenixx-ja napisalam moja magisterke w miesaic, potem byly tylko drobne poprawki-jak sie tylko na tym skupisz to pojdzie szybko...ale u mnie to byl maraton-dzien i noc przy kompie i w ksiazkach...no ale szybko poszlo:-) 3mam kciuki za pisanie!
 
Poprostu lubimy...M chce mi pokazac wszystkie miejsca gdzie ja chce jechac...juz mam pare w kolejce...Chiny,San francisco,kanada i pare innych..no ale z fasolka sie ukruci.
A teraz jedziemy dlatego ze jak juz zaczne przygotowywac sie do zabiegu to chce sie tylko na tym skupic:-)


kobito a jeśli moge spytać :sorry2:to ile u was kasy sie kręci bo ja normalnie widze że tu fuul mata:tak: ja to kurcze sie ciesze jak remoncik nam tu idzie i ze autko se kupilismy a ja tu czytam ze normalnie wycieczki w jedna i druga:szok::-)super:tak:tylko kurka ja wole tu w Polsce zostac bo boje sie po za granice teraz tego sie słyszy :baffled::sorry2:
 
reklama
czesc Justynko;-) narazie ciagle jestem na 1-szym rozdziale, tyle tylko ze poprawilam go na tip top, a teraz musze przysiac do 2-go mysle ze szybko mi pojdzie za to 3 bedzie masakra.... juz mam dosyc.... ale jeszcze 2 miesiace i bedzie po wszystkim:tak:
a co u ciebie, oprocz badanka bo wycztalam ze bylas... kiedy mężus wraca???
moj mial jutro wyjezdzac na tydzien, ale sie przesunelo i wyjezdza dopiero za tydzien na kilka dni i prawdopodobnie beda to dni plodne ... wiec doopa..:dry:
My to mamy przewalone z tymi naszymi M..Moje chłopisko wraca w następnym tyg. Jeszcze tylko jeden weekend mi została. Dla mnie najtrudniejsze właśnie weekendy:-( Zresztą nie przyjedzie na długo więc u mnie też nici z najbliższych cyklów. Dopiero gdzieś od lipca:-:)-( Dlatego jak porobię badania będę wiedziała co i jak i w wakacje nie ma przeproś:-)
Mimo ze mam dużą rodzinkę, to jednak ja chciałabym tą najważniejsza osobę obok siebie.... Ten weekend byłam u siostry, robili porządki na na podwórku, byli moi bracia, pomagali szwagrowi i tato. Zajmowałam się małą, pomagałam przy obiadkach, nabiłam sobie guziora, rozciełam łydkę i nabawiłam parę siniaków itd. więc minęło szybko:-):-) A przy tym sie poopalałam:)
Pracą się nie przejmuj. Dobrze będzie. A jaki temat w ogóle??
Polalo pogrzmialo i poszlo...:-)///juz nie grzmi tu, slychac jakby dalej...wiec bezpieczna jestem:-) ale dalej pada=-a raczej leje....
*zajaczku-dziekuje kochana!!!
*babo-jakie mial twoj m. parametry? napisz dla porownania, czy podobne do mojego meza...moze sama diagnoze sobie postawie czy sie do IuI czy in vitro kwalifikowac bedziemy...
Ale masz fajnie ze tak sobie mozecie zwiedzac...zdradz nam przepis na duze zarobki zeby tak moc swiat zawojowac:-)
No nie zniosę.... Ty może niedługo sama sobie operację zrobisz??!?!;-) Kochanie, idźcie do lekarza, niech Wam powie co robić i zinterpretuje wyniki!!!
Dobrze że cię burza nie zmiotła, bo co byśmy zrobiły bez ciebie:happy2:
 
Do góry