reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

starania się - watpliwości..

To poki jest zaciagnij go na badanka...bedziecie uz mieli z glowy:-)
A z praca-marzenixx-ja napisalam moja magisterke w miesaic, potem byly tylko drobne poprawki-jak sie tylko na tym skupisz to pojdzie szybko...ale u mnie to byl maraton-dzien i noc przy kompie i w ksiazkach...no ale szybko poszlo:-) 3mam kciuki za pisanie!
dzieki kropeczko, ja wiem ze jak przysiade to tez mi pojdzie dosyc szybko..... ale najpierw musze sie zmusisc zeby przysiasc a z tym ciezko....:baffled:

postaram sie zaciagnac go jak najszybciej zeby wiedziec co i jak..... powiem ci ze po tym programie co ogladalam i co ci pisalam sama sie lekko wystraszylam, ze gdyby sie okazalo ze moj małż ma uszkodzone plemniki tfu tfu!! to mogloby sie cos stac.. w sensie chore dziecko czy poronienie....(zakladam juz najgorsze) a wystraczy tylko sprawdzic czy jest ok , jesli tak dzialamy dalej, jesli nie to bedziemy oddzielaz te dobre od zlych:tak:

wogole to czesc Hanka;-)
 
reklama
My to mamy przewalone z tymi naszymi M..Moje chłopisko wraca w następnym tyg. Jeszcze tylko jeden weekend mi została. Dla mnie najtrudniejsze właśnie weekendy:-( Zresztą nie przyjedzie na długo więc u mnie też nici z najbliższych cyklów. Dopiero gdzieś od lipca:-:)-( Dlatego jak porobię badania będę wiedziała co i jak i w wakacje nie ma przeproś:-)
Mimo ze mam dużą rodzinkę, to jednak ja chciałabym tą najważniejsza osobę obok siebie.... Ten weekend byłam u siostry, robili porządki na na podwórku, byli moi bracia, pomagali szwagrowi i tato. Zajmowałam się małą, pomagałam przy obiadkach, nabiłam sobie guziora, rozciełam łydkę i nabawiłam parę siniaków itd. więc minęło szybko:-):-) A przy tym sie poopalałam:)
Pracą się nie przejmuj. Dobrze będzie. A jaki temat w ogóle??
no widzisz , przechlapane mamy jak cholera a tak sie cieszylam ze teraz wyjedzie wroci za tydzien akurat po abstynencji i na dni plodne i doooopa:baffled: no nic widac tak mialo byc....
ja raczej nie mam co robic w wolne dni....szukam sobie wlasnie jakiegos zajecia bo zwariuje......

a temat to : Funkcjonowanie Dzieci Alkoholików w Dorosłym Zyciu.
 
My to mamy przewalone z tymi naszymi M..Moje chłopisko wraca w następnym tyg. Jeszcze tylko jeden weekend mi została. Dla mnie najtrudniejsze właśnie weekendy:-( Zresztą nie przyjedzie na długo więc u mnie też nici z najbliższych cyklów. Dopiero gdzieś od lipca:-:)-( Dlatego jak porobię badania będę wiedziała co i jak i w wakacje nie ma przeproś:-)
Mimo ze mam dużą rodzinkę, to jednak ja chciałabym tą najważniejsza osobę obok siebie.... Ten weekend byłam u siostry, robili porządki na na podwórku, byli moi bracia, pomagali szwagrowi i tato. Zajmowałam się małą, pomagałam przy obiadkach, nabiłam sobie guziora, rozciełam łydkę i nabawiłam parę siniaków itd. więc minęło szybko:-):-) A przy tym sie poopalałam:)
Pracą się nie przejmuj. Dobrze będzie. A jaki temat w ogóle??

No nie zniosę.... Ty może niedługo sama sobie operację zrobisz??!?!;-) Kochanie, idźcie do lekarza, niech Wam powie co robić i zinterpretuje wyniki!!!
Dobrze że cię burza nie zmiotła, bo co byśmy zrobiły bez ciebie:happy2:

Zajaczku to ty taki kamikadze sie zrobilas troche:-)
Kochanie-nie chce isc sama na operacje sobie robic...tylko nie wiem jakie te wyniki sa naprawde zle...bo mi sie one nie podobaja ale od podanych norm nie mamy bardzo duzych odchylen -1,3% procenta...no ale jednak. Stad jak ede wiedziala jak inni maja i jakie maja zalecenia to nabiore wprawy w interpretowaniu.
gDo lekarze na razie nie ma po co isc, kazdy mi pisze, ze po jednym badaniiu lekarz nic nie pwoie, ze trzeba ponowic badanie za 2-3 miesiace, w tym czasie karmic M witaminami i jak beda juz 2 badania to z wynikami do lekarza. I tak planuje zrobic...bo teraz lekarz jedynie pwoie pewnie zeby brac witaminki i ponowic badanie za 2-3 miesiace, a na to nie potrzebuje wywalac 110 za wizyte- - tyle w kraku kosztuje dobry androlog. jak bedziemy mieli 2 badanie to umowie sie do noego na konsultacje.
NO. wyjasnilam jasno???

A co do rozstan...ja sama tu siedze...mama ma humory, tata w pracy naokragklo...maz w Londynie...i co mam powiedziec?

dzieki kropeczko, ja wiem ze jak przysiade to tez mi pojdzie dosyc szybko..... ale najpierw musze sie zmusisc zeby przysiasc a z tym ciezko....:baffled:

postaram sie zaciagnac go jak najszybciej zeby wiedziec co i jak..... powiem ci ze po tym programie co ogladalam i co ci pisalam sama sie lekko wystraszylam, ze gdyby sie okazalo ze moj małż ma uszkodzone plemniki tfu tfu!! to mogloby sie cos stac.. w sensie chore dziecko czy poronienie....(zakladam juz najgorsze) a wystraczy tylko sprawdzic czy jest ok , jesli tak dzialamy dalej, jesli nie to bedziemy oddzielaz te dobre od zlych:tak:

;-)

No wlasnie ja sie tez wystraszylam i pomyslakam,z e teraz nawet jak bede po operacji na kolano to dopoki 2ich badan nie zrobimy mezowi to ja sie z nim o nic nie starama naturalnie boi sie tych wad plodu boje....brrrr nawet myslec nie chce.

Marzenixx czyli cos w stylu "wszyscy jestesmy chrystusami" by ci sie przydalo jako podkladka pod prace...oglądalas film?
 
Ostatnia edycja:
Haniu-ustawiam sie w kolejce... tylko jak ja dotre w te twoje "góry"?
A z twojego opisu wynika ze te twoje kuracje clo to ozywily martwy jajnik...w sumie chyba na zle nie wyszlo...
Trzymam kciuki by teraz juz sie udalo!

Pytaj o Hancysko to cię pokierują:-D

Nie liczymy na nic w tym cyklu. Tak olaliśmy, że masakra. W samo epicentrum starań wszyscy się zjechali, wiecznie dupę zawracali więc nawet nie mieliśmy kiedy się bzykolić.
Super G kazał pić i się bawić i lać w tym cyklu za zafasolkowanie tylko bzyknąć się jak będzie ochota.
Temperatura spada, jajniki napierdzielają tak jak co miesiąc, cycki mięciutkie. Nic nie będzie ale jakoś mniej mnie to już męczy i nawet jakoś z luzem do tego podeszłam.
Może dlatego, że nie ma zbytnich szans.


dzieki kropeczko, ja wiem ze jak przysiade to tez mi pojdzie dosyc szybko..... ale najpierw musze sie zmusisc zeby przysiasc a z tym ciezko....:baffled:

postaram sie zaciagnac go jak najszybciej zeby wiedziec co i jak..... powiem ci ze po tym programie co ogladalam i co ci pisalam sama sie lekko wystraszylam, ze gdyby sie okazalo ze moj małż ma uszkodzone plemniki tfu tfu!! to mogloby sie cos stac.. w sensie chore dziecko czy poronienie....(zakladam juz najgorsze) a wystraczy tylko sprawdzic czy jest ok , jesli tak dzialamy dalej, jesli nie to bedziemy oddzielaz te dobre od zlych:tak:
wogole to czesc Hanka;-)

Popytaj w laboratoriach najbiżej waszego mieszkania czy badają nasienie i czy można dowieść. Będzie dla niego mniej stresu i chętniej do tego podejdzie.

Cześć, cześć króliczku Playboya
 
Marzenixx czyli cos w stylu "wszyscy jestesmy chrystusami" by ci sie przydalo jako podkladka pod prace...oglądalas film?
no akurat tego filmu nie oglądałam wiec nie kumam:baffled:
Popytaj w laboratoriach najbiżej waszego mieszkania czy badają nasienie i czy można dowieść. Będzie dla niego mniej stresu i chętniej do tego podejdzie.

Cześć, cześć króliczku Playboya
hhehe moze byc i Playboya hahahaha:-D
ja mam takiego gina co jedyny u nas w koszalkowie ma sprzet odpowiedni i przeprowadza inseminacje i juz z nim wczesniej gadalam na temat badania nasienia powiedzial ze w domu mamy to zrobic, potem nasienie miedzy cycki i do niego biegusiem on sprawdzi wszystko , wyniki sa na drugi dzien bodajze i bedzie wiadomo o co cho....
 
Kropeczko, nie "ksić" na Zajączka:-)
Juz wszystko wiem. Będzie dobrze:-) Zobaczysz, męża jak nafaszerujesz to żołnierze jak armia lorda Wadera:-)
Uciekam
Buziole
 
A ja dziś pierwszy dzień jako niańka pracowałam:tak::-D
Wymęczył mnie ten Filipek, że hoho;-)
Ale miły dzieciaczek:-D
DObra Kochane, nadrabiam bo jestem nie w temacie:tak:
 
reklama
Do góry