reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

Pocieszyłaś mnie troszkę bo ostatnio straszyli, że będzie drożej. Macie jakieś doświadczenie z last minut? Ja decyduję się pierwszy raz i nie wiem ile czekać. Bo tak jak pisałam wcześniej, mogę z dnia na dzień wyjechać a i nie mam konkretnego miejsca na oku, więc najtaniej będzie chyba tak tydzień przed wyjazdem?
ja na podroz poslubna jechalam z last ...:tak: zamowilismy wlasnie tydzien przed wylotem i spoko! warto brac all inclusive biorac pod uwage wlasnie cene euro ;-) i poczytaj o hotelach na necie sa bardzo rozne opinie :confused2: najlepiej wybierz sobie ze 3-5 miejsc zorientuj sie w necie w cenach wycieczek w roznych biurach np. na travelplanet.pl i dopiero idz do biura podrozy zebys juz miala orientacje! :sorry: ale jak masz jakias dobra oferte i chodliwe miejsce jak i termin to nie czekaj my tak niestety przegapilismy super hotel na sycylji ze zjezdzalniami a do samego morza! :-(
 
reklama
Ta historia jest tak głupia i dziwna, że niektóre dziewczyny chyba jeszcze w to nie wierzą i póki co Ktosiowa ciągle nas odwiedza. A może raczej nawiedza?:-D Cóz- u mnie jest krótka piłka. Nie toleruję psychicznych kobiet. Od tego co wypisywała Ktosiowa nie daleko do sytuacji kiedy ktoś kradnie noworodka ze szpitala. Może powiecie, że przesadzam, ale dla mnie ktos, kto kradnie zdjęcia czyjegoś dziecka jest chory psychicznie. Nie wiem czy wynika to z tak obsesyjnej chęci posiadania dziecka czy z innych powodów, ale nie mam wątpliwości,że jest nienormalne. Przez tą sytuację atmosfera na forum jest taka, że nawet przyszło mi do głowy, że to ty jesteś Ktosiową w nowym wydaniu i pojawiasz się aby ta chora gra toczyła się dalej. :-D:-D:-D Oczywiście nie miej mi tego za złe, taki mały żarcik.
heheh nie mam za złe:)
chyba nie dała bym radę zajść w ciąże w ciąży, takie rzeczy to tylko w gówce Ktosiowej są możliwe;)
cieszę się że szczerze mówisz tu co myślisz, a co do ktosiowej to dziewczyna ma na prawdę tupet że nadal się pojawia, u nas na forum też jeszcze jest atmosfera podejrzliwości, a to nie miła sytuacja dla nowych forumowiczek, jedna z nas powiedziała krótko że to chora dziewczyna i że na pewno dalej nas czyta i się pojawi albo pod innym nickiem albo na innym forum i dobrze trafiła, potrzebny jej specjalista, zastanawiam się jeszcze czy jej facet wogóle wie że się starają o dziecko, bo już uwierzę we wszystko;)
 
Wiatm spiochy!!!!
jestem czarownicą!!!! i az sie siebie boje....
słuchajcie wczoraj ogladlaam facebooka, bo kilkoro moich znajomych ma tam onta i tak myslalam, ze fajne sa tam te a;bumy i takie powinny byc na naszej klasie-czyli systematyzacja zdjec, a nie wszystko na hop-siup w jednym koszu....
i cholera jasna snilo mi sie w nocy, ze na nk takie albumy sa...i co:szok: wlaczam przed chwila komputer, najpierw oczta a tam info, ze mam wiadomosc na nk...wlaze wiec na nk i ....ALBUMY!!!!!! Szok, szok szok...szarlatan ze mnie....boze....az sie boje:baffled:

A co do kłótni - coś się kłotliwe w te święta zrobiłyście - Kropeczka...:-)

No wlasnie ja taka spokojna i grzeczna bylam...samo tak wyszlo, ale szybko przeszlo:tak:

Hejka - ja powracam po dwóch latach do staraczek..

Witaj! Owocnych staranek i szybkiegi pojawienia sie fasolki!!! karolcia na pewno bedzie sie cieszycz rodzenstwa!:-)

kropeczko kochana buziaczki :**** jak sałatka?? smakowala???
:sorry::-)

Smakowala...a jak!!!! pyszna!!!! choc ja uzylam majonezu kieleckiego i ttejszej przyprawy curry...bo tych apetity tu nie ma:baffled:...ale i tak pyszne!

a co do wakacji to przeze mnie bo ja za 2 tyg wyjezdzam (Grecja - Zakynthos) i dlatego! a powiem ci ze nasza wycieczka (ALL) w cale nie taka droga a w 4* hotelu za 1690zl ;-)

Eve a na jak dlugo lecicie???

@ na calego, wiec nawet jesli byla fasolka, to przy takim potopie nie mialaby szans sie utrzymac... :szok: A potop straszny, zabrudzilam tapicerke w samochodzie:szok::zawstydzona/y::eek: i lozko - wczoraj i dzisiaj :sorry:

Olapop...wspolczuje! mam nadziej ze dzis juz nie bedzie takiego wodospadu. ja mialam raz taki poto-na wakacjach-inny klimat itd...dlugo lecielismy samolotem i totalnie mi sie wszystko rozregulowalo...w dodatku to byla podroz poslubna-codziennie pokojowa musiala zmieniac mi posciel:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: nie moglam opanowac tej @....ale choc taka byla silna to mnie nic a nic nie bolalo...jak nigdy!

A najgorsze ze znowu nie wiem czy się załapiemy:baffled::crazy::baffled::crazy:

Uda sie zajączku, uda się!!!!:tak:;-):tak:

hej...
wczoraj nic nie bylo..:zawstydzona/y: pokłóciłam się z M i nic nie bylo... mam juz dosyc...:zawstydzona/y: wlejam wam moje fotki testow owulacyjnych..... jest jakas szansa ze jeszcze dzis moze sie owulka utrzymac?? temoka mi o pół stopnia dzis ranos koczyla:zawstydzona/y:

Jak na moje oczko marzenixx to powinnas szybko sie zanaiego brac...niech ci nie gada, niech sie nie odzywa-rob swoje, jeszcze mozesz zlapac jajo w locie!
pamietacie taka gierke-z 20 lat temu...popularne byly-w jednej rece sie miescila -a na monitorku biegal wilk z patelnia, nad nim siedzialy kury i znosily jaja i z gory lecialy te jajka i on je lapal na patelnie i zbieral punkty...to my troche tak jak ten wilk co miesiac:laugh2::-D:laugh2:
Wiec łap te jaja marzenixxx!!!!!!

Czesc dziewuszki!ja czekam na @,ale napewno sie pojawi jutro.

Emma...nie zapeszaj! 3mam kciuki zeby to byly bole innego rodzaju, nie na @!

Tym bardziej że mój M ma do końca tygodnia wolne także możemy sobie poszaleć

I to mi sie podoba:tak::-):tak: byle skutecznie;-)

jakie miałyście objawy ciąży? - Strona 2120 - Forum Polki.pl
oto link do strony, wcześniejsze strony to cała historia jak na to wpadłyśmy że coś jest nie tak

Poczytalam troche....
Szokujace to wszystko:baffled:

tylko On nie jest z takich co wolą kumpli i piwo :no:

Kucuk-sama znasz go lepiej, ale serio-oboje jestescie jeszcze mlodzi, bardzo mlodzi i ja nie sadze, ze twoj facet jest gotowy,...,nawet jak tak twierdzi.

Takie cuda się zdarzają- czasem można wykorzystać własne palce, czasem ręcznik wujka:-D:-D:-D:-D

:laugh2::-D:laugh2:

....przyszło mi do głowy, że to ty jesteś Ktosiową w nowym wydaniu i pojawiasz się aby ta chora gra toczyła się dalej. :-D:-D:-D .

Jezu loree....ja to samo pomyslalam...Sorki Weronika...
 
ja chyba czuje ze moja owulka trwa.... poprostu ja czuje....:-( a malz w pracy... co mam zrobic, juz gory wiem ze ten cykl jest stracony:zawstydzona/y: wprawdzie przytulalismy sie przedwczoraj z rana, ale wątpie zeby cos z tego bylo.......

dzis kreseczka na tescie owu blada ale widoczna....... wiem ze tak wczenie sie nie robi ale zrobilam zeby sprawdzic, a nie pilam jeszcze nic od rana wiec raczej nie jest wynik sfalszowany....
 
Wiatm spiochy!!!!
jestem czarownicą!!!!
Eve a na jak dlugo lecicie???
cale 8 dni :tak:
ja chyba czuje ze moja owulka trwa.... poprostu ja czuje....:-( a malz w pracy... co mam zrobic, juz gory wiem ze ten cykl jest stracony:zawstydzona/y: wprawdzie przytulalismy sie przedwczoraj z rana, ale wątpie zeby cos z tego bylo.......
dzis kreseczka na tescie owu blada ale widoczna....... wiem ze tak wczenie sie nie robi ale zrobilam zeby sprawdzic, a nie pilam jeszcze nic od rana wiec raczej nie jest wynik sfalszowany....
klapa chcesz!? jaki znowu stracony?! wroci z pracy to go przywitaj w lekkim malym wdzianku to zaraz sie zabierze do roboty! :-D
 
Kucuk jak sobie przypomnę co robiłam mając 20 lat to mi wstyd:-D. Potrzebowałam kilku lat ,żeby znormalnieć :-D Wyszalałam się i teraz wszyscy mi tego zazdroszczą. Naprawdę mam co wspominać i cieszę się mimo wszystko, że tak przeżyłam młodość. A mój mąż jest moim przeciwieństwem. On pierwszy mówił o dziecku. Fakt, że miał wtedy 26 lat , ale wiem że jak był młodszy też chciał mieć dziecko. Nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Jesteście małżeństwem już? Bo to też dziwne w tym wieku, więc może świadczyć o jego dojrzałości !:tak:
 
ja chyba czuje ze moja owulka trwa.... poprostu ja czuje....:-( a malz w pracy... co mam zrobic, juz gory wiem ze ten cykl jest stracony:zawstydzona/y: wprawdzie przytulalismy sie przedwczoraj z rana, ale wątpie zeby cos z tego bylo.......

dzis kreseczka na tescie owu blada ale widoczna....... wiem ze tak wczenie sie nie robi ale zrobilam zeby sprawdzic, a nie pilam jeszcze nic od rana wiec raczej nie jest wynik sfalszowany....

marzenixx ale On wraca jeszcze dzisiaj do domu...tak? czy juz wyjechal tak na kilka dni???
jak dzis jeszcze wroci to bierz sie za niego...moze jeszcze sie uda!:tak:

Nie smutaj sie na zapas...czasem wlasnie to takie glupie wszystko jest, ze jak czlowiek najbardziej sie stara to jakas pierdoła sie wydarzy i wszystkie plqany biora w łeb...

heheh nie mam za złe:)
chyba nie dała bym radę zajść w ciąże w ciąży, takie rzeczy to tylko w gówce Ktosiowej są możliwe;)
;)

:no:w pale sie nie miesci:no:


ja na podroz poslubna jechalam z last ...:tak: :-(

ja nigdy nie korzystalam z ofert last minute, ale moj chrzestny tak wyjezdza od lat i zawsze jest zadowolony...i znajomi, kuzyni tez tak czesto robia...i dziala to w ich przypadku:-)....kiedys rezerwowali z wyprzedzeniem wielkim, np. w styczniu wakacje juz na jesien...zeby taniej wyszlo, ale sie okazuje teraz, ze lepiej (taniej) jest brac te oferty last minute....
 
Wiatm spiochy!!!!




Jezu loree....ja to samo pomyslalam...Sorki Weronika...

Ja się nie gniewam i wam się nie dziwię dziewczyny, bo u nas jest to samo, no teraz może i spokojniej:) spokojnie ja nie Sanka czy Ktosiowa, jestem z mazur, mam 25 lat, synka i teraz jestem w ciąży, dlatego tylko na chwilkę do was zawitałam, jak byście czytały forum na polkach to mam ten sam nick:)
 
reklama
Wrocilismy wczoraj o 3 rano z wyjazdu, przespalismy sie i pojechalismy do tesciowej, spedzilismy u nich caly dzien, a dzisiaj M poszedl do pracy... Nie wiem czemu, ale strasznie za nim tesknie... spedzilismy razem caly tydzien - od wtorku do wtorku non stop ze soba... ja teraz siedze sama w domu, koncze prace mgr i tylko mi mysli do M uciekaja... a wiem, ze on za mna nie teskni, bo przeciez w pracy ma na pewno cos do roboty i zreszta on nie zwykl o mnie myslec i tesknic kiedy sie czyms zajmuje... Nie wiem czemu lzy mi sie do oczu cisna, jestem strasznie niespokojna, a przeciez juz za 4.5 godziny sie zobaczymy. Strasznie mi zle, chcialabym zeby mnie ktos teraz przytulil, rozklejam sie jak male dziecko :baffled: Widze przed soba tyle trudnosci i schodow, ze juz nie mam na nic sily, ale nie chodzi tylko o staranka, ale tez i kwestie zwiazane z uczelnia - musze dzisiaj skonczyc pisac te prace, zrobic referat na za tydzien, zaczac sie uczyc do dwoch bardzo trudnych kolokwiow, potem jeszcze zrobic jeden referat na za 3 tygodnie, poza tym uczyc sie do obrony i egzaminow... i nadal nie wiem co po studiach... czy isc na te doktoranckie czy szukac pracy... tak bardzo bardzo chcialabym znowu wyjechac i juz nie wrocic, po prostu zniknac stad, uciec od problemow... czasem chcialabym tez uciec od M, bo ja go chyba za bardzo kocham (chyba zbyt egoistycznie), uciec i nie miec juz osoby do ktorej bylabym tak przywiazana i od ktorej bylabym tak psychicznie uzalezniona....
 
Do góry