w.kropeczka- dzieki kochanie a czuje sie swietnie,, tzn czasami bola mnie plecy kosci ud, czy pachwina ale wiem ze to normalne..cera tez juz prawie dobra tak w 60%, mdlosci minely,, takze spokoj cisza...nawet wczora pojawila sie ochota na male co nieco z mezem,,, tak wczesniej zero jakiejkolwiek ochoty.. takze moze i z tym bedzie lepiej bo do tej pory kiepsciutko...
Tikanis ja właśnie tak czuję, że jak będę w ciąży to będę się bała cokolwiek robić w sprawach "tentegowania się" :-)
Witam wszystkich cieplutko.Jestem tu nowa...staramy się od 7 miesięcy..Mamy dwóch synków-Igor ma prawie 11 lat,a Stasio prawie 7..z niecierpliwością wypatruje dwóch kreseczek na teście.:-) POZDRAWIAM
Witaj, trzymam kciukasy !!!
Dziewuszki to ja też jestem w podobnym jak Wy, mam 29 lat, w sierpniu 30... w.kropeczka też ma około 30...więc będzie nam raźniej;-))))
ja zawsze lubiłam dzieci i chciałam mieć, ale nigdy nie myslałam az tak poważnie. Dopiero po ślubie tak mnie naszło;-);-);-) czasami żaluje ze moglam wczesniej jak miałam 24 lata, ale niue miałam wtedy z kimto znaczy nie było odpowiedniej osoby. Ja mialam szczęście do "pokręconych"facetów i takich lubiłam...na szczęście mój mąż jest odpowiedzialny i normalny
A mój mąż jest moim pierwszym jedynym facetem i ja jego pierwszą jedyną kobietą z jaką był :-)
Jak się poznaliśmy ja mialam 20 lat,on 22 lata. Ale pobraliśmy się dopiero w 2008 r.jak pokończyliśmy studia, mieliśmy ustabilizowaną sytuację z mieszkaniem, stabilną pracę itd.
W 2009 skończę 27 lat ,mąż 29.
Ale dzieci chciałam mieć od zawsze. Chyba do 16 roku życia bawiłam się lalką bobasem
Wolałabym mieć dziecko wcześniej, ale nie było nas stać na nie i nie mieliśmy wcześniej perspektyw na mieszkanie,a mieszkanie z rodzicami lub teściami wykluczaliśmy od początku.
Teraz tylko pozostaje doczekać się w końcu fasolki :-)