reklama
Eve84
2 lata przerwy.....
Niewłaściwy rozwój pęcherzyków może być spowodowany albo niewłaściwym poziomem FSH albo złą odpowiedzią jajników na prawidłowy poziom FSH. Należy pamiętać, że pęcherzyki zaczynają rosnąć na 65-70 dni przed ostatecznym etapem dojrzewania.Czytalyscie ten artykul?
Ten tzw. okres wzrostu podstawowego zachodzi podczas dwóch poprzednich cyklów miesiączkowych. Oznacza to, że istotne jest zachowanie dobrego stanu zdrowia przez trzy kolejne cykle miesiączkowe, aby wykształcić pełnowartościowy pęcherzyk, fizjologiczny stan zdrowia w sumie z 90 dni wpływa na możliwość wystąpienia owulacji bądź nie.
albo to ze jajeczko zdolne jest do zaplodnienia prawdopodobnie tylko przez 6 godz!!!!!!!!!! szok!!!!!
HankaM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Luty 2009
- Postów
- 1 614
olapolap, hanka i kaprycha trzymajcie ten wątek twarda ręką żebym miała gdzie wracac!!
Wracać na pewno będzie gdzie tylko nie ma takiej możliwości, żebym utrzymała w ryzach te diablice.
Przeleciałam na szybko wasze posty bo jak zwykle 1000 stron naskrobałyście. Ja chyba ustalę jakiś limit dzienny czy coś.
Czosnek coś ty tam zaś wymacała w tym brzuchu????????????.
Kaprycha - mówcie jej master!!!!!!
Ja już mężusia wyszykowałam do roboty, cisza i spokój. W końcu mam czas dla siebie.
Witam serdecznie moje kochane - na pewno tęskniłyście za mła !!!!!!
Witam serdecznie moje kochane - na pewno tęskniłyście za mła !!!!!!
No ba Ja bede mniej rozmowna w tej chwili, bo robie prace domowa i na 12 lece na zajecia ;-)
Eve84
2 lata przerwy.....
no jasna sprawaWitam serdecznie moje kochane - na pewno tęskniłyście za mła !!!!!!
a mnie sie dzisiej nudzi! mam na szczescie moje dzisiejsze zajecie malo absorbujace wiec sie lenie a poza tym to piątek wiec moge sie polenic
HankaM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Luty 2009
- Postów
- 1 614
Ja się ostatnio złapałam, że dla mnie już kalendarz nie istnieje. Już nie ma 12 w piątek miesiąca np. lutego tylko jest nowy cykl i 3dc.
Ostatnio jak wypisywałam przelewy na rachunki, zapytałam mojego ile w marcu ma być czynsz za mieszkanie. A on na mnie jak na wariatkę: jak marzec przecież mamy luty.
Ja zakończyłam cykl i rozpoczęłam nowy czyli nowy miesiąc, według mojego kalendarza.
Ostatnio jak wypisywałam przelewy na rachunki, zapytałam mojego ile w marcu ma być czynsz za mieszkanie. A on na mnie jak na wariatkę: jak marzec przecież mamy luty.
Ja zakończyłam cykl i rozpoczęłam nowy czyli nowy miesiąc, według mojego kalendarza.
Ja się ostatnio złapałam, że dla mnie już kalendarz nie istnieje. Już nie ma 12 w piątek miesiąca np. lutego tylko jest nowy cykl i 3dc.
Ostatnio jak wypisywałam przelewy na rachunki, zapytałam mojego ile w marcu ma być czynsz za mieszkanie. A on na mnie jak na wariatkę: jak marzec przecież mamy luty.
Ja zakończyłam cykl i rozpoczęłam nowy czyli nowy miesiąc, według mojego kalendarza.
Tez sie na czyms takim zlapalam
Julitka
Nadzieja umiera ostatnia
Kochana odczekam jeszcze pare dni i zadzwonie do lekarza i mu powiem :-)Julitko, moze powinnas uciekac do lekarza, co? opóźnia ci się okres, warto sprawdzić czy wszystko ok!
z fasolką w porządku, pisałam do niej priva 2 dni temu
U mnie kochana bez zmian @ nie ma a brzucg strasznie boli :-(Jak tam Julitka u Ciebie?
Kochana tak własnie zrobie jak bedzie sie utrzymywac to pojde do lekarza ;-)Dzień dobry!:-) Julitko-nie mam pojęcia co to może być za ból na dole i mówisz że tam coś czujesz myślę że jak to bedzie sie utrzymywac powinnas iść z tym do gin. Kaprycha-jak już bedziesz w kielcach to ja zapraszam do siebie:-)na małą czarną oczywiścieOd paru lat chodzę do Dr Raczka jest dyrektorem szpitala na kościuszki. Au mnie wczoraj była wielka bitwa słowna wieczorem z moim M i już myślałam że tylko ja chcę 2 dziecka ale przyznał sie że był zmęczony i rozdrażniony a ja go obudziłam i dlatego zareagował tak gwałtownie. Co do związków to u mnie skutkują szczere rozmowy i tylko tak możemy sie zrozumiec żadnych skrytych pragnień ani niedomówien i to właśnie cenię w naszym związku. choć wiadomo że ideałem żwiązku nie jesteśmy bo zdarzają nam sie kłotnie ale nie ma ideałow ,chyba że w naszej głowie
Oj boli kochana bardzo :---( pewnie @ sie zbliża juzhej dziewczyny..ale snieg pada masakra..cale miasto sparalizowane hehe...
agalotta chyba nie masz watpliwosci ze jestes w ciazy co??
Julitko jak sie dzis czujesz?Brzusio dalej boli tak mocno??
A ja jak narazie zadnych objawow ciazy nie mam i w sumie chyba nie udalo mi sie zafasolkowac w tym mcu mam takie przecucie...
kiedy te cycki rosna jak sie okazuje ze ciaza jest??
hehe Ty to jesteś agentka :-) tak kochana coś tam wynalazłam i nie wiem sama co to ale poczekam jeszcze pare dni na @ i jak nie dostane to np w sobote zrobię test rano a jak bedzie negatywny a @ dalej nie bedzie to w poniedzialek uciekam na betkę :-)Wracać na pewno będzie gdzie tylko nie ma takiej możliwości, żebym utrzymała w ryzach te diablice.
Przeleciałam na szybko wasze posty bo jak zwykle 1000 stron naskrobałyście. Ja chyba ustalę jakiś limit dzienny czy coś.
Czosnek coś ty tam zaś wymacała w tym brzuchu????????????.
Kaprycha - mówcie jej master!!!!!!
Ja już mężusia wyszykowałam do roboty, cisza i spokój. W końcu mam czas dla siebie.
Witam serdecznie moje kochane - na pewno tęskniłyście za mła !!!!!!
reklama
HankaM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Luty 2009
- Postów
- 1 614
Wiecie co dziewczynki poczytałam wasze rozmowy na temat facetów i chyba przeznam że mam szczęście. Nie wiem ale moze dlatego mam udany związek że jego początki były bardzo trudne, że musieliśmy walczyć nawzajem o siebie, mój M miał wtedy ogromne problemy osobiste które będą już z nim i mnie zaczęły dotyczyć. może dlatego umiemy się cieszyć z każdej szczęśliwej chwili i jesteśmy dla siebie najlepszymi przyjaciółmi, możemy porozmawiać właściewie o wszystkim również o seksie. Od początku jeśli chodzi o seks to mówiliśmy sobie czego oczekujemy, obydwoje lubimy seks ale wiadomo że nikt nie jest maszyną. Mamy i takie dni że nie kochamy się przez np. 10 dni i jest nam fajnie. Wiem że dla was te 10 dni to niewiele przy przerwach 4 miesięcznych. Dopasowaliśmy się seksualnie.
Motyle w brzuchy staramy się pielęgnować choć obydwoje szanujemy siebie i nasz związek to oczywiście też się kłucimy czasami robię mu aferę o pierdołę a czasami mamy również poważne kłutnie ale to chyba nie uniknione.
Trochę chyba żeśmy z koksem poleciały bo Asiucha się nam wystraszyła.
Kochana my se tu tak psioczymy jak to baby. Żadna z nas nie zostawiłaby swojego misiaczka.
Niektóre pracują więc praca, dom, sprzątanie zakupy itd. Niektóre siedzą z dupami w domu więc też pierdolec dopada.
Leki-cykle-owulacja-bzykanie przymusowe-czekanie-nadzieja-@ -wkór...nie.
Do tego jeszcze napięcie przed @. Więc nawet do kulejącego psa byśmy się rzuciły czemu kuleje.
A forum to takie miejsce, że możemy sobie ponarzekać, pośmiać się, wyżalić i co najważniejsze wykrzyczeć co na sercu siedzi. A faceci to najlepszy punkt zaczepienia.
Także kochana nic się nie martw wszystko gra wręcz gitara.
Ostatnia edycja:
Podziel się: