Witam:-):-):-)
Pamietacie mnie jeszcze?
Szęśliwego Nowego Roku Wam życze kochane i wielu powodów do radosci...i oczywiście posypania się wielu pięknych II u każdej, która ich co miesiąc wypatruje:-)
Nie jestem w stanie ponadrabiać zaległosci jakie mi się uzbierały przez ostatnie 3 tygodnie wiec nie wiem co nowego u kogo, ale mam nadzieje, ze czytając od teraz Was już na na bieżaco szybko się połapię.
Jeśli chodzi o mnie...moje testowanie wigilijne zakonczylo się niespaniem od polowy nocy i stchórzeniem rano... @ się nie zjawila, ale ja się bałam testować...wieczorem jednak siknełam tescik i były II....(testowałam 2 dni po spodziewanej) jedna krecha była trochę słabsza, ale wyraźna...więc możecie sobie wyobrazić moja radosć...
no ale niestety w czwartek test powtorzyłam rano i....
jedna kreska, potem jeszcze jeden i jedna kreska...potem kilka dni dziwnie plamiłam i po 4 dniach dostałam najbardziej bolesny okres w zyciu....
Nie wiem do konca co się wydarzylo ale przypuszczam, ze ponownie byla ciaza chemiczna która sie straciła...
Porobilam juz wszystkie badania na hormonki itd. przed sylwestrem i we wtorek odbieram wyniki...potem do lekarza...bo teraz już naprawdę zaczęlam się martwić:-(
No a jak tam u was dziewczynki???
jak po świętach? mamy jakies nowe fasolki?
Pozdrawiam serdecznie!!!!
A i mam pytanie - widzialam jeszcze inny watek na starajace sie 2009...ale rozumiem ze my stare bywalczynie jestesmy tylko tutaj, tak??? czy na mamusie staraczki w 2009 roklu tez mam zagladac? jak wy robicie????