reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

Martynko

Pewnie ze dobra decyzja. Jesli chcesz miec proces zblizony jak najbardziej do naturalnego - wtedy po prostu robisz na cyklu naturalnym jak TY i czekamy na efekty:) Wspomagacze czesciowo poprawiaja efektywnosc zabiegow, ale jednoczesnie jesli sie moge tak wyrazic czesciowo zwiekszaja ryzyko ze kobiete ma ciaze mnoga (zwiekszone prawdopodobienstwo ze dojrzewaja 2 pecherzyki). No chyba ze kobieta chce miec blizniaczki, trojaczki - to indywidualna decyzja.

Ja osobiscie bede do pierwszego in vitro podchodzic tylko z transferem tylko jednego zarodka.
 
reklama
Olica to bardzo dobrze za ok 2 dni powinien pęknąć...

Olica


15 mm - ladnie. Juz niedlugo peknie - chyba jak ma ok 18-20mm

Dzięki dziewczynki, mam nadzieję, że pęknie :-)

Co do Waszych opowieści to wiem , że łatwo mi mówić , bo to mnie nie dotyczy, ale w życiu bym się nie starała o dziecko podczas gdy tak fatalnie byłoby między mną a mężem.

Zadużo się naoglądałam związków, które miały ratować decyzje o powiększeniu rodziny...
W rezultacie były rozstania z hukiem.

Jestem z natury straszną REALISTKĄ i uważam, że takie unikanie przytulanek ma jakieś głębsze podłoże....
Przykro mi, ale same to pewnie wiecie tylko się oszukujecie...

Oczywiście nie znam Was osobiście i nie wiem jak jest w poszczególnych związkach, ale z tego co czytam -u coniektórych jest naprawdę bardzo źle....

Strasznie to przykre, ale jak to się tak ciągnie, to czy ma to sens???....

Wydaje mi się, że jak dwoje ludzi już naprawdę nie umie się dogadać to lepiej się rozstać...zanim spłodzi się dzieci, które tylko na tym wszystkim ucierpią....
 
Dla mnie najważniejsze jest żeby w końcu udało nam się mieć upragnione dziecko... i by było zdrowe!!! modlę się żeby się udało!
Lolitko a na kiedy planujesz in vitro/
 
Martynko

No u mnie to jeszcze troche potrwa. Mam nadzieje, ze sie zamknie w 4 miesiacach.

Ja sie najbardziej boje zastrzykow w brzunio. Ja na sam widok igly staje sie blada, a tu te codzienne zastrzyki wrrrr
 
No jestem zakupy zrobione.

Słyszałam, że to in-vitro to cholernie bolesna sprawa i strasznie obciąża psychikę kobiety. Ale co zrobić jak się nie ma innego wyjścia, zaciśnięte zęby i do przodu.
 
Jest za bardzo leniwy żeby sobie samemu dobrze zrobić. Nawet jak miał mieć badanie nasienia to się darł, że to ja muszę bo przecież jak to on sam sobie????

Jesteśmy już 8 lat razem więc rutyna mimo wszystko jest, nie jesteśmy małżeństwem więc może mniej się czujemy osaczeni. Zdążyliśmy się poznać ale też zdążyliśmy się przyzwyczaić do myśli, że już jest nam dobrze i nie ma co zmieniać. Staliśmy się po prostu wygodni.

Z tym badaniem nasienia to mnie rozbawilas ;-) No coz, widac, ze Wam ze soba wygodnie, przyzwyczailiscie sie - my tez, chociaz staz mamy o polowe krotszy niz Wy. Ciezko byloby mi sie z nim rozstac z dnia na dzien, wracac do pustego mieszkania... Siedziec tu calkiem sama... :baffled: A jednak czasem mnie korci zeby powiedziec mu zeby wypie.....ał z mojego mieszkania......... ale to tylko jak mnie powaznie wkurzy... :crazy:

Witajcie Dziewczynki....
To ja gotuje obiady codziennie, sprzatam zeby nie bylo nawet okruszka na podlodze wszystko lsni z czystosci w domu robie pranie moj M nic nie przyklada do tego reki, do tego jeszcze pracuje a on jeszcze na mnie narzeka ze ja jestem len :wściekła/y: ze sie niczego nie ucze, nie widzi zadnych moich postepow :crazy: i jezeli sie nie zmnienie to ON sobie zmieni :szok: KUR...A na jakiego ja faceta trafilam :baffled:

Masz racje :baffled::baffled::baffled:
Czasami mi sie zdarzylo ponarzekac przy co sobotnie generalnym sprzataniu mieszkanie ze jestem zmieczona po calym tygodniu i w ta sobote chce sobie odpoczac to on zawsze : " ciekawe po czy jestes zmeczona, przeciez pracujesz tylko 4 godziny dziennie troche posprzatasz, wstawisz pranie i ugotujesz obiad ?! inna to by to robila z przyjemnoscia a ty wiecznie narzekasz !!! " kur..a mac :wściekła/y:
Wczoraj niechcacy podsluchalam jego rozmowe ze swoim bratem i ostro do niego na mnie nadawal :no: ze ja to wogole do niczego sie nie nadaje, oczywiscie niczego sie nie ucze, nie podnosze poprzeczki ze jestem niezdara nie potrafie sobie poradzic w zyciu ze jak on byl kiedys zagranica to po 2 latach pobytu nauczyl sie wladac 3 jezykami a ja z jednym nie umiem sobie poradzic i jezeli sie nie zmienie do konca roku to w przyszlym nie wiaze ze mna zadnych planow :baffled::baffled::baffled: A ja myslalam ze jest juz wszytko dobrze ;-/ kur..a !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


No widzicie w domu ma czysto,posprzatane, ugotowane, wyprane- poskladane- pochowane, co miesiac dokladam mu polowe do mieszkania, daje polowe za rachunki, czasami doloze sie do ubezpieczenia na samochod i sypne na benzyne, dokladam do zakopow,na swoje potrzeby wydaje swoje pieniadze I ON JESZCZE KUR...A NARZEKA ZE JA TAKA I OWAKA !!!! :wściekła/y:
Strasznie mi przykro kochana. Ty masz w domu prawdziwe pieklo :-( Czemu za niego wyszlas? Przed slubem byl inny, czy wiedzialas za kogo wychodzisz? Za to gadanie za plecami ja bym zrobila pieklo w domu :wściekła/y: Moze tak jak pisaly dziewczeta - zacznij byc dla niego twardsza, przestan wokol niego skakac, zmus do robienia prac domowych. Zobaczy wtedy, ze jestes babeczka z jajami, masz charakter i bardziej Cie doceni (nie bedziesz 'mdla')... Rozmawialas z nim powaznie co sie dzieje zlego z Waszym zwiazkiem?


na egoiste i narcyza ! :sorry2: ale nie martw sie oni juz tak maja! u nas kryzys zaczal sie od tego ze byla obraza majestatu ze nie chodze na solarium (jestem blada - fee) i nie chodzą w mini spudniczkach z dupa na wiezchu!
pare miesiecy tymu czepial sie znowu tej mojej jazdy samochodem a dokladniej jej braku prouwnujac mnie ze swoja kuzynka blablabla.... i ze niby jestem przez to półwartosciową kobieta!!!!!!!!! no to dopiero jak mu zrobilam dokladne porownanie miedzy mna a jego biedna kuzynka ugryzl sie jezyk ale on widzial tylko 1 fakt ona jezdzi a ja nie nie widzial zadnych innych wad czy dobrych cech bo tylko o 1 rzed mu chodzilo - oni po prostu czasem nie mysla! :wściekła/y:

Solarka.... co kto lubi, ja nigdy nie bylam i nie zamierzam, szkoda mi skory. Kiedys moj M mowil, ze chce zebym sie pofarbowala na blond, popukalam sie palcem w czolo i tak dlugo mu wprost odmawialam, ze dal sobie spokoj, no bo co do cholery ja, ciemnowlosa, bede sie przerabiac na jakas farbowana lale??
:szok: sorry nie bawi mnie to, niech sie farbuja dziewczeta, ktore to lubia! Mnie zaden samiec nie bedzie zmuszac do takich rzeczy!



Czesc dziewczynki :-(

No i stalo sie. Dzis o 7 rano, zrobilam tescik i kreseczka byla sporo ciemniejsza. Cieszylismy sie z M. jak nienormalni. A 10 minut temu dostalam @ i leje sie ze mnie jak nigdy..... :-:)-:)-:)-(

Ja juz sie starac nie bede - wlasnie zdecydowalam. Nie chce sobie robic nadziei bo w moim przypadu jej nie ma :-( Wlasnie przeszukuje klinik In Vitro w Polsce i w wakacje pojade na zabieg :tak: Juz napisalam kilka maili do lekarzy. Mysle, ze zdecyduje sie Provite albo na Invimede. Mam teraz cel i musze sie na tym skupic, bo zwariuje. Nie chce juz mierzyc tempi, sprawdzac szyjki a potem i tak dupsko! Juz nie mam sily...

Hanka, Julitka przygotujcie sie na ostre picie w weeekend. Chyba wypije butle wody z gwinta bo mam dola 10/10 :sorry:

Hmm dziwne... testy pozytywnie wyszly, a @ przyszla... nie wiem co powiedziec kochana... jest mi strasznie przykro :-(

Jeju ile Wy dziś naskrobałyście. Jak ja mam to nadrobić ? :-)

Już wróciłam z USG. Dziś 17dc.
Mój pęcherzyk ma 15 mm :-)
Nie wiem czy to dobrze czy źle ?
Dziś odczuwam od rana wyjątkową wilgotność w pochwie.Normalnie wodospad.
Nawet lekarz mnie spytał jak to u mnie jest z tą wilgotnością, czy widzę jakieś różnice :-)
Ostatnio w piątek nie było jeszcze pęcherzyka. Czyli coś się dzieje ufff. Tylko ciekawe czy pęknie…
Kolejny monitoring w piątek o 13 00. Dyrektor mnie w końcu zwolni za to urywanie się z pracy na monitoringi :-)
Muszę coś wymyślić, bo to już jest podejrzane, że co kilka dni muszę wcześniej wyjść…..

Ja mialam pecherzyk 17mm w 16 dc, wiec mysle, ze Twoj pecherzyk jest ok jesli masz dlugie cykle ;-)

Co do wigotnosci, to ja mam cos dziwnego, zawsze bylam raczej 'sucha', a teraz, w tym cyklu z CLO, normalnie czuje sie jakbym miala tam na dole potop! W czasie spodziewanej owu mialam duzo sluzu plodnego, a potem juz takiego bialego, najpierw grudkowatego, a teraz juz gladkiego, ale ciagle tego tyyyle, ze az czasem mysle, ze moze przyszla @ jak nagle czuje, ze cos ze mnie wycieka... Miala tak ktoras?
 
reklama
Do góry