reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

reklama
Witam porannie

LOREE
OLAPOLAP

Jak tak was czytam to mam wrażenie że nasi M wzieli sie z jednej kapusty:-D Ja także mam prawie ideała sprząta zajmuje sie synkiem zawsze ma dla mnie czas uwielbiamy go razem spedzac,poznalismy sie w styczniu 2003 w lipcu zaręczyny w lipcu następnego roku wakacje w sopocie i tam poczeło sie nasze szczęscie i w styczniu 2006 ślób, raczej ja trzymam wszystko w rydzach ale jak trzeba to czasami pokarze jaki z niego prawdziwy mężczyzna:-) razem juz prawie 6 lat a kochamy ise z dnia na dziń coraz bardziej,kłucimy się to oczywiste ale raczej nie z naszej winy tylko TEŚCIOWEJ ale od miesiaca z nimi nie mamy kontaktu,co za tym idzie nie mieszaja się w nasze sprawy i dzieki temu jest tak códownie jak nigdy.Czasami bym dziada zabiła ale pewnie jak kazda:-):-):-)

Mnie na tej liscie nie ma co umieszczac kochana, niestety moj M odbiega od idealu...
:-(

O to ja też jestem z tych z długim stażem narzeczeństwa 10 lat za nami.:laugh2:

Czemu w koncu zdecydowaliscie sie na slub po 10 latach?

Złapałam jakieś grzyba swędzi mnie i piecze czy znacie coś bez recepty jakieś globulki?Mam maśc klotrimazolum i dwie globulki gynalgin ale to troszkę za mało.

Na mnie dziala clotrimazolum - trzeba tylko nabrac obficie na palec i GLEBOKO pogmerac w srodku ;-) I tak po kazdym siusianiu (choc juz nie trzeba tak gleboko, wystarczy z 0.5cm wglab ;-)).
 
to widze ze robisz konkurencje Madzi - Badaickiej :) bo ona zawsze była u nas od ciast...
He,he a ja myslałam,ze ja od pierogów :rofl2::rofl2::rofl2:;-)

Osobiscie polecam Capucino mmmmmmmmm pycha

Pieczemy biszkopt ciemny
6 -jaj
1 szkl maki
1szkl-cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
cacao 2łyżki
2 CIASTO
5-białek
250 kokosu
niecała szkl.cukru
Niestety jak dla mnie odpada :-( -nienawidzę kokosu-bbbbłłłłłeeeee

Witam się!
Chyba kochana jakoś się minęłyśmy za BB;-)
Ja dopiero 15 mam wizyte i wtedy dostane skierowanie na połówkowe. Więc pewnie za miesiąc dopiero poznam płeć.
Już się doczekać nie mogę.

A;-) jak Twoja mamuśka?
Loree no to musisz byc cierpliwa i czekać-do 15 już nie tak daleko :tak:
Z mamuska jako tako.Nadal czekamy na wyniki histopatologiczne.Być moze jutro już wreszcie bedą


Fotki z ślubu:-)
Karolku PIĘKNIE :tak:
 
witam w niedzielny poranek!!!!
u nas pogoda straszna zreszta mnie to i tak nie przeszkadza bo ledwo sie ruszam i i tak w domu siedziec musze:/
 
Olica miło cię słyszeć :tak:Ja się czuje mamusia i Malwinka?
Dziękuję czujemy się ogólnie dobrze, tylko noce sa okropne.
Drętwieje mi co godzinę cały bok na którym aktualnie śpię i tak w kółko :-)
A tu jeszcze 2 miesiące takiej męczarni.
Bradzo już chcielibysmy, żeby Malwinka była z nami, ale cóż trzeba jeszcze zaczekać. Do 36 tygodnia musimy zostać w dwupaku.

Olica jak zobaczyłam twoje falbanki to wiedziałam że muszę je mieć.Wyglądałaś bosko:-)
Dziękuję. Masz rację falbani są superaśne !!!!
 
Witam porannie
Czemu w koncu zdecydowaliscie sie na slub po 10 latach?

Na mnie dziala clotrimazolum - trzeba tylko nabrac obficie na palec i GLEBOKO pogmerac w srodku ;-) I tak po kazdym siusianiu (choc juz nie trzeba tak gleboko, wystarczy z 0.5cm wglab ;-)).
Witam się z rana,oczywiście się nie wyspałam strasznie, bo mój M wrócił do domu o 6 rano.Najpierw obudził mnie po 4 że już wraca i żebym nie była zła a potem musiałam mu drzwi otworzyć bo nie wziął kluczy.
Kiedyś byłam takim lekko duchem :-) nie myślałam o dziecku o ślubie twierdziłam że mam na to jeszcze czas.Nagle wszystko się zmieniło tak z dnia na dzień zapragnęłam mieć dziecko.Często rozmawialiśmy o tym i kiedyś mój M powiedział że na gwiazdkę kupi mi pierścionek:-) że chciałby mieć syna a dziecko musi mieć rodzinę i tak ustaliliśmy datę ślubu.Gdyby fasolka pojawiła się wcześniej pewnie byśmy zaczekali z ślubem.:happy:
 
Witaj Karola :) jak dawno cię nie było......
Wyglądaliście ślicznie (i ty i twój mąż), po zdjęciach sądzę że było kameralnie i rodzinnie - i takie wesela uwielbiam :).

My czekamy na Idę - dziewczynke malutką, która waży ju pewnie w okolicy 1700g i kopie mnie straszliwie po zebrach :)
 
Cześć dziewczątka.
Jak miło, że piszecie mniej i można na spokojnie sobie przeczytać :tak: hihi.
My z M zbieramy się zaraz po zakupy, a potem na obiadek do mamy.
Ja chyba będę miała tym razem krótki cykl (jak na mnie), nagle mi skoczyła temperatura i śluz mam mocno płodny, zobaczymy jak jutro - jak będzie wysoka temp., to chyba już jestem po owulce?? w 18 dc? :szok: dziwne mam te cykle.
Założyłam sobie konto na 28 dni, ale nie mogę się tam połapać, chociaż niby wszystko po polsku, ale narazie nie kumam :-D

U nas w domu w zasadzie żałoba. Parę dni temu pochowaliśmy bliskiego kumpla mojego M. Dwa miesiące temu byliśmy na jego ślubie.
Życie jest takie krótkie i pełne niespodzianek...
 
reklama
Witam się z rana,oczywiście się nie wyspałam strasznie, bo mój M wrócił do domu o 6 rano.Najpierw obudził mnie po 4 że już wraca i żebym nie była zła a potem musiałam mu drzwi otworzyć bo nie wziął kluczy.
Kiedyś byłam takim lekko duchem :-) nie myślałam o dziecku o ślubie twierdziłam że mam na to jeszcze czas.Nagle wszystko się zmieniło tak z dnia na dzień zapragnęłam mieć dziecko.Często rozmawialiśmy o tym i kiedyś mój M powiedział że na gwiazdkę kupi mi pierścionek:-) że chciałby mieć syna a dziecko musi mieć rodzinę i tak ustaliliśmy datę ślubu.Gdyby fasolka pojawiła się wcześniej pewnie byśmy zaczekali z ślubem.:happy:

no to rzeczywiscie za wiele z nocki nie mialas ale maz przynajmniej pochulal sobie troche.my tez jeszcze bez slubu mimo iz jestesmy ze soba juz ponad 6 lat i jak narazie o nim nie myslimy tak jak jest jest dobrze.
 
Do góry