R
RiSiA
Gość
Ja też mam stwierdzone wypadanie płatka (w zastawce mitralnej i zastawce aortowej) i często bardzo źle się czuję, miałam dwukrotnie robione echo serca, które to potwierdziło, jednak lekarze, u których byłam nie widzą z tego powodu zagrożenia ani dla mnie, ani dla planowanego dziecka (o planach wspominałam), nikt mi nie mówił nic o pogłębianiu się tego, nie dostałam żadnych leków, tylko magnez mam brać :-(
A prawdę mówiąc moje samopoczucie fizyczne często bywa wręcz fatalne, np. teraz od dwóch dni czuję się okropnie, mam problemy z oddychaniem, kłuje mnie w klatce piersiowej (ale wszyscy mi powtarzają, że to nie serce, tylko nerwobóle), mam zawroty głowy, czuję się "przezroczysta" - mam tak często i wprawdzie nie miałam nigdy sytuacji, żebym zemdlała - ale to nie zmienia faktu, że dosrywa mi trochę to wypadanie płatka.
To jak to w końcu jest? mam się niepokoić, czy dalej wierzyć, że mnie "boli" nerwowo a nie fizycznie?
Co z planowaniem ciąży???
Eve, zdaje się że jesteś ekspertem? ;-)
Ja chodziłam do jednej lekarki, która faszerowała mnie magnezem bo stwierdziła, ze to z nerów mam takie objawy własnie jak Ty.Po 4 latach poszłam do innego lekarza i od razu dostałam gigant dawkę leku (nazwy teraz nie pamietam) i miałam brac po 2 tabletki, przez 1,5 roku
